Honda bierze pod uwagę możliwość współpracy z kolejnym zespołem

Ewentualna decyzja w tej sprawie powinna zapaść do końca maja przyszłego roku.
15.12.1611:01
Nataniel Piórkowski
1748wyświetlenia


Honda zaznaczyła, że jeśli w 2018 roku będzie miała rozszerzyć swój program w F1 o współpracę z kolejnym zespołem, decyzja w tej sprawie powinna zostać podjęta najpóźniej do maja.

Powracając do serii Grand Prix japoński producent nie ukrywał, iż jest zainteresowany dostarczaniem swych silników kolejnym zespołom. Mimo tego, iż na chwilę obecną Honda jest wyłącznym partnerem McLarena, latem firma zakończyła rozbudowę bazy w Milton Keynes, zapewniając sobie przestrzeń umożliwiającą ewentualne poszerzenie programu o współpracę z kolejną stajnią.

Zgodnie z przepisami na sezon 2017, na producentach ciąży obowiązek zapewnienia dostaw silników wszystkim zespołom. Chociaż każda ze stajni ma zagwarantowane jednostki napędowe na okres nadchodzących mistrzostw, co najmniej jedna z ekip wyraża zainteresowanie związaniem się z Hondą od 2018 roku, a w sprawie tej prowadzone są już nieformalne rozmowy.

Szef programu Hondy w F1 - Yusuke Hasegawa przyznał, że w optymalnym scenariuszu decyzja w sprawie dostaw silników dla kolejnego teamu powinna zostać podjęta najpóźniej w okolicach Grand Prix Monako. W tym roku właśnie wtedy stajnie Red Bulla i Toro Rosso ogłosiły, że będą korzystać z jednostek Renault. To dla nas ostateczny termin, ale im wcześniej będziemy znać ustalenia, tym lepiej.

Japończyk dodał, że ze względu na poprawę osiągów silnika Hondy, jego koncern odnotował zwiększone zainteresowanie ze strony zainteresowanego zespołu. Obecnie rozmawiamy na temat możliwości współpracy i szans na dostarczanie silników, ale jak dotąd nie znaleźliśmy się w fazie formalnych negocjacji. To nieformalne zainteresowanie. Są bardzo mili okazując nam pewien poziom zainteresowania. Wiadomo, że klienci Mercedesa nie mają szczególnego zamiaru zmieniać swego dostawcę na Hondę. Musimy udowodnić, że możemy dokonać kolejnych znacznych postępów w zakresie osiągów. Do tego czasu nie sądzę, by wpłynęło do nas konkretne zapytanie.

Zapytany o to, czy nawiązanie relacji z drugim zespołem pomogłoby w rozwoju silnika, Hasegawa stwierdził: Cóż, musimy także ponieść pewne koszty. Oczywiste jest jednak zapewniłoby nam to większą ilość danych i lepszą szansę wykrycia możliwej usterki.

KOMENTARZE

8
marios76
17.12.2016 08:29
@Protonek Jednak pod Korsykanskim wodzem walczyło wielu, naprawdę wielu Francuzów. ;) @Peter78 Kwiatek jak "sadzisz" w tekscie, to jest błąd. Możesz czepiać się jedynie stylu, jaki w tym poście obralem, był to zamierzone i celowe. Jakbyś dość uważnie czytał moje posty dałbymrade zauważyć, że należę do grupy ludzi, która z szacunkiem pisze nazwiska i nazwy. Ale jak nie zauważasz humoru, ironii czy sarkazmu, to nic nie poradzę:)Co ma wiek do poczucia humoru? Ale to temat nie na to forum, więc nie rozwijaj. Co do narodowych mentalności to o Francuzach napisałem bo tacy są! Niemcy też mają swoją a my coz: jesteśmy zacisznym w stosunku do siebie narodem, co widać nawet tu w sporej części postów. Niestety. @mariok77 Nie do końca, a nawet jak to po pierwsze nie mogła kopiować, po drugie liczyli na innowacje:nigdy w F1 ani w innym sporcie dwóch producentów, nie robiło takich samych silnikow.
mariok77
15.12.2016 10:58
@marios76 Honda w takim razie też wiedziała wszystko o silniku Mercedesa. Mieli doskonały punkt odniesienia, a jednak zderzenie z rzeczywistością okazało się nadzwyczajnie trudne.
Peter78
15.12.2016 05:12
@marios76 "puszki", "byczki" - serio? Ile ty masz lat? Nie dosc, ze w twoich postach merytoryki jak na lekarstwo, to do tego jeszcze takie kwiatki, rodem z piaskownicy. A ten tekst o Francuzach - rece opadaja...
Protonek
15.12.2016 01:49
@marios76 Napoleon był Korsykaninem to swoją drogą. Myślę, żę Sauber będzie pierwszym zespołem poza McLarenem, który będzie jeździł na motorach Hondy. Ferrari ich olało już totalnie, więc nie pozostaje im inny wybór. Teoretycznie mogliby jeździć na silnikach Renault, ale chyba Honda będzie lepszą opcją dla nich, poza tym mogą nawiązać współpracę z McLarenem, co też im da pewne profity.
marios76
15.12.2016 01:01
@piwo Chyba zapomniales, ze sam Bernie prosil Renate, by pod szyldem zegarków puszki mogly w ogole jezdzic? Zupelnie jakby sie McLaren na Honde obrazil, bo nie wygrali w 2015tym. To nie ma nic z duchem sportu, wrecz przeciwnie! Powinni byczki zostawic po tym placzu na caly swiat i nie wracać! Ale wiesz, Francuzi tak mają, w kazdej wojnie sie poddawali ;) (wiem, przesadzilem- ale za Napoleona nie bylo samochodow :)
bartoszcze
15.12.2016 12:36
Do końca maja, bo to z przepisów wynika... I niemal na pewno będzie to Sauber.
piwo
15.12.2016 11:58
no najlatwiej wspolpracowac z temami ktore sa skazane na porazke. to najkrotsza droga do sukcesu. brawo Honda. REnault ma troche wiecej ducha rywalizacji i nie boi sie konkurowac, bo rozumie idee sportu, a nie wladze pieniadza.
marios76
15.12.2016 10:20
Hamulcowego wy...ebali to mozna handlować;) Tu jednak stalem za Dennisem: McLaren poniósł pelne ryzyko powodzenia i niepowodzenia projektu i conajmniej nietaktem byloby sprzedanie silnika zespoloqi, ktory moglby zagrozic McLaren owi w klasyfikacjach. Jakos ani Mercedes, ani Ferrari nie kwapily sie do sprzedaży swoich produktow Red Bull owi... Myślę, ze mozna spokojnie "obsłużyć" Manora, Saubera.. w dalszej kolejnosci Williamsa czy Force India (na co nie pojda, dopóki McLaren nie bedzie z Honda wygrywal) ale juz w przypadku Toro Rosso czy Haasa bym wykluczyl ze wzgledu na powiazania z firmami "matkami" tych zespołów. Mysle, ze wiele wtedy nie trzeba, by RB czy Ferrari wiedzialy o silniku Hondy wszystko. Renault tez majac swój zespol, nie będzie chcialo przegrywac z klientem... (RB)