Heineken chciałby wyścigu Formuły 1 w Wietnamie
Największym pragnieniem marki jest organizacja większej ilości wyścigów w rejonie Azji i Pacyfiku.
23.09.1611:51
2019wyświetlenia
Holenderska marka piwa znalazła swoje miejsce w Formule 1, stając się w czerwcu jej Globalnym Partnerem. Heineken cieszył się już w tym sezonie mianem sponsora tytularnego podczas wyścigu we Włoszech. Starszy dyrektor globalnej marki, Gianluca di Tondo przyznał, że ich docelowymi odbiorcami w kontekście przyszłości w królowej motorsportu są widzowie z rejonów Azji i Pacyfiku. Zdaniem di Tondo, koncern ma już zapewnioną renomę na kontynencie europejskim ze względu na swoje powiązania z Ligą Mistrzów UEFA i chciałby, aby w najbliższej przyszłości pojawiło się więcej azjatyckich rund.
Heineken jest bardzo silny w Europie, to tutaj się «urodziliśmy» i jesteśmy europejską marką, ale nasz plac zabaw na przyszłość znajduję się w rejonie Azji i Pacyfiku. Jest to dla nas obszar strategiczny. Mamy już tam siedem fantastycznych wyścigów - a pasja Azji względem Formuły 1 jest zauważalna- wyznał w wywiadzie dla oficjalnej strony F1.
To jest bardzo proste, to po raz kolejny Azja, a dokładniej Wietnam- odparł di Tondo, kiedy został zapytany o to, jaki wyścig dodałby do kalendarza F1.
Jesteśmy tam obecni za pośrednictwem naszego lokalnego partnera, który zresztą był naszym gościem na Monzy i byli wtedy bardzo zachwyceni. Dlaczego więc nie zorganizować wyścigu w Ho Chi Minh.
Na początku tego roku na przedmieściach miasta Ho Chi Minh w prowincji Long An został otwarty pierwszy profesjonalny tor wyścigowy Wietnamu. Obiekt ten jednak nie spełnia najwyższych wymogów FIA, co oznacza, że tamtejsi włodarze nie uzyskają zielonego światła do przeprowadzenia ewentualnej rundy Formuły 1 bez wcześniejszej przebudowy toru. Plany dotyczące pętli wyścigowej pojawiły się już wcześniej w 2010 roku, kiedy to zasugerowano, aby wybudować tor na północ od Ho Chi Minh. Powyższe zamierzenia bardzo szybko zrównano jednak z ziemią.
Di Tondo zaznaczył także, że kolejnym interesującym ich rynkiem są Stany Zjednoczone, a w szczególności Las Vegas. Heineken jest otwarty na rozmowy z zarządem Formuły 1, bowiem - jak sami uważają - razem łatwiej jest wypromować coś, co samo w sobie jest atrakcyjne.
KOMENTARZE