Grand Prix Kanady - wyścig - Toro Rosso

"Cały czas walczymy o zdobycie naszego pierwszego punktu"
26.06.0611:43
Mateusz Grzeszczuk
1007wyświetlenia

Scott Speed (dziesiąta pozycja):
"Kolejny finisz w pierwszej dziesiątce do życiorysu! Tak na poważnie to był bardzo wymagający wyścig. Warunki były bardzo zdradliwe ze względu na kawałki gumy leżące na asfalcie. Pod koniec wyścigu pokonywanie nawrotu było wręcz niemożliwe - tak bardzo było źle. Na moim okrążeniu poprzedzającym pierwszy postój miałem problem z lewą tylną oponą, który kosztował mnie trochę czasu. Dzisiaj nie mieliśmy szybkiego samochodu, albo przynajmniej nie aż tak szybkiego jak w sobotę rano, ale i tak przedzieraliśmy się w górę stawki. W rezultacie dziesiąta pozycja jest dla nas bardzo dobra. Myślę, że nasze dzisiejsze osiągi oznaczają, że możemy być nieco bardziej optymistycznie nastawieni przed moim domowym weekendem wyścigowym".


Vitantonio Liuzzi (trzynasta pozycja):
"Szkoda, że tak potoczył się ten wyścig. Myślę, że byłem gdzieś tak dziesiąty po kilku okrążeniach i wydawało się, że jesteśmy konkurencyjni. Później znalazłem się za Webberem, który był bardzo wolny i miał spore trudności z jazdą. Kiedy próbowałem go wyprzedzić na prostej, zamknął mi drzwi przed nosem i dwukrotnie zmienił tor jazdy. Jego tylne opony dotknęły mojego przedniego skrzydła i musiałem udać się do boksów. To beznadziejny rezultat, gdyż start zapowiadał bardziej udany wyścig".

Franz Tost (szef zespołu):
"Niestety straciliśmy szansę na dobry wynik w przypadku Tonio, który został uderzony przez Webbera, przez co musiał odbyć nadplanowy postój. Później nie było już szansy na walczenie punktów. Scott pojechał dobry wyścig, ale nie był wystarczająco szybki, aby udało mu się pokonać Coultharda czy Buttona. Ogólnie rzec biorąc 10 pozycja to i tak dla nas bardzo dobry wynik. Cały czas walczymy o zdobycie naszego pierwszego punktu. Tor Indy raczej nie będzie dla nas łatwiejszy, ale kto wie, może tam w końcu się nam uda".

Źródło: ScuderiaToroRosso.it