Brown broni nowych barw McLarena

Pomarańczowo-czarne malowanie MCL32 zbiera mieszane opinie wśród fanów F1.
27.02.1714:44
Nataniel Piórkowski
1546wyświetlenia


Dyrektor wykonawczy McLarena - Zak Brown broni nowych barw bolidu swego zespołu, zaznaczając, iż w symboliczny sposób łączą one historię i nowoczesność.

Po piątkowej prezentacji MCL32 fani wyrażają mieszane opinie na temat nowych, pomarańczowo-czarnych barw zespołu. Wśród głosów krytycznych przeważają opinie o tym, iż nowy schemat kolorystyczny w zbyt dużym stopniu przypomina malowania Manora czy Spykera, dwóch dawnych zespołów z końca stawki.

Wydaje mi się, malowanie bolidu to bardzo subiektywna kwestia. Osobiście bardzo podobają nam się barwy MCL32. Jestem przekonany, że jeśli spytacie się 100 osób, to chociaż większość z nich będzie miało na ten temat podobne zdanie, zawsze znajdzie się kilka krytycznych głosów - powiedział Brown.

Chcieliśmy zastosować barwy eleganckie, ale robiące wrażenie. Wykonaliśmy sporo pracy pod kątem prezencji samochodu w telewizji. Gdy spojrzycie na bolid z przodu, będzie wyglądał tak, jakby w całości był pomarańczowy. Dopiero patrząc z boku można dostrzec, że ma też czarne elementy.

Oddani fani ujrzą z tyłu łuk odnoszący się do emblematu McLarena. Pomyśleliśmy, że pomarańczowe barwy, szczególnie o tak jasnym odcieniu, będą się wyróżniać. Historia naszego zespołu jest niesamowita. Nie możemy o niej zapominać. To na niej zbudowany jest dzisiejszy McLaren - podsumował.

KOMENTARZE

1
slipstream
27.02.2017 02:54
Zasadniczo problem z malowaniem McLarena nie leży w barwach a ich wzorze na bolidzie. To jednak dwie różne kwestie