Hamilton żąda od Mercedesa odpowiedzi w związku z kolejną awarią silnika

"Coś lub ktoś nie chce, abym zdobył w tym roku tytuł mistrza świata".
02.10.1611:24
Nataniel Piórkowski
3417wyświetlenia


Lewis Hamilton przyznał, że po kolejnej w tym sezonie awarii jednostki napędowej, która kosztowała go zwycięstwo w GP Malezji, oczekuje od Mercedesa konkretnych odpowiedzi związanych z ostatnimi problemami.

Hamilton odpadł z wyścigu na Sepang na piętnaście okrążeń przed metą. Rywal Brytyjczyka w walce o mistrzowską koronę, zakończył zawody na trzecim miejscu, dzięki czemu powiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej do dwudziestu trzech punktów.

Moje pytania dotyczą Mercedesa. Straciliśmy w tym roku tyle silników. W stawce jest ośmiu kierowców korzystających z jednostek Mercedesa, a tylko ja jestem tym, u którego ciągle pojawiają się awarie. Ktoś musi mi udzielić kilku odpowiedzi. To nie do zaakceptowania. Coś lub ktoś nie chce, abym zdobył w tym roku tytuł mistrza świata - powiedział Hamilton w rozmowie z telewizją BBC.

Brytyjczyk dodał: To był nowy silnik, pojechałem z nim jeden wyścig. Zdobyłem z nim trzecie miejsce, zaliczyłem kwalifikacje. To był zupełnie nowy silnik z puli trzech, jakie miałem. To po prostu dziwne. Wyprodukowano około 43 silniki Mercedesa, a tylko w moich pojawiały się takie usterki.

Odnosząc się do szans związanych z walką o tytuł mistrzowski, kierowca stajni z Brackley stwierdził: Jest jak jest. Nic nie mogę na to poradzić. Trzeba iść naprzód i jeździć dalej tak, jak w ten weekend. Na tę chwilę nie wiem nawet, czy mój bolid mi na to pozwoli. Wiem tylko, że w ciągu kolejnych pięciu wyścigów wszystko będzie w naszych rękach, w rękach moich inżynierów i mechaników. Kto wie jednak, co stanie się z kolejnymi jednostkami. Nie zostaje mi nic innego, jak liczyć, że będzie lepiej. Trudno o coś więcej. Muszę zostawić to za sobą. Nasi chłopcy wykonali w ten weekend fantastyczną pracę. Daliśmy z siebie wszystko. Ja dałem z siebie wszystko.

Nie mogę tylko uwierzyć w to, że w stawce jest osiem bolidów z silnikami Mercedesa i w tym roku tylko moje jednostki są tymi, które się psują. Coś jest nie tak, ale nic nie mogę z tym zrobić. Coś zdaje się być nie w porządku - podsumował trzykrotny mistrz świata.

KOMENTARZE

27
adamo342
04.10.2016 11:32
Rosberg w tamtym roku miał też awarię silnika na Monzy i hamulców w Rosji i nikt nie mówił,że zespół go sabotuje a te awarie przesądziły wtedy że Hamilton na trzy wyścigi mistrzem
tcx
02.10.2016 08:26
Nie bądźcie śmieszni z tekstami, że HAM zajeżdża silniki - przecież one są stworzone do jazdy z max. obrotami. To najwyższa klasa Mercedesa a nie auto miejskie, w którym nie wolno dojeżdżać do czerwonego zakresu obrotów. Co do kasy HAM - ok, wszystko się zgadza, ale... 1. nikt nie zagraża Mercedesowi 2. jeśli pkt. 1 = TRUE, to Mercedes sobie może ich ustawić jak chce.
sebas
02.10.2016 06:49
@Sgt Pepper A nic nie wnosi, no bo niby co ma wnosić. Hamilton beczy i skończy się to tym, że aby go udobruchać będą psuli silniki Rosberga co by było prawie i sprawiedliwie. Oczywiście to głupie jest, no ale jakie ma być? Zawsze tak jest, że się lubi jednego albo drugiego i jak się coś dzieje to olaboga bo nie wygrywa, a miał wygrywać przecie, bo ten drugi to dziad złamany i wygrywać nie ma prawa, a wygrywa. Toż to szłok!
Sgt Pepper
02.10.2016 05:56
@sebas A w temacie coś napiszesz? CO to wnosi do dyskusji?
sebas
02.10.2016 05:07
Moim zdaniem należy zaangażować w całą sprawę Antka Maciara i jego komisję to wam wyjaśni całą sprawę. Bo to może być zamach na mistrzostwo Hamiltona. Bo cuchnie spiskiem na tysiąc mil.
marios76
02.10.2016 03:40
@sowa_kubica_fan Jak mam Cię czytać na poważnie, to wykresl choć tą głupotę, że Hamilton wjechał w Roberta w Hiszpanii. W Austrii też, a dziś w niego wjechał Raikkonen :) @Mr President Na jakiej granicy osiągów? Spokojnie sobie jechał z niemal nowym silnikiem nie wysilając siebie i jego, kontrolując sytuację...
Mr President
02.10.2016 01:56
Hamilton pechowo, niektórym awariom nie da się zapobiec, tym bardziej, kiedy jedzie się na granicy osiągów. Anglik jest tym bardziej sfrustrowany, że aktualna sytuacja to nie 2014, kiedy było prawie pewne w końcówce sezonu, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wygra wyścig. Na początku roku psuł starty, 2 wcześniejsze rundy przegrał z Rosbergiem na równych warunkach, a teraz szuka winnych swojej sytuacji. Jeśli chce zdobyć tytuł, musi jeździć tak, jak na MŚ przystało, czyli na poziomie z dzisiejszego GP.
enstone
02.10.2016 01:41
Czytając niektóre komentarze typu - "zajechał silnik, zarżnął silnik, albo spalił silnik" odnoszę wrażenie, że Ci użytkownicy są naprawdę idiotami. Widzieliście jak się takie "zarzynanie" odbywa, co musi się wydarzyć (procesy techniczne), aby silnik się przysłowiowo zarżnął czy zajechał ..... ?? Pewnie nie, więc schowajcie swoje pseudo opinie zza klawiatury do kieszeni ..... Według mnie to usterka techniczna, za którą jest odpowiedzialny Mercedes, być może już podczas wyścigu było coś nie tak z silnikiem - temp. oleju/ brak oleju, układ chłodzenia, doładowania i Mercedes to ignorował, tak czy siak nie dowiemy się co było przyczyną, ale wina leży po stronie Mercedesa, a nie kierowcy.
derwisz
02.10.2016 01:36
Może byc tak jak z Alonso który przegrał mistrzostwo świata w wyniku pechowych wydarzeń (zderzenia z kierowcami Lotusa). Teraz Lewis może przegrać z powodu "złośliwości" przedmiotów martwych. Tak się dziwnie złozyło, że z dwóch takich samych bolidów zły los upodobał sobie bolid Lewisa
MairJ23
02.10.2016 12:56
@tcx a w 9 sekundzie slychac strzaly co nie ?
villy
02.10.2016 12:33
Ej, a co z moim wpisem, czemu zniknął??
Aeromis
02.10.2016 11:40
Zespoły krętaczą poleceniami i strategiami podczas wyścigu (i to jest fakt), ale nie psują swoich własnych silników, w dodatku własną markę... Opamiętajcie się.
dzozew
02.10.2016 11:06
Widzę, że jest tu kilku "Macierewiczów" wietrzących zamach na Hamiltona. Pewnie przed wybuchem silnika było słychać strzały.
Falarek
02.10.2016 11:02
Mają specjalny "magiczny" guziczek na pit lane. Po jego naciśnięciu silnik Hamiltona wybucha. Powinni zrobić dla niepoznaki inny guziczek aby odpadały koła wtedy "raper" może się nie domyśli
sowa_kubica_fan
02.10.2016 11:01
Boże, ludzie. To jest Formuła 1. Może po prostu Hamilton za bardzo szarżuje i tyle. Może zwyczajnie coś poszło nie tak. To się zdarza. Rosberg też miał pełno awarii i nikt na to nie zwraca uwagi. Nie po to płacą gościowi 70 milionów dolarów rocznie, żeby potem mu rozwalać silniki, no błagam was! Nie po to go ściągnęli do zespołu, żeby go zniszczyć. Wasze komentarze naprawdę są zabawne i tragiczne jednocześnie. Wygrał 2 tytuły - no rzeczywiście mu niszczą specjalnie samochód. Przypominam, że to on wjechał w Rosberga w Hiszpanii, w Austrii doprowadził do wypadku - linia była po stronie Rosberga i naprawdę tylko ślepy tego nie widział. Nie chcieli, żeby dostał karę w Baku za przekroczenie limitów radiowych (swoją drogą śmieszne ograniczenia). Jeśli już coś piszecie, to piszcie z głową. Oglądam F1 od 18 lat (na długo przez Kubicą) i ile razy widziałem tego typu rzeczy, jak awarie na czele. Nie da się tego zliczyć. Ten sport jest bezlitosny dla błędów jakichkolwiek. Po prostu. Trzeba iść dalej do przodu. On to robi. Rosberg robi to samo. Podobnie jak cała reszta kierowców. Tylko jacyś poszukiwacze spisków tam, gdzie ich nie ma, szukają dziury w całym. Opanujcie się w końcu.
leni93
02.10.2016 10:45
Mercedes zrobi swoje, żeby to Rosberg w tym roku wygrał niestety. Hamilton ma racje coś jest nie halo
Sasilton
02.10.2016 10:44
Myślisz ze tylko u nas piszą teorie spiskowe? W UK 8/10 komentarzy będzie o tym.
kriskab
02.10.2016 10:39
Teorie spiskowe, wszędzie spiskowcy - wszystko ustawione... Szaleństwo ! Można nazwać to pechem, albo czymkolwiek innym, ale tak się dzieje i tyle...szukanie na siłę zmowy, spisku intrygi... jakie to nasze, polskie...bo zespół niemiecki, kierowca niemiecki...masakra
Kamikadze2000
02.10.2016 10:35
@tcx - przestań, nie obrażaj Rosberga. :P
paymey852
02.10.2016 10:29
Statystyki faktycznie wyglądają dziwnie. Nie wieżę w celowość Mercedesa ale czy to musi być cały zespół przecież wystarczy jeden inżynier_fan. Jedno jest tylko pewne Hamilton ma większego pecha do podzespołów niż inni a za rok nikt nie będzie już o tym pamiętał.
sowa_kubica_fan
02.10.2016 10:07
@tcx - i za Hamiltonowi płacą 70 baniek rocznie? Daruj sobie.
FuX08
02.10.2016 10:06
@Sgt Pepper tez myślę tak samo.
tcx
02.10.2016 10:04
Zarzuty są jak najbardziej podstawne! Hamilton w równej walce miażdży Rosberga, jest dla niego jak Kubica dla Pietrowa, zero szans. Tak jakby Lewis był weteranem F1 a Nico by przyszedł sobie z jakiegoś GP2. Ten wyścig to już bodajże piąty! sabotaż na Hamiltonie, a on... ma tylko 23 punkty straty. To pokazuje, jakim słabym kierowcą jest Rosberg. Dziękuję.
Sgt Pepper
02.10.2016 09:57
Taaaa... Zaraz będzie że Hamilton nie umie się obchodzić z silnikiem i dlatego non stop ma awarie, podczas gdy Nico dba o bolid i obce mu są jakiekolwiek poważne awarie. Tere-fere. Gołym okiem widać to, co pisałem i piszę od dawna. Mistrzostwo w tamtym roku dla Lewisa było wypadkiem przy pracy. W tym roku tego błędu nie popełnią i Nico zostanie majstrem. Niemiecki team ma parcie na niemieckiego mistrza i tyle.
Kamikadze2000
02.10.2016 09:48
Spalił silnik i tyle. :P A na serio - to biznes. Dali mu dwa tytuły mistrzowskie, to teraz dadzą Nico. To nie sport. Kl. kierowców to przystawka do obiadu. :P
Cezar
02.10.2016 09:39
Chłopak jest rozgoryczony i całkowicie go rozumiem. Natomiast zarzuty jakie wysuwa wobec Mercedesa są wręcz śmieszne. Nie jestem w stanie uwierzyć, że taka stajnia jest w stanie posunąć się tak daleko. Oczywiście pewnie znajdą się tacy, którzy zaraz przytoczą inne takie przypadki z przeszłości( Singapur ), kiedy teamy interweniowały w kwalifikację swoich kierowców w sposób niedozwolony, ale ta sytuacja jest dla mnie dosyć jasna. Równie dobrze Nico mógł nie zakończyć tego wyścigu.
kriskab
02.10.2016 09:38
Hamilton to świetny kierowca, ale z jednej strony nie przystoją mu takie komentarze, a z drugiej to cwane posunięcie, bo udaje Mu się wywierać presję na Mercedesa - wymyślając historie nie z tej ziemi...