Massa: Raikkonen znajduje się w trudnej sytuacji
Zdaniem kierowcy Williamsa, Fin może wkrótce pełnić rolę pomocnika Sebastiana Vettela.
25.06.1711:23
1322wyświetlenia
Zdaniem Felipe Massy Kimi Raikkonen może wkrótce pogodzić się z koniecznością pełnienia funkcji drugiego kierowcy Ferrari, wspierającego Sebastiana Vettela w rywalizacji o tegoroczny tytuł.
Stajnia z Maranello kategorycznie zaznacza, że nie zamierza stosować poleceń zespołowych aż do czasu utraty przez jednego ze swych kierowców matematycznych szans na mistrzostwo.
Wielu ekspertów i kibiców nie ma jednak wątpliwości, że zespół postawił już na Sebastiana Vettela, dysponującego pokaźną przewagą punktową nad Raikkonenem.
Sądzę, że sytuacja Kimiego staje się dość trudna, ponieważ wiemy, że Ferrari ma w tym roku dużą szansę na zdobycie mistrzostwa świata- analizował Massa cytowany przez motorsport.com.
Będą robili wszystko, co tylko można, aby zdobyć mistrzowską koronę po tak wielu latach posuchy. Po raz ostatni Ferrari wywalczyło tytuł w 2007 roku, a w sezonie 2008 triumfowało w klasyfikacji konstruktorów. Teraz zrobią wszystko, co tylko w ich mocy, aby dopiąć swego. Niestety gdy spojrzymy na różnicę punktową, Kimi nie znajduje się w sytuacji, w której powinien się znajdować. Mam tu na myśli, że musi zaakceptować, do jakich rzeczy może dojść i zapewne ostatecznie dojdzie.
Zdaniem Massy gdy Ferrari w zdecydowany sposób zacznie faworyzować Vettela w walce o mistrzostwo, posunięcie to może zmusić Mercedesa do obrania podobnego podejścia w przypadku Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa.
Myślę, że po Ferrari Mercedes będzie musiał pójść podobną drogą. To zależy. Jeśli Hamilton będzie z łatwością odnosił zwycięstwa, niczego nie trzeba będzie zmieniać. Jeśli nie, to będą musieli jakoś zareagować, bo w przeciwnym wypadku zaczną tracić punkty, które pod koniec mogą zadecydować o losach tytułu.
Odnosząc się do pomocy, jaką otrzymywał od Raikkonena pod koniec sezonu 2008, Massa podkreślił:
Sądzę, że w 2007 roku także bardzo mu pomogłem. To całkiem jasne. Prawdę mówiąc to, co Kimi zrobił dla mnie 2008 roku, a ja zrobiłem dla niego w 2007, mieściło się w granicach sportu. Ale to co stało się w Niemczech [2010 - polecenie przepuszczenia Alonso], jeszcze przed półmetkiem sezonu, albo w Austrii w 2002 roku - to nie jest dobre i nie mieści się w granicach sportu.
KOMENTARZE