Mercedes obawiał się o awarię u Hamiltona

Wibracje po spłaszczeniu opony okazały się bardzo niebezpieczne
31.10.1617:23
Łukasz Godula
2457wyświetlenia

Mercedes obawiał się awarii w bolidzie Lewisa Hamiltona podczas wczorajszego Grand Prix Meksyku. Hamilton czysto ruszył z miejsca w Meksyku, jednak zablokował przednie prawe koło w pierwszym zakręcie, przez co musiał wyjechać na trawę i ściąć zakręt.

Opona uległa spłaszczeniu, co spowodowało duże wibracje, a Mercedes rozważał wezwanie Anglika na postój, co pokrzyżowało by jego plany strategiczne oraz szanse na mistrzostwo. Hamilton ostatecznie zjechał na 17 kółku, trze okrążenia przed Rosbergiem, który również ruszał na miękkiej mieszance.

Mocno spłaszczył oponę, a wibracje były straszne od samego początku - powiedział Toto Wolff. Simon i Paddy rozmawiali ze mną przez radio czy powinniśmy wezwać Lewisa ze względu na bezpieczeństwo. W każdym innym wyścigu byśmy to zrobili ale przegrałby wyścig, jednak zatrzymaliśmy go na torze, by nie rujnować jego szans na mistrzostwo.

Na każdym okrążeniu monitorowaliśmy wibracje. Wykonaliśmy pit-stop wcześnie, gdyż wibracje były już ogromne i łatwo było o uszkodzenie zawieszenia. To najwcześniej jak mogliśmy go wezwać. Wszystko inne zniszczyłoby jego wyścig. Nie była to łatwa sytuacja, gdyż musieliśmy podjąć decyzję, ważąc różne opcje.

Wybór był ostatecznie dobry, gdyż Hamilton wygrał po raz 51. w karierze, jednak Rosberg finiszował drugi i w dalszym ciągu ma przewagę 19 punktów. Rosberg może zgarnąć mistrzostwo już w GP Brazylii jeśli wygra na Interlagos.

Dla Nico może być to pomocne. Wszystko jest w jego rękach - powiedział Wolff. Jeśli wygra w Brazylii to zdobędzie mistrzostwo. Może to być dla niego łatwiejsze, gdyż presja będzie mniejsza, jednak ciągle będzie miał szanse w Abu Zabi. To naprawdę interesujące i świetne dla fanów. Rosberg nie dorównywał tempem Hamiltonowi w Meksyku i musiał odpierać ataki Red Bulla, jednak Wolff uważa, że zaliczył mocny weekend.

Udało mu się powstrzymać Verstappena - powiedział Wolff. Widzieliśmy wiele wyścigów, gdzie Nico był pod presją. To jeden z jego mocnych stron. Nie wiem jak to trudne, mogę tylko zgadywać, jednak poradził sobie z sytuacją, gdzie musiał finiszować drugi, więc myślę, że wykonał dobrą robotę.

KOMENTARZE

17
marios76
01.11.2016 01:55
@VJM02 Tak, nawet celowo splaszczyl opone, zeby zyskac chyba z pol sekundy :) Wolff, naprawde inteligentni ludzie maja uwierzyc, ze zaryzykowaliscie zyciem zawodnika ( gdyby mu tak zawieszenie urwalo przy powiedzmy 350na godzine ) w imie nadzieji na tytul ktory juz jest oddany? Nico przejechal sezon bez zadnej awarii, podobnie kierowcy Manora Williamsa czy Force India a Lewis, obecnie najlepszy zawodnik w stawce, regularnie zuzywajacy najmniej paliwa i ktory nauczyl sie dbac o opony ,zarzyna silniki jeden po drugim? A wymiana mechanikow po co byla przed sezonem? Jedna awaria silnika u Rosberga przywroci moja wiare w statystyke, ale nikt mnie nie przekona do 100% szczerosci ludzi Mercedesa :/ Nauczyliscie sie kombinowac jak Red Bull... :(
+AS+
01.11.2016 10:10
Nawet gdyby na ostatnie 15 okrążeń postanowił zmienić opony na supersofty to... nic z tego by nie wynikło. Na 7-8 okrążeń przed końcem byłby już za Rosbergiem, a jadąc tempem 1,5s na okrążenie lepszym, łyknąłby go bez problemu. Zwykły PR od Merca i tyle.
VJM02
01.11.2016 09:02
Generalnie różnica polega na tym, że Max jest młodym, nieokrzesanym Holendrem, którego chcielibyście utemperować, a Leścin Hamilton jest czarnoskórym Brytyjczykiem walczącym o tytuł. Oboje nie pojechali normalną nitką toru tylko ścieli zakręt = zysk nieważne czy to pierwsze okrążenie czy przedostatnie. Ale wmawiajcie sobie nadal, że utrzymanie prowadzenia po ścięciu najbardziej kluczowego zakrętu w wyscgu to nie zysk.
ICEman
31.10.2016 09:07
no i szkoda że się nic nie stało no i część
---
31.10.2016 08:40
@enstone Zwracam honor, niedokładnie przeczytałem.
enstone
31.10.2016 07:43
[quote="---"]a @enstone był przeciwny karze dla Vettela.[/quote] Wróć do tego wątku i przeczytaj ze zrozumieniem mój komentarz jeszcze raz.... Nigdzie nie napisałem, że kara dla Vettela była słuszna bądź też nie, odniosłem się tylko do zacytowanej wypowiedzi, że "Vettel agresywnie zmienił kierunek jazdy."
---
31.10.2016 07:34
@Aeromis Aha, no to faktycznie ... Albo te hamulce po prostu zadziałały za dobrze, bo Merc chce by swój helmut był weltmeistrem ... było przeciąć całkowicie ... (proszę nie odpisywać przed poznaniem znaczenia słowa żart)
Aeromis
31.10.2016 07:12
@--- Ależ jakiż błąd? [quote="Hamilton"](...) gdy nacisnąłem na hamulce zblokowałem koła, ponieważ temperatura uległa nagłemu wzrostowi i wyjechałem szeroko na trawiaste pobocze.[/quote] http://www.f1wm.pl/php/news_id-39196.html Stąd "hahahamulce" ;)
---
31.10.2016 06:51
@Aeromis To ty myślisz tak jak ja - prawidłowo powinna być kara zarówno dla Lewisa, jak i Seba. Ja krytykuję tych, co nie chcą kary dla HAM, "bo SC", ale kara dla VET już słuszna, i piszą tak nie zważając na to, że VET też i tak stracił przez Verstappena, bo gdyby nie on VET by w ogóle nie walczył z RIC. Bo to jest kompletna hipokryzja. Przejrzałem komentarze i nie dotyczy to jednak użytkowników tej strony, gdyż @mich909090 nie odniósł się do sytuacji VET-RIC (chyba że na forum lub na czacie), a @enstone był przeciwny karze dla Vettela. Jednak czytałem komentarze na innych forach na temat tej sytuacji, i łeb bolał patrząc na wypowiedzi pewnych osób, i to nie tylko trolli/ultrasów Seba. Co do tego że to oszustwo - ja akurat tak nie myślę, taki wyjazd po trawie to faktycznie ryzyko dostania tego typu wibracji, albo uszkodzenia podwozia, a Lewis był pierwszy w zakręcie, gdy Rosberg walczył z Maksem, a na awarie Lewis już sobie nie mógł pozwolić, więc choć nie wykluczam Twojej możliwości, bo Merce są cwane, to jednak wątpię, żeby tak było, a najprawdopodobniej to był po prostu błąd, szkolny błąd Lewisa, a to się zdarza, tym bardziej, że Lewis w tym roku gwiazdorzy i nie ma takiej dobrej psychiki i zimnej krwi jaką nie raz w poprzednich latach pokazywał.
bartoszcze
31.10.2016 06:03
@enstone Zyskał - bo nie stracił pozycji. W przypadku Verstappena dokładnie takie było uzasadnienie "korzyść = utrzymanie pozycji dzięki wyjazdowi za tor".
Aeromis
31.10.2016 05:53
@--- Obie sytuacje są zgoła odmienne, porównywanie ich i na podstawie ich oceny ocenianie kogokolwiek jest niezdrowe, zwłaszcza że jedna ewidentnie podlega przepisom a druga nie. Lewis dużo zyskał, kierowcy Mercedesa tak zresztą oszukują, bo Lewis jak i Nico oszukiwali już tak kilka razy wcześniej przejeżdżając prosto przez szykany i ten manewr niczym się nie różnił od podobnych ewidentnych oszustw. Tak oszustw, bo nie dam sobie kitu wcisnąć że hahahamulce. Oczywiście nie mam pewności jak to było tym razem, ale ku temu się skłaniam i czas zacząć karać +5sek te oszustwa. 5 sek, bo ten co nie zyskał mógłby utrzymując się za krętaczem przyjechać pozycję wyżej.
Gerard
31.10.2016 05:47
Proszę bardzo, oto Toto Wolff położył niedowiarkom na tacy dowód zaprzeczający hipotezie o faworyzacji Leondardo di Caprio w Mercedesie. Mogli wczoraj Hamiltona pozbawić zwycięstwa i to bez żadnego smrodu, gdyż sam Lewis też był zaniepokojony wibracjami i pewnie bez zgrzytania zębami zgodziłby się na taki postój. Właśnie w takich czytelnych sytuacjach należy odczytywać politykę zespołu wobec swoich kierowców, a nie imaginować sobie jakieś spiski, których gołym okiem nie widać. Trzeba oceniać tą rzeczywistość na którą się patrzy, a nie tą którą się wyobraża.
---
31.10.2016 05:15
@mich909090 @enstone Zblokował koło i wyjechał na pobocze tak czy tak. Gdyby nie ściął, musiałby bardzo mocno zwolnić by wrócić się do T2, i gdyby to zrobił, mógłby nie zdążyć przed Rosbergiem i Verstappenem. Swoją drogą wielu którzy argumentują tak jak wy z koleidomagają się kary dla Vettela, który by nie był w tej sytuacji z Ricciardo gdyby nie VES. Nie wiem jakie było wasze zdanie w tej kwestii, aczkolwiek były osoby które tak mówiły i dla mnie to hipokrytyzm.
enstone
31.10.2016 05:13
@FM WMR Żenada to idealne sformułowanie twojej wypowiedzi, wyjechał SC i Hamilton nic nie zyskał .....
mich909090
31.10.2016 05:06
@FM WMR Jaki odstęp jak zaraz po tym był SC? Zresztą start rządzi się swoimi prawami i sędziowie bardziej pobłażliwie patrzą na takie sytuacje niż na innych etapach wyścigu.
FM WMR
31.10.2016 05:00
Nie życzę mu źle i znam jego talent,ale scinka przez trawkę ustawiła mu wyścig.Nie stracił,ani nie zyskał pozycji,ale zyskał odstęp,który umożliwił mu spokojne odjechanie od rywali.Żenada ,jednych każą za pier....,a innym odpuszczają.
---
31.10.2016 04:42
Jakież to PR-owe - Toto przyznał, że walkę Hamiltona o tytuł postawił ponad jego bezpieczeństwo.