FIA ocenia wulgarne zachowanie Vettela z GP Meksyku

Pod koniec wyścigu Niemiec w obraźliwych słowach wypowiadał się o dyrektorze wyścigu.
01.11.1610:13
Nataniel Piórkowski
2687wyświetlenia


FIA zajmuje się wyjaśnianiem incydentu związanego ze wulgarnymi słowami, jakie w trakcie wyścigu o GP Meksyku skierował pod adresem Charliego Whitinga Sebastian Vettel.

Pod koniec rywalizacji kierowca Ferrari dał upust swym emocjom, krytykując decyzję o braku natychmiastowego nakazania Maxowi Verstappenowi oddania pozycji, którą zyskał poprzez opuszczenie toru. Ostatecznie sędziowie uznali winę Holendra, doliczając do czasu jego wyścigu pięć karnych sekund - doszło jednak do tego dopiero tuż przed ceremonią dekoracji na podium.

Po początkowej frustracji związanej z jazdą Verstappena, Vettel skierował swą uwagę na osobie dyrektora wyścigu z ramienia Federacji. Wulgaryzmy skierowane pod adresem Brytyjczyka zostały powszechnie skrytykowana w środowisku sportu - Helmut Marko stwierdził nawet, iż są niegodne mistrza świata. Sam Vettel zdecydował się przeprosić Whitinga za swoje zachowanie tuż po konferencji prasowej.

Mimo tego, że w sprawie nie wydano żadnego oficjalnego komunikatu, media informują, iż organ zarządzający sportem traktuje sprawę poważnie i ocenia, czy uzasadnione jest podejmowanie związanych z nią dalszych kroków. Jeśli Międzynarodowa Federacja Samochodowa uzna, że zachowanie czterokrotnego czempiona F1 jest nie do zaakceptowania, może wszcząć formalne postępowanie wyjaśniające, mające na celu ustalić, czy Niemiec dopuścił się złamania przepisów.

FIA może zadecydować, że przeprosiny pod adresem Whitinga były wystarczającą formą lub obrać ostrzejszy kurs, powołując się na przykłady zapisane w Międzynarodowym Kodeksie Sportowym.

12.1.1.c Wszelkie zachowania nieuczciwe bądź szkodzące interesom jakiejkolwiek dyscypliny lub ogólnym interesom szeroko pojętego sportu; 12.1.1.f Wszelkie słowa, działania lub pisma, jakie spowodowały szkodę moralną lub stratę dla FIA, jej organów, członków lub kierownictwa.

Kary za złamanie przepisów dopuszczają nałożenie reprymendy, grzywny lub nawet zawieszenia w udziale w imprezie.

Po wyścigu na Autodromo Hermanos Rodriguez szef Red Bulla - Christian Horner, przyznał, że nie będzie zaskoczony, jeśli Vettel otrzyma karę za swoje zachowanie. W każdym sporcie niedopuszczalne jest obrażanie, szczególnie w stosunku do sędziego. Byłbym więc zaskoczony, gdyby sprawa ta nie spotkała się z działaniem ze strony FIA - powiedział Brytyjczyk.

KOMENTARZE

22
FM WMR
01.11.2016 08:20
Chwilunia,komu zależy na puszczeniu akurat tego ,a nie innego fragmentu TR?Bo mnie się wydaje ,że właścicielowi F1,który dzięki takim wypowiedzią zyskuje darmową reklamę,bo cały świat zajmuje się tym bez wytchnienia.Jeszcze jedna taka akcja z TR Vettela i zacznę myśleć, że Seba dostaje wytyczne ile razy słowo ku... ma użyć w rozmowach dla sztucznej sensacji.To już zaczyna wyglądać jak DRS i iskry z podłogi.
fenrir
01.11.2016 03:07
Dokładnie skoro to takie "straszne" wypowiedzi to po co w ogóle są przedstawiane szerokiej publiczności, ale przecież to biznes i potrzeba kontrowersji bo ludzie umarliby z nudów. @Yurek sorry to nie praca a zabawa, show, rywalizacja a że ktoś dostaje za to kasę to tylko dzięki nam widzom. Jeśli to ma służyć wychowywaniu dzieci to chyba nie tędy droga. Od tego są rodzice, szkoła itp. instytucje. A skoro rażą Cię tego typu wypowiedzi i uważasz że dzieci nie mogą tego oglądać to zabierz swoje pociechy na spacer, lub zapewnij inne atrakcje będzie z tego więcej pożytku niż z jałowego siedzenia przed telewizorem. Jeszcze raz F1 to nie przedszkole dla małych a jedynie dużych chłopców.
mcracer1993
01.11.2016 03:00
@kusza Raikkonen zresztą też - on tak marudzi, że aż uszy bolą :P
---
01.11.2016 02:45
A no fryzjer czy dentysta jak jest pod wpływem emocji to niech lepiej w ogóle do pracy nie idzie ... A chłopa na budowlance też wszyscy wokół słyszą jak klnie, pod wpływem emocji nie jest, ale nikt z tym problemu nie ma ... Poza tym, tak jak już pisałem, ten cenzor też czasem mógłby dać sobie spokój z puszczaniem takich wypowiedzi, bo to że jest wkurzony to naturalne.
Yurek
01.11.2016 02:12
[quote="---"]Kierowcy zajmują się ściganiem, nie wychowaniem dzieci.[/quote] Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to, co napisałem, po czym możesz ponownie odpisać. Z nauczycielem to był tylko przykład. Fryzjer albo dentysta też sobie za bardzo nie może poprzeklinać w pracy. Bo cierpi na tym reputacja jego oraz po części całego środowiska. A to dlatego, że nie wszyscy ludzie uważają przeklinanie za coś cudownego. Mnie irytowało zachowanie Vettela. Nie dlatego, że mógłbym się nauczyć od niego brzydkich słów, bo mam prawie 30 lat. Ale dlatego, że to było zwykłe buractwo.
---
01.11.2016 02:06
@Yurek Kierowcy zajmują się ściganiem, nie wychowaniem dzieci. Któreś będzie naśladować, problem rodziców, że nie umieją powiedzieć że tak nie można.
Yurek
01.11.2016 01:56
[quote="mcracer1993"]decyzje są niezawistne[/quote] Jeżeli chcecie używać mądrych słów, to używajcie odpowiednich :( [quote="fenrir"]Litości, człowiek w ferworze walki nawet nie może przeklinać, powiedzieć jakiejś bzdury[/quote] Nie, bo 1. jest w pracy 2. oglądają go setki milionów osób 3. jest reprezentantem tego sportu i wypadałoby to jakoś okazać. Kiedy pracujesz jako nauczyciel, możesz nie spać całą noc, dostać niesłuszny ochrzan od dyrektorki, mogła z Tobą zerwać wczoraj wieloletnia partnerka, a Twój bliski mógł wpaść pod pociąg - ale NIE MASZ PRAWA zaklnąć przy dziecku, bo w najlepszym wypadku dostaniesz oficjalną naganę. Mówię tylko o głupim nauczycielu z prowincjonalnej szkoły. Nie o osobie, którą rozpoznaje tylu ludzi. Dbajmy o język. Używanie k**** i ch*** jako przecinka jest fajne w wieku 13 lat. Ale w pewnym momencie się z tego wyrasta. Nawet "w ferworze walki".
fenrir
01.11.2016 12:37
Litości, człowiek w ferworze walki nawet nie może przeklinać, powiedzieć jakiejś bzdury? Faktycznie VET ciągle płacze, ale z drugiej strony mamy o czym dyskutować. Czy wolimy nudę i smętną polityczną poprawność, czy walkę na torze? Może pozbawić Panów łączności radiowej, zabronić walki i po sprawie będzie nudno jak na grzybobraniu, ale przynajmniej nikt nie obrazi szanownych wszechwiedzących Panów sędziów ;-) Ogólnie wg mnie powinno się pozwolić kierowcom na walkę koło w koło, uprościć bezsensowne i rozbudowane przepisy, pozwolić na mówienie tego co ślina na język przyniesie bez głupiego karania, w końcu to co nie przystoi przekazywać na antenie i tak jest wypikane, a przede wszystkim uniemożliwić kierowcom cięcie szykan i zakrętów przeprojektowując te miejsca tak żeby nie było możliwości jeżdżenia sobie na wprost. Ogólnie dla mnie żałosne jest, że niby tak poważnym i ważnym personom chce się zajmować taką bzdurą jak jakieś kretyńskie słowa rzucane w eter. Widać, że leśne dziadki o niewielkich perspektywach na inne dobrze płatne zajęcie nie mają co robić i muszą udowodnić potrzebę swojego istnienia w takiej instytucji jak FIA.
kusza
01.11.2016 12:30
Nie da sie ukryc, ze Vettel jest najbardziej marudzacym kierowca przez radio.
Gangster
01.11.2016 10:58
@mcracer1993 Tak dokładnie to. Sam byłem lekko zszokowany tym co robi. I co było?? Nic. Zero reakcji ze strony sędziów. Teraz to ciągle słyszysz/widzisz, że sędziowie ciągle analizują jakieś przewinienie lub chcą kogoś karać. Wiem, że nie powinien tego mówić ale powiedział i nic wielkiego bym z tego nie robił. Realizator taką rozmowę mógł sobie sam do siebie zatrzymać ale przez 3/4 wyścigu nic się nie działo więc musiał wzbudzić zainteresowanie. Poza tym skoro siwego dziadka to zabolało to trochę musi być w tym prawdy.
---
01.11.2016 10:44
@mich909090 Jeżeli już, to raczej na odwrót. Na żywo może garstka osób, ale on dobrze wiedział i mógł sobie na spokojnie przemyśleć że takie coś to się szybko przewinie na nagłówki wszelkich gazet i tabloidów sportowych i że każdy będzie o tym wiedział. A Vettel był ogromnie podemocjonowany i mógł już nie myśleć, że słucha go ktoś więcej niż rylko inżynier wyścigowy. A tak jak już pisałem, zamiast robienia sensacji za każdym razem ci co decydują o tym co pokazać co nie też mogliby nie robić sensacji tylko z tego że przeklina, bo jak jest wkurzony no to trudno go nie zrozumieć.
mcracer1993
01.11.2016 10:42
@Gangster Co do Schumiego to chodzi Ci o słynnego dubla z GP Belgii z 1998 roku? Pamiętam, że niewiele brakowało, a doszłoby do bójki MSC z Coulthardem w boksie McLarena.
Gangster
01.11.2016 10:37
Za pamiętne zachowanie w Belgii MSC teraz pewnie dostał by bana na pół roku Bo tak to nie przystoi kierowcy. Po wyścigu Vettel powinien sprzedać liścia Maxowi za swoje zachowanie.
mcracer1993
01.11.2016 10:35
@Gangster Nie tyle 5cio latki co dzieci. Co nie zmienia faktu, że nie można tak robić. No a Vettel obraził Whitinga i to dość poważnie, a te przeprosiny nie powinny być przyjęte. Powiedziałem - kara zawieszenia z GP Brazylii byłaby tu adekwatna do tego czynu.
enstone
01.11.2016 10:34
I zaczyna się ta frajerska "poprawność polityczna" .... Oczywiście, że nie pochwalam takiego zachowania wogóle, ale Vettelowi puściły po prostu nerwy. Swoją drogą trochę racji ma, bo te stare leśne dziady z FIA już dawno powinny polecieć, robią tylko "burdel" swoimi idiotycznym decyzjami, traktując wybiórczo chociażby kierowców .....
mich909090
01.11.2016 10:33
@--- Jest jednak różnica pomiędzy powiedzeniem czegoś w jakimś wywiadzie po wyścigu, który ogląda garstka osób, a krzykiem i obrażaniem dyrektora wyścigu podczas wyścigu na oczach milionów ludzi.Ale mógł się wkurzyć bo skoro Verstappen miał przepuścić VET to powinien to zrobić.
---
01.11.2016 10:23
A Hamilton za nazwanie sędziów rasistami to ostatecznie nic nie dostał czy jakąś niewielką karę? Bo jeżeli wtedy nic nie dostał to paranoją byłoby gdyby tu ukarali Vettela.
Gangster
01.11.2016 10:22
@ ENDR Z twojej wypowiedzi wynika, że popierasz zachowanie MV. Swoją drogą pamiętam wyścig na Węgrzech co Hamilton ściął pierwszą szykanę po starcie i oddał miejsce. Mógł też jechać dalej (nie oddawać miejsca) bo by dostał 5 sekund kary co i tak było by niczym przy stratach jakie są na tym torze jadąc za wolniejszym zawodnikiem. Myślałem, że przepisy mówią, ze musisz oddać miejsce przy najbliższej okazji tak samo ja niebieskie flagi. @UP A co w tym złego, że przeklnął?? Wyścigów F1 nie oglądają 5cio latki. A dorośli sami przeklinają więc co z tym złego??
mcracer1993
01.11.2016 10:19
Vettel za to co powiedział dyrektorowi wyścigu przez radio powinien dostać 6-cyfrową karę finansową lub nawet zawieszenie na 1 wyścig. Sędziowie są tacy jacy są i trzeba ich szanować, bo ich decyzje są niezawistne. No a Vettel jako 4-krotny mistrz świata zachował się jak debiutant, któremu ta kara zawieszenia dobrze by zrobiła. To byłoby też ostrzeżenie dla Kimiego Raikkonena, który jest wielkim specjalistą od przekleństw przez radio. @Gzehoo92 Jak miałby przepuścić Vettela, a potem go dogonić skoro Max jechał aż 50 kółek na pośrednich oponach? Dlatego go trzymał, chciał poczekać na Ricciardo, żeby ten najpierw wyprzedził Vettela, a potem go przepuścił, bo dostał od swojego inżyniera wyścigowego team orders. To by wyglądało mniej więcej podobnie do tej sytuacji z GP Monako 2015, gdzie Verstappen podczepił się Vettela, wyprzedzał rywali podczas gdy Vettel ich dublował. Tu by wyglądało tak, że Ricciardo wyprzedza Vettela, a potem jest dojazd do sekcji stadionowej i Maxio robi ten sam numer co Groszek przed nawrotem w Monako czyli przepuszcza Ricciardo i blokuje Vettela.
ENDR
01.11.2016 10:12
@Gzehoo92 W jaki sposób miałby go wyprzedzić, jeśli jechał na sporo starszych oponach i na paru wcześniejszych okrążeniach Vettel doganiał go w tempie 0,7 - 0,9 s na okrążeniu? Gdyby grzecznie zjechał na bok (jak powinien był zrobić), Ferrari zaraz by mu odjechało a i Ricciardo szybko łyknąłby go (może już w drugim zakręcie) i MOŻE dogoniłby Vettela na ostatnim okrążeniu.
+AS+
01.11.2016 10:02
Żeby jeszcze on nie miał racji. Nie cierpię Vettela, ale chłop powiedział głośno to, o czym każdy z nas myśli. Hipokryzja lvl expert jeśli ktoś go krytykuje. Poza tym... to tylko radio. Ile razy nam się zdarzy coś pod nosem powiedzieć na kogoś? Najlepiej zróbmy z nich totalne marionetki, które siedzą w zaprogramowanych kokpitach i ich rola jest jeszcze bardziej znikoma i pozbawiona emocji niż teraz..
Gzehoo92
01.11.2016 09:57
No i wszystko nadal idzie po myśli MV33... To już mógł przepuścić Vettela w taki sposób żeby chwilę później go wyprzedzić i dalej spowalniać. Każdy by wtedy uniknął kary, w tym także sam Max. NIE! Lepiej stosować zagrywki sprzeczne z duchem rywalizacji...