Brawn: F1 powinna poluzować przepisy z myślą o nowych producentach

Brytyjczyk uważa, iż obecny stan rzeczy odstrasza koncerny gotowe zaangażować się w sport
04.07.1712:55
Mateusz Szymkiewicz
1163wyświetlenia


Ross Brawn uważa, że Formuła 1 powinna poluzować przepisy dotyczące jednostek napędowych z myślą o producentach, którzy gotowi są zaangażować się w sport.

Od momentu wprowadzenia hybrydowych jednostek V6 w sezonie 2014, tylko Honda zdecydowała się dołączyć do Formuły 1 w późniejszym okresie. Japoński producent został dostawcą układów napędowych McLarena w sezonie 2015 i od tamtej pory ma gigantyczne kłopoty z osiągami swojego pakietu, a także poziomem jego zawodności.

W jednej z niedawnych wypowiedzi dyrektor do spraw sportowych Formuły 1 - Ross Brawn, zadeklarował pomoc Hondzie w celu zwalczenia problemów z jednostką, a także zbliżenia się do czołowych producentów. Teraz natomiast 62-latek uważa, że należy dokonać modyfikacji przepisów, by potencjalni nowi producenci mieli łatwiejszy start w Formule 1.

W związku z nowymi regulacjami będziemy musieli rozważyć przypadek nowych producentów, którzy będą chcieli się zaangażować po tym terminie [sezonie 2020], a także będą mogli potrzebować dodatkowego wsparcia - powiedział Ross Brawn. Jeżeli przypomnimy sobie system tokenów, to być może nowemu producentowi należałoby ich dać na początku nieco więcej. Jest kilka inteligentnych propozycji, z których należałoby skorzystać, by zachęcić ludzi do F1.

Nie zamierzamy negocjować z Hondą na temat czysto technicznych aspektów. Nie zaproponowałem im, że pójdę do nich i powiem Hondzie jak powinna zaprojektować swój silnik, ale jeżeli jako F1 możemy pomóc zrealizować ich ambicje, to możemy udzielić im wsparcia. Jeżeli Honda poprosi nas o pomoc i będzie to coś w naszym zasięgu, a także coś, co nie wprowadzi niesprawiedliwą rywalizację, to będziemy gotowi do współpracy.

Zdaniem Brytyjczyka, silniki powinny być aspektem decydującym o przewadze konkretnego zespołu, lecz jego zdaniem aktualne przepisy są zbyt skomplikowane, by na tym polu odbywała się wyrównana rywalizacja. W dawnych czasach różnica wynikała z bolidu oraz skrzyni biegów, ponieważ każdy miał ten sam silnik. Nie sądzę, by to miało jakąś wartość dla F1, ponieważ muszą być tutaj pewne wartości powodujące różnicę. Nie mogą być one jednak zbyt duże, ponieważ wtedy pojawia się czynnik odpowiadający za dominację. Balans udaje się uzyskać w momencie kiedy rozpoczynasz, ponieważ później gdy dokonujesz poprawek, to wszystko staje się dziwne, emocjonalne, dochodzi do podziałów, a także do frustracji.

Obecne jednostki są wspaniałymi elementami inżynierii, lecz niestety jak możemy dostrzec, jako nowy producent masz wielkie kłopoty, by stawić czoła wyzwaniu. Nie chcemy sprawić, by nagle stało się za łatwo, ale chcemy aby nowi producenci mogli wejść, wykonać rozsądną pracę i być konkurencyjni w perspektywie trzech lat - zakończył Ross Brawn.

KOMENTARZE

1
dejacek
04.07.2017 01:42
nowi mogliby dostawać handicap w postaci np. większej ilości paliwa lub lepszego doboru opon, tak jak Ducati w Motogp. Handicap byłby zniesiony dopiero jakby wygrali kilka wyścigów...