Villeneuve krytykuje decyzję o starcie wyścigu na Silverstone za SC

Kanadyjczyk ubolewa nad ostatnimi decyzjami FIA.
14.07.1612:22
Nataniel Piórkowski
1874wyświetlenia


Jacques Villeneuve po raz kolejny skrytykował Międzynarodową Federację Samochodową za opóźnienie zjazdu do boksów samochodu bezpieczeństwa na starcie GP Wielkiej Brytanii.

Jeśli nad autostradą nagle zaczyna padać deszcz, to normalny kierowca nie zatrzymuje samochodu, tylko dostosowuje się do warunków - powiedział Villeneuve.

Chociaż w opinii kibiców i komentatorów okres jazdy za samochodem bezpieczeństwa na początku wyścigu na Silverstone był zbyt długi, niektórzy zawodnicy gorąco popierają nowe podejście FIA do startów deszczowych wyścigów. Czego się spodziewacie? Większość z tych kierowców to ciągle dzieci. Jeśli chcemy, by fani czuli ekscytację sportem, to potrzebujemy w nim herosów. Idoli, na których kibice mogą patrzeć z podziwem, na których mogą się wzorować - komentował syn Gilles'a Villeneuve'a.

Dzisiaj widzimy kierowców, którzy zarabiają miliony, ale jednocześnie będących tchórzami, kryjącymi się za samochodem bezpieczeństwa. To, co czyni kierowcę Grand Prix kimś wyjątkowym, nie jest już dłużej obecne w sporcie - ubolewała mistrz świata z 1997 roku.

Kanadyjczyk skrytykował także decyzję o ukaraniu Nico Rosberga za złamanie ograniczeń w komunikacji radiowej, żartując: Organ zarządzający Formułą 1 byłby w stanie unieważnić wyniki meczu piłki nożnej, jeśli uznałby, że jedna w flag w narożniku boiska jest o 5 milimetrów wyższa niż pozostałe.

KOMENTARZE

24
bartoszcze
18.07.2016 01:53
@rno2 Japonia nie pasuje do pytania o kierowców wypadających z toru z powodu zbyt dużej prędkości SC, a GP Europy 2007... cóż, chwilę potem wyścig został przerwany, bo po torze płynęła rzeka. Myślisz, że motocykliści by jeździli w tamtych warunkach? :)
rno2
18.07.2016 01:03
@bartoszcze GP Japonii 2007 - kolizja Webbera i Vettela, GP Niemiec - pomimo SC kierowcy wypadali z toru jak zabawki :-) Wczoraj oglądałem MotoGP - Wyścig Moto3 odbywał się na bardzo mokrym torze. Zawodnicy (właściwie to jeszcze dzieci) normalnie wystartowali i nikt nie płakał, że za mokro. W takich samych warunkach w F1 kierowcy jadą za SC prawie do momentu, gdy zaczyna się robić sucho. To momentami jest parodia...
bartoszcze
17.07.2016 04:22
@marios76 Pewnie przegapiłem, ale kiedy ostatnio kierowca wypadł za SC?
marios76
17.07.2016 11:31
@bartoszcze Strasznie się czepiasz wiec przemysl sobie to: (argument z d...y czyli w twoim tonie ;) Jeżelido wypadniecia kierowcy z toru przy trudnych warunkach, doszło podczas przejazdu za SC, a kierowca go nie wyprzedzał, to tempo podyktowane przez SC było zbyt wysokie, odstępy zbyt duze... Proste, prawda? Niestety SC z roku na rok wyjeżdża coraz częściej, na coraz dłużej... nawet 20 razy w sezonie. Kiedyś tak nie było:( Może czas sprawę przemyśleć i odwoływać deszczowe GP ??
bartoszcze
16.07.2016 07:18
[quote="enstone"]Skąd wiesz, że te opony były łyse[/quote] Sprawdź ile przejechały. [quote="enstone"]to był okropny zbieg okoliczność,[/quote] Oczywiście że był. Zaczynając od pogody, przez wypadek Sutila, wywieszenie podwójnych żółtych, utratę przyczepności przy zbyt dużej prędkości, nieoczekiwane działanie BBW, wreszcie wyjątkowy timing... [quote="marios76"]Płacą im za szybka jazdę[/quote] Za safety carem też im płacą za szybką jazdę, czy niekoniecznie?
FM WMR
16.07.2016 04:39
Widzę,że niektórzy mają ostre zapalenia zada,następny deszczowy wyścig polecam oglądać od 7 okrążenia.Dobrze,że są takie głosy jak JV,przynajmniej jest nad czym się rozwodzić,zamiast przeżywać np.popisy Hamiltona na mokrym.
macieiii
16.07.2016 12:30
skoro już jadą okrążenie rozgrzewkowe, to w takic h warunkach powinien być lotny start i nic więcej. SC jak musi, to niech wyjedzie na tor, zjedzie po jednym okrązeniu decydując czy start będzie lotny czy z pól startowych.
marios76
15.07.2016 06:53
Ogladam F1 dość regularnie od pierwszej polowy lat 90tych. Albo kiedys kierowcy bardziej potrafili dostosowac prędkość do panujacych warunków, albo brakuje im doswiadczenia teraz. Jacques ma racje, FIA przesadza w wielu aspektach. Nie patrze w statystyke, ale chyba przez ostatnie lata wzrasta liczba SC w wyscigu, a przypomnę, ze jest też VSC i ... kiedys nie karano za niewystarczajace zwolnienie na zoltej fladze. Bezpieczenstwo w F1 jest na bardzo wysokim poziomie, ale jak ognia nalezy unikac sytuacji w jakiej zginal Bianchi. To nie wina deszczu, pancio93 dobrze pisze: to wina decyzji. Choc przy deszczu ryzyko wypadniecia z toru jest wwiększe, to na suchym lecimy z wieksza prędkością... Bianchi nie przeżył, nie dlatego że bylo mokro, ślisko, ba że może nawet przesadził. Zginął bo przy...dolil w dzwig, ktorego nie powinno być. Moim zdaniem mial wiecej pecha niz Senna któremu fragment zawieszenia spenetrowal czaszkę, wchodzac w nia przez wizjer. Ayrtonowi zabraklo kilku centymetrow, Bianchi gdyby wylecial o dziesiątą czesc kąta w prawo- ominalby dźwig. PS nie dziwcie sie Jacques owi, bo dobrze pamieta czasy startow w deszczu, pare dzwonow tez zaliczył cos w F1 osiągnął i na pewno nie plecie jak pijany... @bartoszcze Nosz ... tu sobie wstaw ;) To są kierowcy wyscigowi! Lauda ktorego nie lubie twierdzil kiedys że sa dla niego dwa swiatla: " czerwone: wtedy stoję i NIECZERWONE wtedy jadę! " Płacą i m za szybka jazdę, my się tym pasjonujemy a cala otoczka zarzadzajaca jest od zapewnienia kierowcom jak najwyższego poziomu bezpieczeństwa i ma na decyzje wiele wiecej czasu niz kierowca, ktory MOŻE popelnic błąd.
enstone
14.07.2016 09:34
@bartoszcze Skąd wiesz, że te opony były łyse, oglądałeś je z bliska ?? ..... Ile razy można powtarzać, że to był okropny zbieg okoliczność, który kosztował życie zawodnika, za 3 dni minie rok od jego śmierci - jak ten czas leci ......
bartoszcze
14.07.2016 08:43
[quote="pancio93"]Powodem było wypuszczenie dźwigu na zewnętrznej stronie zakrętu w mokrych warunkach[/quote] Powodem była próba zbyt szybkiej jazdy na łysych oponach w sytuacji, gdy była sygnalizacja "bądź gotów do zatrzymania się w każdej chwili, ludzie pracują przy torze". Gdyby nie było dźwigu, mógł równie dobrze trafić w stewarda, Sutila lub jego bolid.
enstone
14.07.2016 07:05
[quote="TommyYse"]do ścigania na najwyższym światowym poziomie i o najwyższą stawkę po prostu nie powinno mieć miejsca.[/quote] Najwyższy światowy poziom - zwłaszcza za SC ...... światowy poziom to był kiedyś (moja opinia).
TommyYse
14.07.2016 06:35
Ostatnie to była raczej oczywista ironia, a porównanie niedzielnej jazdy autostradą (generalnie po prostej) do ścigania na najwyższym światowym poziomie i o najwyższą stawkę po prostu nie powinno mieć miejsca. Ja tam mam w F1 swoich herosów i nie wiem o co mu chodzi.
enstone
14.07.2016 03:48
[quote="piwo"]moze nalezaloby po prostu wymusic na pirelli aby glebokosc bieznika byla na tyle gleboka by mogla odbierac wode nawet gdy plynie rzeka przez asfalt.[/quote] To nic nie da bo głębsza struktura bieżnika = jeszcze większa chmura wody za bolidem bo gdzieś te opony muszą ją odprowadzić i zaraz będzie płacz, że kierowcy nic nie widzą. [quote="TommyYse"]Viilleneuve pls... Cytat : Jeśli nad autostradą nagle zaczyna padać deszcz, to normalny kierowca nie zatrzymuje samochodu, tylko dostosowuje się do warunków Normalny kierowca nie jedzie 300 km/h samochodem z otwartym nadwoziem i kołami.[/quote] - Chodzi Ci o samą prędkość..?? - to chyba normalne, że w obu przypadkach czy to na normalniej drodze publicznej czy na torze, podczas deszczu czy złych warunków jedzie się wolniej - nie rozumiem o co Ci biega ..... [quote="TommyYse"]Czego się spodziewacie? Większość z tych kierowców to ciągle dzieci. Jeśli chcemy, by fani czuli ekscytację sportem, to potrzebujemy w nim herosów. Te dzieci (Verstappen, Sainz) to jedna z najbarzdziej ekscytujących rzeczy jaka przytrafiła się ostatnimi czasy F1.[/quote] - To była przenośnia i wcale tutaj nie chodzi o Verstappena czy Sainza .... [quote="TommyYse"]Dzisiaj widzimy kierowców, którzy zarabiają miliony, ale jednocześnie będących tchórzami, kryjącymi się za samochodem bezpieczeństwa. Bo to kierowcy podejmują takie decyzje...[/quote] - Kierowcy podejmują decyzję o jeździe za samochodem bezpieczeństwa.? ja myślałem, że dyrekcja wyścigu .....
Puchal
14.07.2016 03:16
Villeneuve pijany albo niespełna rozumu
Mr President
14.07.2016 02:45
Co do zbyt długiego pozostawania SC na torze w deszczowych warunkach, problem w znacznej mierze pochodzi stąd, że nie można zmieniać ustawień bolidu między kwalifikacjami a wyścigiem. Gdy te pierwsze są suche, setup na mokrym torze powoduje, że tym łatwiej o wypadnięcie na stojącej wodzie. Wystarczyłoby wprowadzić przepis, iż jeśli dyrekcja wyścigu nakazuje start na pełnych deszczówkach, to wtedy mamy wyjątek od reguły i można zmienić ustawienia, by były pod deszczowy tor. Kto spodziewałby się przesychania nawierzchni, musiałby ryzykować, że kierowca nie dojedzie w ogóle do tego momentu, skoro od początku będzie pełne ściganie. Niestety, w FIA ignorowany już jest fakt, że ludzie oglądają sporty motorowe także dla ryzyka, które im towarzyszy. Medialny wizerunek bezpiecznej F1 może jest i lepszy, ale na tory wcale dzięki temu nie przychodzi więcej kibiców.
sneer
14.07.2016 02:20
Zgadzam się z nim w kwestii SC.
---
14.07.2016 01:12
@pancio93 A no właśnie. W pełni się z robą zgadzam. Jednym z ogromnych problemów obecnej F1 jest to, że takie rzeczy zdaje się nie rozumieć nie tylko jakiś użytkownik piwo, ale i dyrektor wyścigów "królowej sportów motorowych". Akurat tego wyścigu nie mogłem oglądać, ale jak widziałem w poprzednich wyścigach dźwigi na zewnętrznych zakrętów przy jedynie nieokreślonych regułach zwolnienia to mnie szlag jasny trafiał. Już w deszczu to totalna paranoja. Nie wiem jak ten dziad Whiting wciąż jest jeszcze na swoim stołku. Bo to co robił wtedy, i to co robi teraz w zupełnie odwrotną stronę pokazuje że jest zdecydowanie nieodpowiednią osobą na tym stanowisku.
pancio93
14.07.2016 01:01
[quote="piwo"]niech Jacques powie to w oczy ojcu Maxa Bianchiego.[/quote] Powodem śmierci Bianchiego nie był deszcz. Jakoś Sutil minutę wcześniej wypadł w tym samym zakręcie przy takich samych warunkach i nic mu się nie stało. Powodem było wypuszczenie dźwigu na zewnętrznej stronie zakrętu w mokrych warunkach, ale to, że akurat Bianchi na mokrym wypadł to nie jest decydujące, bo równie dobrze mógł na suchym wypaść i wpaść na ten dźwig. [quote="rno2"]Moja opinia jest taka: wystartować za SC, żeby nie było jatki już na pierwszym zakręcie, ale SC zjeżdża po jednym, góra dwóch okrążeniach.[/quote] Jestem także za takim rozwiązaniem. Po prostu, żeby nie było dzwona jak ktoś nie ruszy z gridu i inny nie zauważy go w chmurze wody. Chociaż i tak powinno się wg mnie to stosować naprawdę w ekstremalnych warunkach.
rno2
14.07.2016 11:52
@piwo Opony dają radę odprowadzać wodę. Kłopotem jest dobijanie podłogą do asfaltu, co tworzy poduszkę wodną. Start za SC był jak najbardziej słuszny, ale te kolejne kilka okrążeń, gdzie nawet kierowcy narzekali, było bez sensu...
piwo
14.07.2016 11:27
moze nalezaloby po prostu wymusic na pirelli aby glebokosc bieznika byla na tyle gleboka by mogla odbierac wode nawet gdy plynie rzeka przez asfalt. chodz to tez nie rozwiazuje zerowej widocznosci. sciganie sie w deszcz to wogole glupi pomysl.
Maly-boy
14.07.2016 11:13
Przez tą nadgorliwość w boksach zrobiło się niebezpiecznie, bo połowa stawki od razu zjechała po przejściówki. W ramach oszczędności proponuję zrezygnować z opon deszczowych, bo i tak nie są używane w ostatnich latach do ścigania a głównie do jazdy za sc.
rno2
14.07.2016 10:37
Moja opinia jest taka: wystartować za SC, żeby nie było jatki już na pierwszym zakręcie, ale SC zjeżdża po jednym, góra dwóch okrążeniach. Obecność SC na torze kiedy kierowcy już myślą o oponach przejściowych to faktycznie kpina z tego sportu...
piwo
14.07.2016 10:37
niech Jacques powie to w oczy ojcu Maxa Bianchiego. Mokry tor jest ok do scigania. ale stojaca woda to nie sciganie a loteria. nie da sie zapanowac nad autem ktore wpada nagle w aquaplaining.
TommyYse
14.07.2016 10:31
Viilleneuve pls... [quote]Jeśli nad autostradą nagle zaczyna padać deszcz, to normalny kierowca nie zatrzymuje samochodu, tylko dostosowuje się do warunków[/quote] Normalny kierowca nie jedzie 300 km/h samochodem z otwartym nadwoziem i kołami. [quote]Czego się spodziewacie? Większość z tych kierowców to ciągle dzieci. Jeśli chcemy, by fani czuli ekscytację sportem, to potrzebujemy w nim herosów.[/quote] Te dzieci (Verstappen, Sainz) to jedna z najbarzdziej ekscytujących rzeczy jaka przytrafiła się ostatnimi czasy F1. [quote]Dzisiaj widzimy kierowców, którzy zarabiają miliony, ale jednocześnie będących tchórzami, kryjącymi się za samochodem bezpieczeństwa.[/quote] Bo to kierowcy podejmują takie decyzje... [quote]Organ zarządzający Formułą 1 byłby w stanie unieważnić wyniki meczu piłki nożnej, jeśli uznałby, że jedna w flag w narożniku boiska jest o 5 milimetrów wyższa niż pozostałe[/quote] Nie byłby. W seriach wyścigowych są przepisy określające wymiary samochodu i się ich trzeba trzymać, przecież nie można pozwolić komuś samowolki robić i 5mm szerszych skrzydeł.