Ricciardo: Red Bull ma szansę, by powrócić na szczyt
Australijczyk zapewnia, że jego zespół chce przerwać dominację Mercedesa.
04.02.1710:55
1712wyświetlenia
Daniel Ricciardo jest przekonany, że Red Bull może w tym sezonie przerwać dominację Mercedesa i włączyć się do walki o mistrzowskie tytuły.
W ciągu trzech ostatnich sezonów, w trakcie których na wyścigowych obiektach brylowały bolidy Mercedesa, Red Bullowi udało się odnieść zwycięstwa w jedynie pięciu wyścigach.
Ricciardo jest jest jednak przekonany, że stajni z Milton Keynes uda się efektywnie wykorzystać poważne zmiany w przepisach technicznych.
Sądzę, że możemy rzucić wyzwanie, owszem. Jeśli dokonamy takich samych postępów, jak w ubiegłym roku, to Lewis nie będzie miał łatwo, możecie mi wierzyć.
Sezon 2016 był bardzo zachęcający dla całego zespołu. Ponownie walczyliśmy o zwycięstwa, miejsca na podium, pole positions. Postawiliśmy porządny krok naprzód w kierunku miejsca, w którym wszyscy chcielibyśmy się znajdować. Bazując na informacjach, jakie usłyszałem o nowym bolidzie, zdecydowanie zaryzykowałbym obstawienie zakładu na naszą korzyść- dodał.
Komentując ostatnie zmiany w regułach karania kierowców za incydenty na torze, Ricciardo przyznał:
Mam nadzieję, że przez cały sezon wyprzedzanie będzie coraz lepsze - tym razem już od Melbourne możemy ostro się ze sobą ścigać, nie mając cały czas z tyłu głowy obaw o ewentualne kary. Dam z siebie wszystko, by kibice mogli cieszyć się z ekscytujących pojedynków!.
Kierowca z Perth, który miał okazję wziąć udział w testach nowego ogumienia z wykorzystaniem zmodyfikowanych bolidów w sezonu 2015, podkreśla, że nie może się już doczekać pierwszych zimowych zajęć.
Po tamtych jazdach trudno cokolwiek oceniać - jasne, ogumienie gwarantowało lepszą przyczepność, ale ze względu na przypadkowe/hybrydowe ustawienia bolidu nie byliśmy w stanie poczuć prawdziwej skali zmian na sezon 2017. Opony zdawały się dawać frajdę, więc spodziewam się miłych doświadczeń, gdy już wyjedziemy na tor w Barcelonie. Z tego co miałem okazję ujrzeć w symulatorze, czeka nas duże wyzwanie. Barcelona wszystko pokaże.
KOMENTARZE