Sainz: Spodziewaliśmy się problemów z silnikiem Renault

W czwartek Toro Rosso musiało dokonać w swym bolidzie kolejnej wymiany jednostki napędowej.
02.03.1716:04
Nataniel Piórkowski
1851wyświetlenia


Carlos Sainz przekonuje, że Toro Rosso spodziewało się problemów z jednostką napędową Renault.

Po sezonie korzystania z silników Ferrari w wersji 2015, stajnia z Faenzy zapewniła sobie przed tegoroczną kampanią umowę na dostawy jednostek napędowych Renault w bieżącej specyfikacji.

Początek testów nie poszedł jednak całkowicie po myśli włoskiego zespołu, który stracił sporo czasu na torze ze względu na problemy z funkcjonowaniem zespołu napędowego.

W czwartek o poranku mechanicy Toro Rosso zostali zmuszeni do przeprowadzenie kolejnej wymiany silnika w samochodzie Daniiła Kwiata. Z tego powodu Rosjanin pokonał tylko jedno kółko instalacyjne.

Wiedzieliśmy, że pierwsza tura testów będzie dla nas trudna - powiedział Sainz cytowany przez portal motorsport.com. Zwłaszcza że silnik w naszym bolidzie jest kompletnie nowy. To niemal jak start od zera. Byliśmy w pełni świadomi tego, że nie będzie łatwo. Wiadomo, że po kilku ostatnich dniach wolelibyśmy mieć na koncie trochę więcej okrążeń, ale musimy dać czas Renault.

Cały zespół powie wam, że wolelibyśmy przejechać więcej kilometrów i zrealizować większą część założonego programu. Renault przygotowało jednak zupełnie nowy silnik, który powinien zapewnić wymierne postępy pod względem mocy. Tak długo, jak moc ta będzie do wykorzystania w trakcie pierwszego wyścigu, tak długo nie zamierzam powiedzieć ani jednego złego słowa.

Myślę, że kluczowym czynnikiem jest teraz poprawa niezawodności. Myślę, że technicy Renault wiedzą, co należy zrobić. Nie zamierzam wywierać presji, bawić się w tego typu rzeczy, bo Renault wie, nad czym musi popracować, byśmy mogli dołożyć do naszego dorobku kilka dobrych okrążeń.