Fiorio: Giovinazzi powinien zastąpić Raikkonena przed sezonem 2018
Były dyrektor sportowy Scuderii Ferrari uważa, że Włoch jest gotowy na rywalizację w F1.
28.03.1712:39
3029wyświetlenia
Były dyrektor sportowy Scuderii Ferrari - Cesare Fiorio uważa, że począwszy od sezonu 2018 Antonio Giovinazzi powinien zastąpić we włoskim zespole Kimiego Raikkonena.
Giovinazzi, który w sobotę został wezwany do zastąpienia w Sauberze zmagającego się ze skutkami kontuzji pleców Pascala Wehrleina, zbiera pochwały za solidny debiut w serii Grand Prix.
Włoch, wicemistrz serii GP2 z 2016 roku, o włos minął się z awansem do Q2, a w niedzielę dowiózł do mety dwunaste miejsce, za Nico Hulkenbergiem i przed Stoffelem Vandoorne'em.
Śledziłem jego karierę od czterech lub pięciu lat. To obecnie największy włoski talent. Antonio pokazał, że jest już gotowy na starty w Formule 1. Ferrari podjęło bardzo dobrą decyzję podpisując z nim kontrakt i mam nadzieję, że da mu szansę- powiedział Fiorio, który kierował Scuderią w latach '80.
Zdaniem 77-letniego Włocha Ferrari powinno od kolejnego sezonu postawić na skład Vettel-Giovinazzi, rezygnując z usług Raikkonena.
Ostatni sezon Raikkonena z Alonso i pierwszy z Vettelem były dla niego zawstydzające. Rok temu pokazał się z lepszej strony, ale pod koniec 2017 będzie miał 38, 39 lat i moim zdaniem nadchodzi czas, by zakończył swą przygodę z Ferrari.
Fiorio nie krył podziwu dla postępów dokonanych przez Scuderię przed startem tegorocznych mistrzostw.
Ubiegły sezon był wynikiem niepokoju. Sebastian pojechał bardzo kiepskie mistrzostwa. Było więc dla niego ważne, by pokazał wszystkim, że jest czterokrotnym mistrzem świata. Ferrari także musiało udowodnić Mercedesowi, że w tym roku będzie wywierać większą presję.
Mówiono, że w Formule 1 nie można niczego osiągnąć bez brytyjskich inżynierów, ale okazało się, że ekipa młodych techników Sergio Marchionne była zwycięskim wyborem. Teraz czeka ich trudniejsza część zadania. Ze względu na zmiany w przepisach w trakcie każdego weekendu sezonu muszą urywać 0,1s. W sumie pod koniec sezonu postępy muszą wynosić dwie sekundy. Jeśli Ferrari uda się utrzymać to tempo, to będzie konkurencyjne. Jeśli nie, pozostanie w miejscu, w którym znajdowało się do tej pory. Dokonanie takiego progresu będzie wymagało olbrzymich wysiłków w obszarze aerodynamiki- wyjaśniał.
KOMENTARZE