Alonso zaskoczony szybkością McLarena

"Nie było takiego momentu w tym wyścigu, kiedy mógłbym się odprężyć"
27.06.0612:20
Marek Roczniak
1280wyświetlenia

Lider klasyfikacji generalnej kierowców Fernando Alonso przyznał, że szybkość Kimi Raikkonena w pierwszej fazie wyścigu na torze w Montrealu okazała się dla niego sporym zaskoczeniem.

Aktualny mistrz świata odniósł ostatecznie szóste zwycięstwo na dziewięć rozegranych dotąd w tym sezonie wyścigów, ale gdyby nie kłopoty ze sprzęgłem podczas obydwu postojów Raikkonena, być może na najwyższym stopniu podium stanąłby właśnie kierowca McLarena.

"Kimi w pewnym momencie był szybki, ale to bardzo szybki", przyznał po wyścigu Alonso. "Na jednym okrążeniu był szybszy ode mnie i nie wiem dlaczego, ponieważ naciskałem naprawdę mocno. Nawet próbował mnie wyprzedzić po tym jak na 10 zakręcie popełniłem błąd i do pierwszego postoju jechał cały czas bardzo blisko mnie".

Na swój pierwszy postój Raikkonen zjechał o dwa okrążenia później od kierowcy Renault i gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, objąłby zapewne prowadzenie. Niestety problemy ze sprzęgłem spowodowały, że po podniesieniu samochodu tylne koła zaczęły się obracać i wymiana ich zabrała mechanikom ponad 12 sekund. Z kolei podczas drugiego postoju sprzęgło przestało całkiem działać i w efekcie zgasł silnik.

"Było naprawdę ciężko", kontynuował Alonso. "Wiedziałem, że ma więcej paliwa ode mnie podczas środkowego przejazdu, więc musiałem naprawdę mocno naciskać, żeby utrzymać się na prowadzeniu po ostatnim postoju. Z tego powodu popełniłem dwa lub trzy błędy, które kosztowały mnie trochę czasu. Nie było takiego momentu w tym wyścigu, kiedy mógłbym się odprężyć".

Poprawa konkurencyjności McLarena, jaką można było zaobserwować w ostatnich dwóch wyścigach, to jednak wbrew pozorom dobra wiadomość dla lidera klasyfikacji generalnej kierowców, bowiem Raikkonen może wkrótce zacząć odbierać punkty Michaelowi Schumacherowi, chociaż sam nie stanowi już w zasadzie najmniejszego zagrożenia dla Alonso, tracąc do niego obecnie 45 punktów.

Schumacher doskonale zdaje sobie z tego faktu sprawę, ale z drugiej strony zasugerował, że jeśli Raikkonen zacznie pokonywać Alonso, to wtedy może mu to przynieść korzyści. "Może to działać przeciwko tobie, ale w pewnych sytuacjach może być z kolei korzystne", stwierdził kierowca Ferrari. "Jak dotąd byliśmy w stanie unikać tego typu sytuacji i zobaczymy jak potoczy się reszta sezonu".

Źródło: ITV-F1.com

KOMENTARZE

20
MadKaras...psycho fan MS
29.06.2006 02:11
oj Magda Slawekszowa...maslo maslane. jakos ta hegemonia Alonso nie robi na mnie wrazenia. jak pojezdzi po torach F1 5 lat na pierwszej pozycji to moze widac bedzie jego rzady w tym sporcie. podoba mi sie wasza obserwacja Schumachera w wyscigach. Chlop musi naprawde mniec zamiast rozumu szczescie bo obecnie jest najbardzie utytulowanym i najlepszym kierowcom. A co do Montoy to nie wypowiadaj sie tranzwestyto bo nie masz kompletnie bladeg pojecia o tym sporcie. Przed takimi znawcami przestrzegal Robert K. myslisz ze jestes taki cwany? ja mysle ze jestes gópi. Jezeli cchesz to ja w zwyciestwie Alonso moge znalez 5 konkretnych porazek....zreszta kazdy widzi w wyscigu kto sie sciga do konca:)))) FORZA SCHUMI...
rafaello85
29.06.2006 10:00
magda/slaweksz/pustelnik... Po pierwsze nie pieprz głupot bo slaweksz to Ty!!! Administrator też o tym wie, myślałeś, że to się da ukryć? Twoje tandetne wpisy każdy rozpozna. Po drugie Twoje wpisy nie były ani trochę obiektywne, nie znasz się kompletnie na tym sporcie Po trzecie żaden z Ciebie kibic Po czwarte Twoje wpisy nic nie wnosiły, były tylko awantury i kupa dziadostwa Po piąte to Ty powinieneś chylić czoło przed administratorem, bo inny już dawno by Cię wywalił, a Maraz bardzo długo znosił Twoje denne wpisy Teraz odniosę się do Twojej powyższej wypowiedzi "Schumacer mial bardzo ale to bardzo duze szczescie w GP CANADA. blad kimiego..." Moja riposta: Alonso miał bardzo dużo szczęścia w GP Kanady - problemy ze sprzęgłem Kimiego "Ferrari w 2005 mialo prawie wszystkie boliy przed soba..." Czyżby? Ty oglądałeś sezon F1 czy innej serii wyścigowej? Bo mnie się wydawało, że Ferrari miało przed sobą Renaulta i McLarena "Alonso pokazuje to czego dawno nie bylo w F1 czyli dominacje jednego kierowcy i jednego sezpolu..." Dawno czegoś takiego nie było? No tak, Ty nie oglądałeś wcześniej wyścigów. Gdybyś widział sezony 2000-2004 to moglibyśmy podyskutować.
magda
29.06.2006 08:21
i co z tego ze Renault bedzie miec kilka bolidow przed soba. Narazie ferrari ma przed soba Renault. a Ferrari w 2005 mialo prawie wszystkie boliy przed soba:) Chlopie zastanow sie tylko czy aby napewno wiesz co mowisz. Alonso pokazuje to czego dawno nie bylo w F1 czyli dominacje jednego kierowcy i jednego sezpolu. Dla mnie Renault tylko sie bawi tym sportem w tym momencie i czeka na konkurencji bo im tez sie robi smutno ze nie ma z kim powalczyc. Schumacer mial bardzo ale to bardzo duze szczescie w GP CANADA. blad kimiego odpadniecie Montoy itp podobne incydenty sprawily ze Schumacher ma bardzo duze szczescie ze wogole znajduje sie na 2 pozycji na pudle. Wkoncu przyjdzie czas kiedy zrozumiecie ze Ferrari powino zmienic dr technicznego zmiec i wymienic kierowcow. wtedy bedzie to dla was bolesna lekcja bo okaze sie ze nie ma na rynku zadnego mocnego i doswiadczonego kierowcy gdyz wszyscy beda juz zajeci. co wtedy powiecie??? Jeszcze jedno do Raffaelo 85 tak SLAWEKSZ jest moim przyjacielem i ciesze sie z tego. Lubie jak kto sie zna na tym sporcie i potrafi patrzec na forme wszystkich zespolow z wielkiem dystansem. Jego dziwne komntarze sa czasami niestety bardzo trafne. Usunieto go z tego forum przez takich ludzi jak ty. Donosicieli doniosles na jego komentarze Adminowi. tylko co on mowil zle. PRAWDE!!! Odnosil sie do konforontacji Renault vs Ferrari i chyab dzisiaj musisz chylic czola przed nim bo facet mial racje :) pozdrwamiam madzia wroclaw
MadKaras...psycho fan MS
29.06.2006 05:05
to tytul ma kierowca, ktory zdobyl tutul a tytul kondtruktorow zabiera zespol ktory wygra klasyfikacje konstruktorow. Czy to jest dla Ciebie takie trudne do zrozumienia czy robisz zaslone dymna tak jak robi to Alonso twierdzac ze McLaren jest w formie. zauwazyliscie w poprzednich wyscigach jak wyglada forma MS??? Schumi to jedyny kierowca ktory goni:) mimo ze Alonso wygral Kanade to MS gonil go do konca. zabraklo jednego okrazenia. Silverstone czy Monako wszystko wygladalo yu podobnie:) czyli start, pierwsza faza wyscigu na utrzymanie pozycji druga faza atak. Za niby szybkim Maklarenem trzeba sie wlec czekac na bledy ich kierowcow i wtedy dopiero mozna gonic hiszpana.zawsze na koniec brakuje troche czasu:) Hiszpan jest konsekwentny i ma cechy iscie mistrzowskie lecz niestety przechodzac do McLarena grzebie swoje tytuly na kilka dobrych lat.Zreszta same Reno w 2007 bedzie mialo kilka bolidow przed soba:)
Adriannn
28.06.2006 10:15
A jeśli mistrzostwo zdobędzie kierowca a jego zespół będzie trzeci w generalce to co wtedy?
rafaello85
28.06.2006 03:42
Zacznę od tego, że magda to jest nikt inny jak slaweksz! Slaweksz, uderz się w piersi i powiedz czy Ty nie jesteś cwaniaczkiem - 3 raz się logujesz pod innym loginem, żeby inni Cię nie rozpoznali, ale nie udało się - zostałeś zdemaskowany:) Powiedzi ile lat to Schumacher pokazywał Alonso i innym miejsce w szeregu??? Pogadamy za rok, jak Hiszpan opuści Renault...
MadKaras...psycho fan MS
28.06.2006 12:40
hehe. Magda:))) o czym wy piszecie. jakie cwaniactwo jaki Schumacher. Kobieto zanim cokolwiek powiesz to sie zastanow do kogo mowisz. Wpisz w google.pl haslo Schumacher to Ci wyswietli jego dane...Admin mowilem Ci zebys sie skontaktowal w sprawie podniesienia czestotliwosci odwiedzin na te strone bo przez takie posty wiele osob coraz rzadziej tu bywa
magda
28.06.2006 07:52
Till masz racje. zgadzam sie w 100% z toba niewolno byc cwaniakiem w tym sporcie te slowa kieruje do Schumachera. Tyle lat kozak kozaczyl az w koncu Alonso poprostu wieszpokazal mu miejsce w szeregu.Alono tez bym radzila zeby troszke bylpokorniejszy bo bozia go zato popkara. Ale szczerze mowiac to Flavio od samego poczatku tego sezonu mowil iz Kimi bedzie glownym ich zmartwieniem. Widac ze facet rozwija skrzydla na calego. Mclaren staje sie szybszy z wyscigu na wyscig cotylko poprawi widowisko.
Till
27.06.2006 07:56
Alonso jest juz taki cwany i pewny siebię ,że myśli że już nikt niemoże nawet mieć szybkiego auta ,niech uważa bo pewność siebie niezawsze jest dobra a w takim sporcie jak formuła 1 mozna mieć nawet 60 pkt przewagi w połowie sezonu a na końcu stracić ich 20.
W
27.06.2006 06:15
Na moje oko, to Alonso nie ściemnia, ponieważ nie ma powodu. McLaren się poprawił, co było widać, kiedy Montoya mijał jak chciał zatankowanym samochodem Coultharda.
Maraz
27.06.2006 06:12
Numery od kilku lat są nadawane według końcowej klasyfikacji konstruktorów z poprzedniego sezonu, ale z dwoma wyjątkami. 1. Jeśli aktualny mistrz zmienia zespół, to wtedy numery 1 i 2 "zabiera" ze sobą do nowej ekipy. 2. Jeśli aktualny mistrz rezygnuje z dalszych startów w F1, jak np. Alain Prost z końcem sezonu 1993, to wtedy w mistrzowskiej ekipie kierowcy otrzymują numery 0 i 2 (nie ma aktualnego mistrza w stawce - nie ma jedynki).
FANF1
27.06.2006 05:21
Tak, ale mistrz jest jedynym wyjątkiem.
Metalpablo
27.06.2006 05:05
a nie jest czasem tak,że numerki sie dostaje w żależności od zespołu,w którym sie jest.Dokłądniej numery chyba na pewno nadawane są w kolejności klasyfikacji konstruktorów,bo np. McLaren ma teraz 3 i 4 a w sezonie 2005 zajeli 2 miejsce,Schumi i Massa maja 5 i 6, 7 i 8 maja Ralf i Trulli.Wiec Alonso będzie miał numer 5 (stan na dzisiejszy dzień,nie biore pod uwagi drugiego kierowcy,bo poprostu nie wiadomo KIM:P będzie hihi).
FANF1
27.06.2006 04:43
A jak przyznaje się numery reszcie kierowcom i dlaczego Damon Hill i Jody Scheckter mieli numer 0 w przeszłości?
Maraz
27.06.2006 02:16
Nr 1 zawsze dostaje mistrz, niezależnie od zespołu w jakim startuje. Niektórzy może jeszcze pamiętają Damona Hilla w Arrowsie z nr 1 w 1997 roku :)
kuba_new
27.06.2006 02:02
bylo fajnie ale koncowka znowu sie zes...... :(
didu
27.06.2006 01:25
Mam pytanie, jeżeli Alonso zdobędzie mistrzostwo świata to z jakim numerem będzie jeździł w McLarenie w sytuacji jak McLaren zajmie trzecie miejsce ? Jeżeli numer jeden będzie musiał pozostać w Renault to kto go dostanie ? Fisichella ? Troch to by było śmieszne.
redzkaformula
27.06.2006 12:57
alonso w mc to jego najwiekszy blad ... to auto to szajs
Adriannn
27.06.2006 12:09
Phedra,ciekawe czym ucieszony? Przecież za rok będą mnieli nowe auto i nowe problemy.
Phaedra
27.06.2006 12:06
Raczej ucieszony, biorac pod uwage 2007 r. Ciekawi mnie ruch Kimasa , zostac czy niezostac oto jest pytanie.