Wolff: Mercedes wrócił do formy po kiepskim starcie sezonu

Austriak zaznaczył także, że jego zespół dobrze poradził sobie ze zmianami organizacyjnymi.
25.07.1711:03
Nataniel Piórkowski
2010wyświetlenia


Toto Wolff zapewnia, że pomimo poważnych zmian, jakie dokonały się w Mercedesie w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, jego zespół nie obawia się nowych wyzwań w F1.

Zaledwie pięć dni po przypieczętowaniu zdobycia mistrzowskiego tytułu Nico Rosberg ogłosił zakończenie kariery w serii Grand Prix, a jego następcą został Valtteri Bottas Zimą z wpływowego stanowiska dyrektora działu technicznego ustąpił z kolei Paddy Lowe, którego miejsce zajął James Allison.

Wolff zasugerował, że zmiany w strukturze zespołu są nieodłączną częścią F1, ale nie należy podchodzić do nich z obawami. To naturalne, że dochodzi do zmian. Zmiany muszą się pojawiać. Zespół wyścigowy pokroju Mercedesa nie może mieć stałej struktury organizacyjnej. Nie da się jej zamrozić.

Mamy na pokładzie młodego, utalentowanego kierowcę, który chce rozwinąć swoją karierę. Mamy nowe wyzwania, nowe przepisy. Trzeba stawić czoła pewnej dziwnej nieskuteczności, ale to ciągły proces. Darwin powiadał, że przetrwają te gatunki, które najlepiej przystosowują się do zmian. Zespół to gatunek, który cały czas mierzy się z takimi zmianami - kontynuował.

Start sezonu nie wypadł najlepiej. Testy nie poszły zgodnie z planem, a pierwsze wyścigi były takie sobie. Nie potrafiliśmy znaleźć idealnego okna ustawień, które pozwalały na maksymalne wykorzystanie potencjału bolidu. Powoli jednak zmierzaliśmy do optimum. Mieliśmy fatalny weekend w Monako, ale wyznaczył nam on dobry kierunek dla dalszych działań. Czasem zdarza się, że te złe momenty stanowią w dłuższej perspektywie dużą pomoc. Od Monte Carlo wszystko jest już w porządku.