Alonso: Błąd za kierownicą nowych bolidów może słono kosztować
Dwukrotny mistrz świata pozytywnie ocenia kierunek zmian, jakie dokonały się w Formule 1
28.03.1718:22
2678wyświetlenia
Fernando Alonso przekonuje, że prowadząc nowe bolidy F1 kierowcy nie mogą już sobie pozwolić na "przerwę na kawę", a każdy błąd popełniony za kierownicą może mieć poważne konsekwencje.
Po Grand Prix Australii kierowcy Formuły 1 bardzo pozytywnie wypowiadają się o wrażeniach płynących z jazdy nowymi konstrukcjami królowej sportów motorowych. Alonso, dwukrotny mistrz świata i zagorzały krytyk poprzedniej generacji bolidów, zaznacza, że nawet najmniejszy błąd popełniony za kierownicą tegorocznych konstrukcji może mieć poważne konsekwencje dla zawodnika.
Kiedy na chwilę stracisz kontrolę nad bolidem, zwłaszcza nad jego tyłem, trudno jest ci się wybronić, bo zakręty pokonujemy z dużymi prędkościami. Masz pół sekundy na reakcję. Rok temu miałeś cztery. Przejeżdżając zakręt mogłeś sobie zrobić przerwę na kawę!- zażartował.
Zdecydowanie znajdujemy się teraz w innej kategorii. To kierunek bliższy Formule 1. Jestem zadowolony z tego, że bolidy F1 są w zakrętach szybsze od aut GP2, japońskiej Super Formuły, czy wielu innych serii.
Chociaż po zmianach w przepisach rozgorzała debata na temat ograniczonych możliwości wyprzedzania, Alonso uważa, że fani sportu będą czerpać rozrywkę z tego, jakimi osiągami cechują się nowe bolidy.
Jazda daje dużo więcej radości. Prędkości w zakrętach są znowu takie, jakie powinny występować w Formule 1. Sądzę, że fani na trybunach pokochają widok tych samochodów pokonujących zakręty z tak wysokimi prędkościami. W telewizji też będzie wyglądało to dużo lepiej. Wciąż brakuje nam dźwięku F1, który był częścią DNA sportu, ale domyślam się, że już go nie doświadczymy- powiedział.
Ogólnie sądzę, że sport znajduje się w dobrej sytuacji i mamy przed sobą doskonałe lata jeśli chodzi o widowisko i emocje związane z jazdą tymi bolidami. Czytałem o tym, że być może po kilku pierwszych wyścigach dojdzie do ponownego przemyślenia długości stref DRS, więc wszyscy pracują nad realizacją tego samego celu, a więc ponownego uczynienia F1 spektakularną- podsumował.
KOMENTARZE