Relacja z czwartego dnia testów w Barcelonie (zakończona)

Po zmianie planów także popołudniowa część zajęć wystartowała na mokrym torze.
02.03.1718:01
Nataniel Piórkowski
8951wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,


Najnowszy wpis

Przejdź do komentarzy na dole strony


09:00 Rozpoczynamy relację z czwartego dnia testów Formuły 1 w Barcelonie, w trakcie którego odbędą się testy przejściowego i deszczowego ogumienia.

Po ostrej krytyce kierowców z końca ubiegłego roku, w szczególności po GP Brazylii, Pirelli zabiegało o organizację zajęć na mokrym torze. Celem czwartkowych jazd będzie zebranie danych na temat przejściowego i deszczowego ogumienia w rozmiarach zgodnych z nowymi przepisami.

W środę, po zakończeniu sesji testowej F1, nawierzchnia toru została solidnie polana wodą. Podobny zabieg zastosowano także dzisiaj przed godziną dziewiątą. Warto zaznaczyć, że prognozy pogody nie przewidują opadów deszczu. Przez cały dzień nad miasteczkiem Montmelo ma świecić słońce, a prognozowana temperatura maksymalna to siedemnaście stopni Celsjusza.

Tłumacząc cele Pirelli na dzisiejszy dzień, Mario Isola powiedział: Chcemy odwzorować dzisiaj wszystkie możliwe warunki, rozpoczynając dzień od testów deszczowego i przejściowego ogumienia, tak by po południu kierowcy mogli już używać już opon na suchy tor. To przydatne doświadczenie z punktu widzenia zespołów, które mogą ocenić moment przejścia pomiędzy różnymi rodzajami ogumienia. Dla teamów jest to wiedza o bardzo istotnym znaczeniu. Tegoroczne opony różnią się od tych, jakie stosowaliśmy do ubiegłego sezonu. Naturalnie więc dane płynące z ich pracy nie są takie same.

W czwartek na torze pojawią się: Lewis Hamilton i Valtteri Bottas (Mercedes), Max Verstappen (RBR), Kimi Raikkonen (Ferrari), Sergio Perez i Esteban Ocon (Force India), Felipe Massa i Lance Stroll (Williams), Stoffel Vandoorne (McLaren), Daniił Kwiat i Carlos Sainz (STR), Romain Grosjean (Haas), Nico Hulkenberg i Jolyon Palmer (Renault) oraz Antonio Giovinazzi (Sauber).




10:00 Zgodnie z oczekiwaniami kierowcy rozpoczęli pracę na deszczowych oponach. Jako pierwszy na torze pojawił się Max Verstappen, który ustanowił wynik 1:45,735s. Na kolejnym kółku kierowca Red Bulla zszedł do poziomu 1:41,706s. Niedługo później do Holendra dołączyli Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi.


Aktywnie dzień rozpoczął także Vandoorne z McLarena. Dwadzieścia minut po starcie jazd Belg miał już na swoim koncie wynik 1:45,039s. Ze względu na duży ruch oraz szybko rosnącą temperaturę, zaczęły pojawiać się obawy o to, przez jak długi czas kierowcy będą w stanie korzystać z "deszczówek". Potwierdził to Verstappen, który już dwadzieścia minut po rozpoczęciu dnia testowego pokonał okrążenie instalacyjne na przejściowych oponach. Pracowity poranek miał na swoim koncie Giovinazzi współpracujący z ekipą Saubera. Junior Ferrari regularnie poprawiał swe czasy okrążeń, by w końcu wskoczyć na drugie miejsce, przed Vandoorne'a.

Niezbyt zainteresowany jazdą wydawał się być Lewis Hamilton, który podczas wczorajszego spotkania z prasą otwarcie przyznał, iż nie widzi większego sensu analizowania pracy deszczowych opon: Na Silverstone, w trakcie shakedownu W08, przejechałem kilka okrążeń na demonstracyjnym deszczowym ogumieniu i nie zapewniało ono zbyt pozytywnych wrażeń - powiedział Brytyjczyk. Krótko po 9:30 Kimi Raikkonen przesunął się na P1, przed Verstappena, z wynikiem 1:41,598s. Kilka minut później Holender, powracający na tor na deszczowym ogumieniu, odpowiedział wkrótce czasem 1:40,357s.

Po pierwszej godzinie najaktywniejszym kierowcą na torze był Vandoorne - reprezentant McLarena pokonał aż osiemnaście okrążeń, o pięć więcej niż Verstappen.


11:00 Po godzinie czasy okrążeń ustanowiło sześciu kierowców. Kwiat pokonał wyłącznie okrążenie instalacyjne. Pozostali zawodnicy w ogóle nie wyjehcali z garażów swoch zespołów.

Co więcej od 11:00 do 11:20 na torze nie obserwowano żadnej aktywności. Ciszę przerwał dopiero wyjazd Verstappena na krótki stint na przejściowych oponach. Zwycięzca Grand Prix Hiszpanii 2016 poprawił swój czas na 1:38,286s, zjeżdżając krótko po tym do pit lane.

Po kolejnej krótkiej przerwie do pracy powrócili Hulkenberg i Grosjean. Obaj zawodnicy dokonali progresu na płaszczyźnie wyników i miejsc w tabeli: Niemiec objął drugą pozycję, a Francuz trzecią. Z kolei Mercedes poinformował, iż mierzy się z pierwszymi w trakcie tegorocznych testów poważniejszymi problemami technicznymi, analizując usterkę systemu elektrycznego.

Na piętnaście minut przed wybiciem jedenastej Verstappen poprawił czas okrążenia na pośrednich oponach, ale pozostał na drugim miejscu, z niewielką stratą do Hulkenberga. Niedługo po tym na pozycję lidera awansował Giovinazzi (1:37,439s), który po chwili spadł na P2, za Kimiego Raikkonena (1:36,509s). Z kolei Grosjean przesunął się z piątej na drugą pozycję, tracąc do kierowcy Ferrari 0,3s.

12:00 Na początku trzeciej godziny czwartkowej sesji, na torze zaczynała powoli pojawiać się sucha nitka. Z garażów nadal nie wyjechały bolidy Mercedesa i Ferrari. Z kolei jednym kierowcą, który pokonywał kolejne kilometry był Giovinazzi w Sauberze C36. Po kwadransie Włoch zjechał do garażu Saubera, tworząc całkowicie wolną przestrzeń dla wracającego do realizacji programu Haasa Romaina Grosjeana.

Francuz, korzystający w dalszym ciągu z przejściowego ogumienia, uzyskał rekordowy czas okrążenia - 1:32,946s. Chwilę później Sergio Perez wyjechał na pierwsze tego przedpołudnia okrążenie instalacyjne, a Raikkonen, także na oznaczonym zielonym kolorem ogumieniu, przebił rezultat lidera ustanawiając 1:32,026s. Po aktywnie rozpoczętej sesji McLaren wprowadzał pierwsze poważniejsze zmiany w bolidzie Vandoorne'a: Mamy drobne opóźnienie związane z wprowadzaniem poprawek i zmian w ustawieniach bolidu. Stoff wkrótce wróci na tor - napisała stajnia z Woking na swoim Twitterze.


Około 11:30 Verstappen uzyskał rekordowy międzyczas w trzecim sektorze, ale pozostał na piątym miejscu. Okazało się, że była to tylko rozgrzewka przed szybkim okrążeniem, które zapewniło Holendrowi pozycję lidera z rezultatem 1:29,867s. Bliżej południa Perez powrócił na tor na pierwszy dłuższy przejazd, wykręcając czas na poziomie szóstego miejsca. Meksykanin używał deszczowego ogumienia. Z kolei Raikkonen, jako pierwszy kierowca na miękkich oponach, powrócił na czoło klasyfikacji sesji po osiągnięciu czasu 1:29.222s. Chwilę później Fin podniósł poprzeczkę na 1:25.939s, a następnie na 1:25,707s.

13:00 Podczas gdy w garażu Toro Rosso trwała wymiana jednostki napędowej w bolidzie Daniiła Kwiata, Lewis Hamilton poinformował na Twitterze, iż wspólnie z Mercedesem podjął decyzję o rezygnacji z występu w przedpołudniowej sesji. Usterka elektryki zatrzymała nas w garażu, więc wspólnie z zespołem podjąłem decyzję o rezygnacji z jazdy, ponieważ i tak nie dowiedziałbym się zbyt wielu nowych rzeczy. Szkoda, ale za nami kilka świetnych dni. Nasi chłopcy wykonali niesamowitą pracę. Nie mogę się już doczekać powrotu do bolidu w przyszłym tygodniu - napisał Brytyjczyk.

Około 12:25 Hulkenberg awansował na drugie miejsce z czasem 1:25,797 uzyskanym na miękkich oponach. Ustawiczny progres notował korzystający z takiej samej mieszanki ogumienia Perez, który z każdym kolejnym kółkiem przebijał się w górę tabeli, docierając w końcu do pierwszej pozycji z rezultatem 1:24,893. Swe wyniki poprawili także Grosjean, Verstappen i Hulkenberg.


Piętnaście minut przed startem przerwy obiadowej, Vandoorne wskoczył na P2 (1:24,662 na ultramiękkich Pirelli PZero). Z kolei Raikkonen, mający w swym Ferrari SF70H miękkie ogumienie, odnotował 1:22,662s. Korzystając ze zwolnionego przez Hamiltona fotela w Mercedesie W08, okrążenie instalacyjne wykonał Vatteri Bottas, który zgodnie z pierwotnym planem miał pojawić się na torze dopiero w trakcie popołudniowej części zajęć.

Na kolejnym pomiarowym kółku Raikkonen poprawił się na 1:22,305s. W tym samym czasie organizatorzy sesji wspólnie z Pirelli poinformowali o zmianie planów na kolejne godziny - w trakcie godzinnej przerwy tor miał zostać po raz kolejny dzisiaj przystosowany do testów deszczowego ogumienia. Dziesięć minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę Verstappen, na pośrednich oponach, objął drugie miejsce w tabeli, schodząc poniżej bariery 1m24s. Z kolei Bottas pokonał kilka wolniejszych okrążeń na "żółtych" PZero, plasując się na ósmym miejscu.



_
15:00 Przygotowania do startu sesji zostało zakończone zgodnie z planem i o czternastej zespoły powróciły do pracy nad rozwojem bolidów. Po dwudziestu minutach większość kierowców nie miała na swoim koncie nawet jednego okrążenia instalacyjnego - z alei serwisowej wyjechał tylko Romain Grosjean. Nieco później dłuższy przejazd zaliczył Bottas. Temperatura toru wynosiła nieco ponad 33 stopnie Celsjusza, co zwiastowało szybką poprawę warunków panujących na torze.

Pomimo okazji do testów deszczowych opon poza aleją serwisową nie panował zbyt duży ruch. Jedynymi aktywnymi kierowcami w pierwszej godzinie byli Giovinazzi, Grosjean, Raikkonen i Bottas. Fin, korzystający z opon przejściowych, pokonywał kolejne okrążenia w czasach na poziomie 1m35-36s. Po trwającym kilka okrążeń stincie mistrz świata z 2007 roku powrócił do swych mechaników, pozostawiając na torze wyłącznie kierowców Haasa i Saubera.


16:00 Kolejna godzina nie przyniosła zwiększenia frekwencji kierowców przebywających na torze. Po raz kolejny często pojawiały się dłuższe przerwy w jazdach. O 15:20 Bottas wyjechał na tor na miękkim ogumieniu i poprawił swój osobisty rekord na 1:24,850s. Dało mu to awans na piąte miejsce. W Red Bullu dobiegały końca prace nad naprawą układu wydechowego, którego usterka pokrzyżowała Maksowi Verstappenowi początek popołudniowej sesji.

Bottas pozostawał na torze i po kilku minutach zszedł do poziomu 1m23s, uzyskując dokładnie taki sam czas jak wymieniony wyżej Verstappen. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią Verstappen powrócił na tor około 90 minut po starcie zajęć, mając w swym bolidzie założone miękkie opony. Młoda gwiazda Red Bulla bardzo szybko odnotowała poprawę na 1:22,949s, co zagwarantowało jej awans do czołowej trójki. Także Bottas podkręcił tempo na supermiękkim ogumieniu - 1:23,590s wystarczyło na poziom czwartej lokaty.

Kolejne kilometry dokładał do swego dorobku Grosjean, który przed 16:00 miał przy swoim nazwisku ponad 70 okrążeń. Na dwie godziny przed zakończeniem dzisiejszych zajęć do pracy przystąpił Jolyon Palmer. Brytyjczyk zajął miejsce Nico Hulkenberga za kierownicą Renault R.S.17.


17:00 Pokonujący kolejne okrążenia Perez wskoczył na czwartą pozycję, z kolei na swym pierwszym dzisiaj pomiarowym kółku Palmer uzyskał czas o 12 sekund gorszy od lidera tabeli. Nieco później kierowca Renault poprawił się na 1:27,142s, ale nadal okupował pozycje w ogonie stawki. Perez, znajdujący się na supermiękkich oponach, dokonał kolejnych postępów i trafił na drugą pozycję.

Po porannych problemach Bottas pracowicie kończył dzień pracy Mercedesa. Na nieco ponad 90 minut przed końcem zajęć Fin miał na swoim koncie 61 okrążeń. Nieco więcej, bo 67 widniało przy nazwisku Kimiego Raikkonena. Kierowca Ferrari stracił wkrótce po tym prowadzenie w tabeli na rzecz Verstappena, który na miękkich oponach ustanowił wynik lepszy o 0,466s.

Swój osobisty rekord poprawili także Vandoorne (1:23,034s) oraz Palmer. Kierowca Renault przesunął się na siódme miejsce. Niedługo po tym na torze pozostał sam Verstappen. Holender nie marnował czasu - po przejeździe przez aleję serwisową powrócił na tor, na którym ujrzeć już można było całkiem sporo suchych miejsc. W Toro Rosso trwała walka z czasem o zakończenie wymiany jednostki napędowej przed końcem zajęć. Stajnia z Faenzy nadal liczyła, że Carlos Sainz będzie mógł przejechać chociaż kilka okrążeń na zakończenie pierwszej tury testów. Krótko przed 17 Raikkonen powrócił na pierwsze miejsce, po odnotowaniu czasu 1:21,324 na oznaczonych żółtym kolorem Pirelli PZero.

18:00 Vandoorne poprawił nieznacznie swój rezultat pozostając na piątym miejscu i kontynuując przejazd na supermiękkch oponach. Belg łączył go z regularnymi zjazdami do alei serwisowej, gdzie mechanicy McLarena przeprowadzali treningi pit-stopów. Dziesięć minut po godzinie siedemnastej Vandoorne uzyskał wynik 1:22,721s, który dał mu awans na czwartą pozycję.


Progres na płaszczyźnie wyników uzyskał Giovinazzi, który na oznaczonych czerwonym kolorem oponach wykręcił 1:23,129s - wynik zapewniający szóste miejsce. Dziesięć minut później Mercedes poinformował o zakończeniu programu jazd Bottasa, dodając, iż spotkanie Fina z mediami zostaje przesunięte na 17:45. Na kolejnym przejeździe, już na ultramiękkiej mieszance, Vandoorne po raz kolejny poprawił swój rezultat. Z kolei Grosjean przekroczył barierę stu okrążeń.

Pół godziny przed końcem pierwszej tury testów, Raikkonen zapewnił sobie pierwsze miejsce z rezultatem 1:20,872. W bolidzie doświadczonego Fina znajdował się komplet miękkich opon. Na trzecie miejsce przesunął się Palmer (w R.S.17 także znajdowały się żółte Pirelli PZero). Piętnaście minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę Giovinazzi objął czwarte miejsce w tabeli - jak się okazało tylko na chwilę. Wkrótce urzędujący wicemistrz GP2 ustąpił miejsca Grosjeanowi.

W ostatnich minutach na torze przebywało spore grono kierowców. Żaden z zawodników nie uzyskiwał jednak międzyczasów zwiastujących nadchodzące zmiany w tabeli. Dzień pechowo zakończył się dla Toro Rosso, które nie zdążyło z przygotowaniem do wyjazdu na tor bolidu STR12, w którym trwały prace nad wymianą jednostki napędowej.

Bardzo dziękujemy za śledzenie pierwszej tury testów w Barcelonie wspólnie z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] . Kolejna relacja "godzina po godzinie" będzie dostępna 7 marca, gdy na Circuit de Catalunya rozpocznie się kolejny etap zimowych przygotowań do nadchodzącego sezonu. Zostańcie z nami - wkrótce tradycyjnie najnowsze doniesienia z Montmelo oraz kilka zdjęć z testów deszczowych opon.



P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.CzasStrataOdstęp
1Kimi Raikkonen (7)Ferrari SF70H931:20,872
2Max Verstappen (33)Red Bull TAG-Heuer RB13851:21,7690,897 0,897
3Jolyon Palmer (30)Renault R.S.17391:21,7780,906 0,009
4Romain Grosjean (8)Haas Ferrari VF-171181:22,3091,437 0,531
5Antonio Giovinazzi (-)Sauber Ferrari C36841:22,4011,529 0,092
6Sergio Perez (11)Force India Mercedes VJM10811:22,5341,662 0,133
7Stoffel Vandoorne (2)McLaren Honda MCL32661:22,5761,704 0,042
8Valtteri Bottas (77)Mercedes W08681:23,5902,718 1,014
9Nico Hulkenberg (27)Renault R.S.17511:24,9744,102 1,384
10Daniił Kwiat (26)Toro Rosso Renault STR121-

KOMENTARZE

20
jumbol0801
02.03.2017 02:08
@tifosi Oczywiste jest,że strata dnia testowego nie jest dobra. Jak widac po innych zespołach jakoś nie walczą o maksimum okrążeń a młody kierowca musi zdobywać jak najszybciej doświadczenie i nabijać kilometry. Oby wyciągał wnioski z tych błędów;)
tifosi
02.03.2017 01:22
@Olek89 Mnie chodzi przede wszystkim o prawdopodobieństwo. :) @jumbol0801 Tylko teraz mogliby zbierać dane np. o oponach, a tak czekają na części których podczas drugich testów będą mieli więcej. :)
rno2
02.03.2017 01:21
@kaesen42 I tak by nie pojeździł, bo stery, zgodnie z planem, przejął Bottas.
kaesen42
02.03.2017 12:50
Znowu będą moczyc tor. Hamilton sobie nie pojeździ.
tifosi
02.03.2017 12:40
@michal132 Dla mnie logiczniejsze jest żeby najpierw jeździł kierowca bardziej doświadczony / lepiej znający zespół. Daje to większą szansę na zebranie potrzebnych danych dla zespołu szczególnie przy dużych zmianach w przepisach. Ale to jest tylko moje zdanie. :)
melex
02.03.2017 12:05
wystarczyło, że trochę "popadało", a mercedes już ma problem z elektryką :-P
michal132
02.03.2017 11:44
@tifosi testy są po to żeby się zapoznał jak najlepiej z bolidem a tego że się rozbije nikt nie przewidzi, nawet Bottas zaliczył bandę nowym Mercem to też go mają nie wpuszczać do bolidu ?
jumbol0801
02.03.2017 11:43
@tifosi Lepiej teraz niż na ostatnie dni testowe gdzie dopiero wtedy będzie tak na serio sprawdzane tempo i pakiety na kolejne gp
Olek89
02.03.2017 11:42
[quote="tifosi"]Zastanawia mnie tylko jak można do bolidu który nie ma części zapasowych już drugiego dnia testów wsadzić debiutanta?[/quote] Gdyby Williams był wcześniej u wróżki i wiedzieliby że to się stanie, to wcale nie sadzaliby go do auta... Poza tym takie błędy od czasu do czasu zdarzają się każdemu np. Vettel niedawno na Fiorano podczas testu deszczówek [chociaż oczywiście przyznaję, że u debiutanta jest to bardziej prawdopodobne].
tifosi
02.03.2017 11:29
@michal132 Na ostatnie dwa dni, albo najlepiej podczas drugich testów.
michal132
02.03.2017 10:47
@tifosi a kiedy go mają wsadzić w piątek przed GP
tifosi
02.03.2017 10:33
Szkoda mi Williamsa. Zastanawia mnie tylko jak można do bolidu który nie ma części zapasowych już drugiego dnia testów wsadzić debiutanta?
michal132
02.03.2017 09:38
250tyś litrów wody zużyło Pirelli na moczenie toru
rno2
02.03.2017 09:21
@kwmb O to chodzi w testach opon deszczowych, żeby je rozwinąć. Jeśli każdy będzie miał takie podejście jak Hamilton, to nie ma sensu w ogóle wyjeżdżać na tor w czasie wyścigów, kiedy tylko pojawią się pierwsze chmury na horyzoncie...
SkC
02.03.2017 09:17
Mercedes ma problemy z elektryką.
michal132
02.03.2017 09:03
przy temp 23C długo nie pojeżdżą na mokrym
kwmb
02.03.2017 08:36
https://pbs.twimg.com/media/C55m2RiXQAIDfF9.jpg Hamilton jeździł po mokrym Silverstone i jakoś szału, według niego, nie było
SkC
02.03.2017 08:32
Póki co Mclaren najbardziej pracowitym zespołem na gridzie >.<
kusza
02.03.2017 08:14
live: http://www.f1today.net/en/live/f1/222828/follow-live-the-fourth-day-of-the-first-test-of-2017
michal132
02.03.2017 07:51
miejmy nadzieje że te zmarnowane tysiące litrów wody nie pójdą na marne i jak będzie deszczowy wyścig to kierowcy będą się ścigać a nie jeździć za SC i płakać przez radio że się nie da Williams się najeździł :D