Nie chcą Mansella w Dunkeswell
Nie tylko organizatorzy wyścigu Formuły 1 na torze Monza mają problemy z lokalnymi mieszkańcami
03.08.0613:44
770wyświetlenia
Nie tylko organizatorzy wyścigu Formuły 1 na torze Monza mają problemy z lokalnymi mieszkańcami. Podobne, choć na mniejszą skalę ma Nigel Mansell. Były Mistrz Świata z roku 1992 podjął się jakiś czas temu inicjatywy wybudowania w miejscowości Dunkeswell w Wielkiej Brytanii prężnego centrum kartingowego, gdzie mogliby trenować przyszli czempioni sportów samochodowych.
Według planów budowy kompleks miał zawierać tor kartingowy wraz z całym zapleczem, czyli m.in. strefą boksów, miejscami dla vipów i reszty widzów, centrum medyczne, dwa warsztaty do budowy gokartów, sklep z pamiątkami, bar i restaurację, noclegi. Ten gigantyczny projekt z pewnością przyniósłby sporo korzyści dla miejscowych. Na pewno część z nich znalazłaby zatrudnienie przy jego budowie, a część mogłaby później pracować przy obsłudze.
Mansell zakładał wyłożenie sporej sumy pieniędzy na ten projekt i liczył, że będą się na nim odbywać w przyszłości wyścigi kartingowe o wysokiej randze. Niestety opór mieszkańców Dunkeswell jest bardzo wyraźny i wygląda na to, że Anglik będzie musiał skorygować swoje plany inwestycyjne. Mieszkańcy nie chcą dopuścić do budowy toru i całego kompleksu m.in. z obawy przed zmianami w środowisku naturalnym. Powstała nawet specjalna strona internetowa www.cancelmansell.com, na której opisana jest cała sytuacja i gdzie każdy może złożyć oficjalny protest przeciwko owej inwestycji.
Źródło: Motorsport-Network.com
KOMENTARZE