Claire Williams: Bottas zostawił w zespole emocjonalną pustkę

27-latek był częścią ekipy Williams od 2010 roku
18.01.1708:28
Mateusz Szymkiewicz
1101wyświetlenia


Claire Williams uważa, że Valtteri Bottas opuszczając jej ekipę pozostawia za sobą emocjonalną pustkę wśród personelu.

Fin po siedmiu latach spędzonych w zespole Williams jako kierowca testowy oraz wyścigowy, wczoraj podpisał umowę na starty dla Mercedesa, gdzie zastąpi zeszłorocznego mistrza świata Nico Rosberga. Jak przyznała zastępczyni szefa stajni z Grove, odejście Bottasa jest dużą stratą, lecz życzy mu jak najlepiej w nowym środowisku.

Każdy w Williamsie życzy mu wszystkiego najlepszego, był częścią naszego zespołu od długiego czasu - powiedziała Claire Williams. Najprawdopodobniej zostawia za sobą dużą emocjonalną pustkę, lecz ludzie w F1 bardzo szybko idą dalej. Nikt w Williamsie nie będzie go krytykował za odejście, ponieważ wiedzą, że decyzja została podjęta dla dobra zespołu. To było właściwe dla ekipy oraz Valtteriego. Nie sądzę byśmy wykazali się szacunkiem wobec dokonań w zespole Valtteriego, jeżeli stanęlibyśmy na jego drodze. Poza tym nie chcesz mieć kierowcy, który nie jest zmotywowany do jazdy dla ciebie.

Brytyjka dodała, że zgodziła się zwolnić Bottasa z kontraktu za wieloletnią lojalność wobec Williamsa. Gdyby taka sytuacja miała miejsce w Ferrari, to nigdzie by nie poszedł, zdecydowałby się zostać z nami. Teraz jest moment, by mu się odwdzięczyć. Zespół będzie rozczarowany, lecz wiem, że każdy będzie mu życzył jak najlepiej i mam nadzieję, że odniesie taki sukces, o jakim marzy od małego.

KOMENTARZE

2
marios76
19.01.2017 06:04
@rno2 Wcześniej możesz przeczytać: "decyzja została podjęta dla dobra zespołu". To proste: w sytuacji Williamsa, lepiej sobie poradzą bez Bottasa niż bez silników Mercedesa. Ferrari nie miało na nich haka i nie musieliby się podporządkować... :( Jestem fanem Williamsa os zawsze :) Ale powiedzmy sobie szczerze: gdyby w ostatnich latach dysponowali silnikami Renault, Hondy, czy dwuletnimi Ferrari... to gdzie by byli? Za dużo mieli do stracenia, niestety. A Mercedes po tym co zrobił w całym roku 2016 z mojej strony nie zasługuje na jakąkolwiek sympatię. Zaczynam ich traktować jak Red Bulla, bo "polityka" jest dla nich ważniejsza niż duch sportu. Szkoda, że największy syf w F1 robią duże fabryki. Przychodzą, odchodzą kiedy chcą a mniejsze skromne zespoły przez to mają trudności. Ale trwają, niejednokrotnie bez przerwy i dlatego je cenię:)
rno2
18.01.2017 08:12
Nie rozumiem ostatniego akapitu. Czy Claire Williams chodzi o to, że gdyby sytuacja z nagłym odejściem jednego z kierowców miała miejsce nie w Mercedesie, tylko w Ferrari, to Williams nie puściłby Bottasa do Ferrari? Czy może autorka miała na myśli sytuację, gdzie Bottas jest kierowcą Ferrari, w Mercedesie chcą Bottasem zapełnić pustkę po Rosbergu, a Ferrari nie chce go puścić? Tak czy siak decyzja Williamsa słuszna - to wielka szansa dla Bottasa na zwycięstwa w wyścigach, a moze nawet na walkę o majstra, a poza tym z niewolnika nie ma pracownika...