AMuS: Nowym silnikiem F1 zostanie V6 biturbo o mocy 1200 KM?

Niemiecki magazyn dotarł do wstępnej propozycji zmian w przepisach na sezon 2021.
05.04.1712:33
Nataniel Piórkowski
4439wyświetlenia


Auto Motor und Sport dotarł do szczegółów wstępnych planów związanych z wprowadzeniem do Formuły 1 nowej specyfikacji jednostek napędowych począwszy od sezonu 2021.

Po piątkowym spotkaniu szefa FIA - Jeana Todta z przedstawicielami obecnych i potencjalnych producentów, wydano oświadczenie, w którym nakreślono cele przyświecające pomysłowi wprowadzenia do sportu nowych silników. Jednostki przygotowywane z myślą o sezonie 2021 mają być prostsze konstrukcyjnie, tańsze w projektowaniu i rozwoju oraz odznaczać się lepszym dźwiękiem.

W ostatnim czasie dyrektor zarządzający do spraw sportowych Formuły 1 - Ross Brawn przekonywał: Zanim zaczniemy myśleć o zrównoważonej koncepcji bolidu dla F1, należy określić specyfikację silnika. Wszystkie dalsze kwestie zależą właśnie od jednostki napędowej.

W trakcie spotkania miano zakwestionować dalszą potrzebę wykorzystywania w zespole napędowym F1 silnika-generatora energii termicznej. Uznano, że jest on zbyt drogi w rozwoju, a także stanowi główny powód mało imponującego dźwięku silników. Nie wiadomo, czy od 2021 roku każdy z producentów musiałby w dalszym ciągu przygotowywać własne baterie i turbosprężarki. Oba te podzespoły mogą równie dobrze zostać ustandaryzowane, gdyż ich przygotowanie pochłania duże ilości pieniędzy.

Według informacji do jakich dotarł korespondent AMuS - Michael Schmidt, nowym silnikiem F1 mogłoby zostać V6 biturbo osiągające moc rzędu 1200 koni mechanicznych. W jednostce napędowej nie znalazłby się silnik-generator energii termicznej, a jedynym hybrydowym systemem byłby KERS.

Były kierowca Formuły 1 i ekspert niemieckiej telewizji - Mark Surer komentuje: Po pierwsze FIA nie chce porzucić hybrydowych silników, ale przy jednej turbosprężarce nie ma mowy o dobrym dźwięku. Na tę chwilę jedynym i największym problemem F1 pozostaje dźwięk, a jego nie da się zmienić pozostając przy koncepcji jednej dużej turbosprężarki. Potrzebujemy dwóch. Wtedy jednak pojawiają się techniczne komplikacje związane z pozyskaniem energii z wydechu. Z tego względu FIA może poświęcić MGU-H [silnik-generator energii termicznej], oferując fanom lepszy dźwięk.

KOMENTARZE

15
GroM
06.04.2017 11:35
@FM WMR Pewnie nikogo, ale bolidy V12 byłyby standardowe bez rozwojowe, a bolidy przyszłościowe tylko by rozwijali wtedy byłoby ich stać tak samo jak teraz. V12 bolid byłby tylko pod fanów.
FM WMR
06.04.2017 08:52
@GroM jak myślisz,kogo było by stać?
GroM
06.04.2017 08:24
W momencie powstania F1 silnik spalinowy był przyszłością na rynku auto osobowych. Z tego względu zastosowanie go w F1 było rozsądne dla rozwoju. Czy dziś silnik spalinowy jest przyszłością dla światowego rynku? Uważam, że w 2021 roku F1 powinna pójść w przyszłość i zastosować silniki takie, na które obecnie rynek auto stawia, czyli silniki elektryczne, hybrydowe, zasilane wodorem, gazem, akumulatorami czy super kondesatorami. Jeżeli F1 tak nie zrobi, to stanie się Historią F1. A jeżeli faktycznie F1 ma być pod fanów, to powinni zrobić dwa wyścigi. Jeden w sobotę na autach F1 z silnikami V12, drugi w niedziele na autach przyszłościowych. Te same zespoły, ci sami kierowcy, dwa wyścigi dwa auta. Innej opcji sensownej nie widzę.
jozef
05.04.2017 06:43
Proponuję jednolitrowy trzycylindrowy biturbo+ dowolny silnik elektryczny
dejacek
05.04.2017 05:58
prawidłowy kierunek dla F1 to takie przepisy żeby Cosworth lub podobna prywatna firma była w stanie wyprodukować konkurencyjny silnik. Dobrze że ktoś widzi problem, źle że nie patrzy dalej
dek
05.04.2017 02:41
Nadmierny optymizm w kwestii dźwięku i całej reszty. Czy indycar albo 919H brzmią lepiej od F1 bo mają dwie turbosprężarki? No nie, są jeszcze cichsze. Czy system odzyskiwania energii z przedniej osi i pewnie dołączany napęd na przednią oś uproszczą PU i zmniejszą koszty? No raczej też nie. Może to się skończyć jak z obecną "rewolucją", wielkie zapowiedzi i ekscytacja a po pierwszym wyjeździe na tor powrót do rzeczywistości i fala krytyki. Naprawa F1 wygląda jakby była robiona w sposób przypadkowy, bez zastanowienia, doszliśmy do wniosku że aerodynamika pogarsza widowisko no to pozwólmy na jej ponowny rozwój, silniki są zbyt skomplikowane i za drogie bo mają mguh no to je wywalimy ale w zamian damy drugie mguk, turbosprężarka pogarsza dźwięk to damy dwie, gdzie tu sens.
bartoszcze
05.04.2017 02:38
@FM WMR 1200 w obecnej konfiguracji oznaczałoby 1040 z silnika spalinowego, czyli dodatkowe 200. Jakoś to średnio widzę.
J.P.S.
05.04.2017 01:14
Może się czepiam, ale MGU-H jest niezbyt szczęśliwie przetłumaczone jako silnik-generator energii termicznej, sugeruje bowiem, że element ten generuje energię termiczną, co nie jest jego funkcją.
FM WMR
05.04.2017 12:25
Przypominam Wam,że w tym sezonie zniesiono tokeny,także te 1200 może paść już w niedługim czasie.Obawiam się tylko o częste eksplozje tychże silniczków.
bartoszcze
05.04.2017 12:22
@piro Serdecznie wątpię. Raczej spodziewałbym się że będą dwa MGUK dające łącznie 300+ KM, a 850-900 KM z silnika spalinowego.
piro
05.04.2017 11:34
Czyli łącznie około 1360KM wliczając KERS. Biorąc pod uwagę rozwój KERS do 2021 może to być nawet 1400km.
fitipaldi666
05.04.2017 11:27
1200 KM brzmi ok ale boje się że do 2021 bolidy będą ważyć tone
bartoszcze
05.04.2017 10:53
@ICEman To się nazywa: umowy.
ICEman
05.04.2017 10:46
Cały czas nie rozumie czekania z tym do 2021 r. Czekają aż mniejsze zespoły wykończą się finansowo z powodu hybryd.
LeVi_
05.04.2017 10:41
To byłoby najlepsze rozwiązanie dla wszystkich: - duża moc dla kierowców; - znacznie lepszy dźwięk dla kibiców; - możliwość przyklejenia plakietki Hybrid dla producentów.