Vettel: Ferrari musi skupić się na bolidzie, nie na mojej umowie

Obecny kontrakt Niemca ze stajnią z Maranello wygasa po sezonie 2017
20.10.1620:57
Mateusz Szymkiewicz
1775wyświetlenia


Sebastian Vettel uważa, że Ferrari nie powinno w tej chwili koncentrować się na jego wygasającej umowie, lecz na przygotowaniach do sezonu 2017.

Obecny kontrakt Niemca ze stajnią z Maranello wygasa po przyszłorocznych mistrzostwach i kierowca zapytany, kiedy rozpoczną się pierwsze rozmowy na temat jego przedłużenia, stwierdził, iż absolutnym priorytetem jest dokończenie obecnego sezonu, a także właściwie przepracowana zima.

Uważam, że wszyscy jesteśmy dosyć zajęci najbliższymi czterema wyścigami, a także przygotowaniami na przyszły rok - odpowiedział Czterokrotny Mistrz Świata na pytanie o nową umowę. Nie sądzę, by ważne było spoglądanie w kierunku takich detali jak mój kontrakt. To będzie akurat na przyszły rok. Wiele rzeczy dzieje się w fabryce oraz samym Maranello i wiem, że ludzie tam pracujący są zajęci, więc chcę, by ich koncentracja spoczęła na wykonywanych obowiązkach.

Vettel dodał też, iż progres uczyniony podczas Grand Prix Japonii jest sygnałem, iż Ferrari podąża we właściwym kierunku z rozwojem bolidu. Uważam, że to był krok naprzód dla mnie i Kimiego, mieliśmy dobre osiągi w Japonii. Ten tor był ogólnie dobrym sprawdzianem dla naszego bolidu. Dostaliśmy dobrą wskazówkę na ten rok i zawsze można się czegoś nauczyć. Przepisy ulegną dosyć sporej zmianie, ale każdy moment gdy zaczynasz lepiej rozumieć bolid jest pomocny w przyszłości.

KOMENTARZE

7
Yurek
21.10.2016 01:21
[quote="FM WMR"]Naprawdę uważasz,że obecna SF zachowała coś z czasów jej założyciela.?[/quote] Czytaj ze zrozumieniem.
bartoszcze
21.10.2016 08:09
Ma już ofertę z Renault? :D
FM WMR
20.10.2016 08:54
Naprawdę uważasz,że obecna SF zachowała coś z czasów jej założyciela.?
Yurek
20.10.2016 08:47
Really? Gdyby Enzo nie miał tego, co nazywasz "obsesją sukcesu", Ferrari nigdy nie zaistniałoby na scenie wyścigowej, a już na pewno nie odegrałoby w historii F1 takiej roli, jaką odegrało. Ferrari czy Chapman to właśnie sztandarowe przykłady ludzi z obsesją sukcesu.
FM WMR
20.10.2016 08:40
Chociażby,wtedy liczył się zapał i miłość do motoryzacji.
Yurek
20.10.2016 08:22
[quote="FM WMR"]Najlepszym rozwiązaniem na ich słabości była by podróż do korzeni tej stajni.[/quote] Chodzi o korzystanie z samochodów Alfa Romeo?
FM WMR
20.10.2016 08:20
Frustracja sięgnęła zenitu.Najlepszym rozwiązaniem na ich słabości była by podróż do korzeni tej stajni.Obsesja sukcesu kompletnie zbija ich z tropu.Nacisk jaki kładzie na zespół "góra"powoduje działanie odwrotne,błędy strategiczne dobitnie to pokazują.Te ostatnie 4rundy powinni zamienić w fun i skupić się na nowym regulaminie,żeby nie było kolejnej wtopy z bolidem.