Abiteboul: F1 będzie miała problem z uzgodnieniem nowej formuły silników

Dyrektor Renault Sport skomentował także kwestie hybryd i limitów budżetowych w serii GP.
25.04.1712:48
Nataniel Piórkowski
1901wyświetlenia


Środowisko Formuły 1 będzie miało problem z określeniem nowej formuły jednostek napędowych, która wejdzie do użytku począwszy od sezonu 2021 - uważa Cyril Abiteboul z Renault.

Po spotkaniu, do jakiego doszło 31 marca w Paryżu, FIA poinformowała o rozpoczęciu konsultacji dotyczących nowego silnika F1. Abiteboul, dyrektor zarządzający Renault Sport F1, przyznaje, że chociaż w padoku panuje konsensus w kwestii niedociągnięć obecnej formuły jednostek napędowych, ustalenie konkretnych szczegółów nowych przepisów może okazać się trudnym procesem.

To charakterystyczny obszar, w którym ze względu na złożoność technologii, złożoność całej kwestii, trudno będzie wypracować rozwiązania. Musisz zadowolić koncerny samochodowe, które w obecnym modelu finansują sport. Może istniałaby szansa wypracowania innego modelu, w którym producenci nie są tak ważni dla biznesowej działalności F1, ale obecnie tak nie jest. Musisz zadowolić fanów, musisz zadowolić stajnie klienckie, więc z całą pewnością nie jest to prosta kwestia do rozwiązania.

Myślę, że możliwe jest znalezienie pewnych konsensusów w kwestii tego, co jest dobre, a co złe w obecnej formule. Konkretne rozwiązanie będzie dużo trudniejsze do określenia, nie tylko z powodów politycznych czy spraw związanych z przewagą konkurencyjności - chociaż pod tym względem zawsze będą ludzie, którzy dysponują lekką przewagę i będą starali się chronić to, co wypracowali. Co do tego panuje pełna zgoda. Prócz tego wydaje mi się, że powstaną trudności z określeniem konkretnych odpowiedzi na diagnozę dzieloną już pomiędzy zespołami, FIA i Liberty - wyjaśniał.

Jednym z założeń prac nad nową jednostką napędową F1 jest zapewnienie, że w jej skład będą wchodziły systemy hybrydowe. Elektryfikacja nigdy nie odejdzie na bok, to pewne, więc potrzebujemy elektryfikacji, potrzebujemy hybryd. Być może konieczne będzie znalezienie lepszego połączenia silnika spalinowego z systemami hybrydowymi, ale nie możemy tego zrobić ze szkodą dla widowiska. Potrzebujemy hałasu, chcemy by F1 robiła na fanach piorunujące wrażenie, a obecnie tego nie zapewniamy.

Renault od dłuższego czasu podkreśla, że skłania się ku ograniczeniu kosztów związanych z rywalizacją w F1, naciskając na wprowadzenie limitów budżetowych. Bez wchodzenia w szczegóły techniczne i znowu opierając się na analizach dzielonych pośród wszystkich stron, sport jest zbyt drogi dla producentów, jest zbyt drogi dla klientów. Limit budżetowy pomoże, wszyscy się co do tego zgadzamy. Co dalej? To będzie wyzwanie, z którym będziemy musieli zmierzyć się wspólnie. Mając to na uwadze liczę, że ze wszystkimi umysłami jakie mamy w padoku, będziemy w stanie znaleźć odpowiednie rozwiązania.

KOMENTARZE

1
baron
25.04.2017 12:32
Renault jest zwolennikiem wprowadzenia limitów budżetowych... Co na to Ferrari i Mercedes?