Wolff: Rywale mają pełne prawo do kwestionowania naszych rozwiązań

Austriak przekonuje, że sukces Mercedesa nie ma źródła w jednym genialnym systemie.
08.04.1708:41
Nataniel Piórkowski
2098wyświetlenia


Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff przekonuje, że Ferrari i Red Bull mają pełne prawo do kwestionowania przygotowanych przez jego zespół rozwiązań technicznych.

Przed startem sezonu główni rywale stajni z Brackley zwracali się do Międzynarodowej Federacji Samochodowej z prośbą o wyjaśnienie przepisów dotyczących innowacyjnych systemów zawieszenia i potencjalnego spalania oleju jako paliwa. Chociaż FIA wprowadziła konkretne ograniczenia w tych obszarach, Mercedes uzyskał najlepszy czas w kwalifikacjach do wyścigu o Grand Prix Australii i pozostaje jednym z pretendentów do walki o tegoroczne tytuły mistrzowskie.

Myślę, że trzeba tak robić. To część Formuły 1 - powiedział Wolff przed startem weekendu w Szanghaju. Z jednej strony chodzi o optymalizowanie swojego własnego potencjału bez zwracania szczególnej uwagi na rywali, bo doprowadza to do niepotrzebnego rozproszenia. Z drugiej strony, jeśli wydaje ci się, że ktoś dysponuje przewagą w obszarze, w którym ty niekoniecznie jesteś konkurencyjny, jednym z narzędzi jakie masz do dyspozycji jest doprowadzenie do stanu, w którym dane rozwiązanie zostaje uznane za nielegalne. W Formule 1 jest tak od zawsze. Ta praktyka jest całkowicie akceptowalna.

Chociaż Mercedes postąpił zgodnie z instrukcjami organu zarządzającego i przed startem sezonu usunął ze swego bolidu zaawansowaną koncepcję zawieszenia, Wolff podkreśla, że posunięcie to nie miało większego wpływu na osiągi W08. Austriak dodał, że jeśli rywale sądzą, iż sekret szybkości Mercedesa tkwi wyłącznie w jednym elemencie bolidu, będą bardzo rozczarowani.

Zdaje się, że krąży wokół nas wiele dyrektyw technicznych, a ludzie często zdają się nie rozumieć, że w bolidzie nie ma jednego rozwiązania, które jest w stanie stworzyć wielką różnicę. Dyskusja dotycząca zawieszenia była związana z wyjaśnieniem tego, co jest dopuszczalne, a co nie. Dobrze jest móc otrzymać taką klaryfikację. Nie jest to jednak kwestia, która negatywnie wpływa na nasze tempo.

KOMENTARZE

4
FM WMR
08.04.2017 08:52
@jozef fajna teoria,a może Mercedes wymyślił lżejsze paliwo od innych i dlatego ma więcej mocy ,bo ma więcej paliwa?O ile dobrze pamiętam to limit 100kg/h miał być zwiększony o 5kg,czyli jakies7litrów.Może dlatego Ferrari zbliżyło się do nich tak bliskobo w końcu odzyskali pełną moc silnika.???
jozef
08.04.2017 07:06
Ja podejrzewam, że na kwalifikacje stosują mocno schłodzone paliwo i tak oszukują przepływomierz, a sam wyścig trwa zbyt długo i paliwo w końcu nagrzewa się i z przewagi nici a i tak trzeba oszczędzać paliwo. Oj tam oj tam taka moja teoria.
RY2N
08.04.2017 09:16
kolejną stałą praktyką w F1 jest ciągłe zacieranie śladów i maskowanie się poprzez m.in. podkreślanie, że nie ma się jednego genialnego rozwiązania a sukces jest wyłącznie efektem niezwykle wytężonej pracy całego zespołu i dążeniem do perfekcji w każdym elemencie bolidu.
falconf1
08.04.2017 07:17
[quote] a ludzie często zdają się nie rozumieć, że w bolidzie nie ma jednego rozwiązania, które jest w stanie stworzyć wielką różnicę. [/quote] No tak, a aktywne zawieszenie w Williamsie, a podwójny dyfuzor w Brownie, a dmuchany wydech w Red Bullu, to różnicy nie robiło?