Ecclestone nie boi się odejścia Schumachera

"Ayrton był bardziej popularny niż Michael, ale po jego śmierci nadal robiliśmy swoje"
10.08.0609:20
Mariusz & Maraz
1234wyświetlenia

Szef administracji Formuły 1 Bernie Ecclestone w wywiadzie dla Tagblatt stwierdził, że nie obawia się utraty zainteresowania Formułą 1 w związku z możliwością odejścia z końcem tego roku najbardziej utytułowanego kierowcy, jakim jest siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher. 75-letni Ecclestone wspomina, że podobne obawy pojawiły się po tragicznej śmierci Ayrtona Senny w 1994 roku i wówczas nic takiego nie nastąpiło.

"I Ayrton był bardziej popularny niż Michael, ale po jego śmierci nadal robiliśmy swoje. Formuła 1 przetrwała do tej pory od 1950 roku, więc przypuszczam, że sport ten jest bardziej popularny od jakiegokolwiek kierowcy, który ścigał się w tej serii." - powiedział Brytyjczyk.

Zaznaczył też, że w przeciwieństwie do wielu starych twarzy na padoku nie tęskni za "starymi dobrymi czasami", które przeminęły bezpowrotnie: "Dziś jesteśmy znacznie bardziej profesjonalni w naszych działaniach, a samochody są o wiele bezpieczniejsze, ale ludzie zawsze mówią o starych dobrych czasach".

Na koniec Ecclestone przyznał, że kibice F1 nie są zainteresowani ciągłym rozprawianiem o polityce, przepisach i kwestii pieniędzy - potrzebują lepszego widowiska. "Kibice chcą ekscytujących wyścigów, więc musimy bardziej się wysilić, aby im to zapewnić. Pracuję nad tym".

Źródło: PaddockTalk.com

KOMENTARZE

6
Sławek56
10.08.2006 06:48
Kolego Brat. Tu wcale nie chodzi o to, żeby było spokojnie! Żeby było ciekawie musi się coś dziać i to bez przerwy. Tylko wtedy setki milionów! ludzi będzie to oglądało i ekscytowało się. Serdecznie pozdrawiam
rafaello85
10.08.2006 12:28
Zginął Senna, kibice znalezli sobie nowego idola. Odejdzie Schumacher bedzie podobnie.
Brat
10.08.2006 11:31
Zniknie wszystko na zawsze i powinnien byc wkoncu spokoj
sadektom
10.08.2006 09:03
Kamil on nie slucha nikogo :) Poza tym nazwisko nie zniknie, jest przeciez Ralf.
froggy
10.08.2006 08:15
Jak na razie Marks i Engels Formuły 1 (Mosley i Ecclestone) robią raczej wszystko by było nudniej...
Kamil
10.08.2006 07:59
Statystyka to nie wszystko... słyszysz Michael???