Fernley: Force India nie ma żadnych szans, by walczyć o trzecie miejsce

Brytyjczyk jest jednak zadowolony z ogólnych osiągów prezentowanych przez bolid VJM10.
22.03.1710:14
Nataniel Piórkowski
1098wyświetlenia


Wiceszef Force India - Bob Fernley potwierdza, że jego zespół nie ma w tym roku żadnych szans na włączenie się do walki o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

W ubiegłym roku stajnia z Silverstone zakończyła mistrzostwa na czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej, przed lepiej sytuowanymi budżetowo rywalami jak chociażby Williams i McLaren. W trakcie prezentacji szef zespołu - Vijay Mallya przekonywał, że celem Force India jest teraz walka o trzecie miejsce. Teraz Fernley otwarcie stwierdza jednak, iż nie ma na to żadnych szans.

Nie wydaje mi się, by doszło do większych niespodzianek. Może inaczej - jest ich kilka. Ferrari wyszło z bloków startowych dużo lepiej niż oczekiwałem. W rezultacie tego poprawiła się nieco forma Haasa. Sądzę też, że Renault wykonało dobrą pracę, lepszą niż się spodziewaliśmy. Z kolei McLaren radzi sobie gorzej. Oczywiście naszym głównym celem jest utrzymanie czwartej lokaty - powiedział.

Zawsze podkreślaliśmy, że awans na trzecie miejsce będzie niemożliwy, jeśli któryś z czołowych zespołów nie popełni błędu. Nikt takiego błędu nie popełnił. Myślę, że to rozwiązuje cały problem.

Wciąż mamy kilka znaków zapytania jeśli chodzi o problemy z jednostkami napędowymi. Mam tu na myśli Hondę i Renault, bo oni także doświadczyli paru awarii. W pierwszych wyścigach wszystko będzie sprowadzało się do osiągania mety i przejechania pod flagą w szachownicę obu bolidów - podkreślił.

Zdaniem Fernleya strata jego zespołu do teamów z czołówki wynosi około 1,5s. Brytyjczyk obawia się, że wraz z kolejnymi eliminacjami będzie ona ulegała powiększeniu. Nie sądzę, aby różnica rzędu 1,5s była szczególnie przesadzona. W rzeczywistości w trakcie sezonu może stać się ona jeszcze większa. Chodzi o możliwości wydawania pieniędzy, jakie mają czołowe zespoły. Żaden z pozostałych teamów nie może sobie na to pozwolić. Myślę, że prawdopodobnie szansę na to miałby jeszcze McLaren, ale oczywiście bez jednostki napędowej są na straconej pozycji.

Fernley deklaruje, że tegoroczna konstrukcja Force India spełnia pokładane w niej oczekiwania. Osiągi dorównują tym, jakich oczekiwaliśmy. Nadal uważam, że możemy poprawić tempo kwalifikacyjne. Czeka nas wyrównana walka z Renault, Toro Rosso i Williamsem, który na tę chwilę dysponuje lekką przewagą. Jeśli chodzi o tempo wyścigowe sytuacja jest być może nieco inna. To obszar, nad którym pracujemy.

KOMENTARZE

3
macieiii
23.03.2017 12:19
@Aquos też mi się podoba. To wypowiedź w stylu: jesteśmy bardzo dobrym zespołem w F1. Mamy świetnych fachowców, zapowiadaliśmy atak na czołowe miejsca. Obecnie wiemy, gdzie jesteśmy. Pozyskaliśmy ważnego sponsora, ale najlepsi nie dość że są z przodu, to pewnie ich mocny rozwój nie tylko nie da nam szans na poprawę względem nich przy jednoczesnym rozwoju, ale pogłębi stratę. Ot, tu i teraz. Finanse, korporacje, fabryki - a my jesteśmy Force India.
sneer
22.03.2017 11:01
Cóż, jakby reformy Maxa wypaliły, byłoby inaczej.
Aquos
22.03.2017 09:56
Nie często można przeczytać tak szczere, nie lukrowane PR-em wypowiedzi. Szacunek dla tego Pana.