Motorsport.com: Sainz podpisał umowę na starty w Renault

Według uzyskanych informacji, 23-latek może dołączyć do zespołu już od GP Malezji
09.09.1718:31
Mateusz Szymkiewicz
9353wyświetlenia
Embed from Getty Images

Według informacji uzyskanych przez motorsport.com, Carlos Sainz podpisał umowę na starty dla ekipy Renault.

Od kilkunastu dni trwają wzmożone negocjacje na linii McLaren-Toro Rosso-Honda-Renault. Efektem tych rozmów ma być nawiązanie partnerstwa między stajnią z Faenzy a Hondą, natomiast McLaren zrywając umowę z japońskim producentem miałby możliwość związania się z Renault. Mimo to od pewnego czasu spekuluje się, iż powodzenie tych dyskusji jest uzależnione od pozyskania Carlosa Sainza przez fabryczny zespół francuskiego producenta.

23-latek miałby dołączyć do Renault w ramach odszkodowania za zerwanie umowy na dostawy układów napędowych przez Toro Rosso. Według źródeł serwisu motorsport.com, stajnia z Enstone zdołała sobie zapewnić usługi Sainza od sezonu 2018, choć niewykluczone, że kierowca dołączy do zespołu już na tegoroczne Grand Prix Malezji, zastępując Jolyona Palmera.

W sytuacji gdyby Hiszpan opuścił Toro Rosso jeszcze w tym sezonie, jego bolid najprawdopodobniej przejąłby Pierre Gasly. Mimo to nie jest pewne, czy Francuz utrzymałby swoją posadę w 2018 roku, ponieważ Honda ma naciskać na zatrudnienie swojego juniora - Nobuharu Matsushity. Japończyk, który ma za sobą współpracę z McLarenem oraz Sauberem, obecnie startuje w Formule 2 i nie posiada wystarczającej liczby punktów do uzyskania superlicencji.

Wszystkie powyżej wymienione scenariusze zostaną zrealizowane, jeżeli wcześniej uda się związać McLarenowi z Renault. W tej sytuacji Toro Rosso będzie już dysponowało kontraktem na dostawy silników Hondy, a także jak się okazuje, porozumieniem ze stajnią z Woking, która będzie produkowała skrzynie biegów do bolidów STR13.

Wszystkie umowy mają zostać dopięte na początku tego tygodnia, natomiast oficjalnych komunikatów w sprawie Sainza, McLarena i Renault oraz Toro Rosso i Hondy mamy się spodziewać tuż przed rozpoczęciem weekendu Grand Prix w Singapurze.

KOMENTARZE

64
RY2N
12.09.2017 12:09
[quote="rocque"]Dlatego czekam aż otrzyma samochód zdolny do walki na równi z Mercedesem/Ferrari/Red Bullem. [/quote] Sęk w tym że obserwują go nie tylko kibice ale i szefowie teamów. I ryzyko że Hulk nie otrzyma takiego bolidu stopniowo rośnie. Tak samo jak w przypadku Pereza, który wiele w tym roku zrobił, żeby nie otrzymać już takiej szansy. Kidyś jednego i drugiego bardzo wysoko oceniałem, ale upływ czasu bez przebyłysków robi swoje. Być może też nieco przesadnie umieściłem Hulka niżej niż Pereza na mojej liście . Faktycznie obaj są kierowcami środka. Ale wystarczy spojrzeć co wyczynia Alonso McLarenem żeby zobaczyć na czym polega bycie kierowcą top 3.
rocque
12.09.2017 10:24
[quote="bartoszcze"]A Hulk przez te wszystkie lata nawet słabszym samochodem nie doskoczył do podium, pomimo że zrobili to słabsi kierowcy w niekoniecznie lepszych samochodach (Renault, Sauber, Force India, Williams).[/quote] Podium Grosjeana w 2015 - dwa razy zepsuł się silnik Hulkowi. Sauber i Williams nigdy nie były gorsze niż aktualny zespół Hulkenberga. Wracamy do zeszłego roku: cztery szanse Force India na podium, Hulk zlamił Baku, a reszta? [quote="bartoszcze"]Jak być może pamiętasz, mówię często o jego pechu jako o nieodłącznej już cesze...[/quote] Dlatego czekam aż otrzyma samochód zdolny do walki na równi z Mercedesem/Ferrari/Red Bullem. Wtedy będzie rozliczony z pełnego sezonu i walki z najlepszymi kierowcami, a nie z przypadkowego wyścigu. Przypadek zostanie zredukowany do minimum. Zakładając, że już zdobędzie to podium to magicznie nie stanie się lepszym kierowcą, tylko zacznie zmieniać się jego postrzeganie - bardziej na plus im więcej podiów. Zobaczysz a uwierzysz albo ja przyznam się do błędu. Naprawdę mi już nie zależy, żeby przekonywać wszystkich na siłę do mojego zdania o Hulkenbergu ;) Przedstawiłem swoją wersję i potwierdzi się lub nie. Co nie zmienia faktu, że wtrącę opinię po wyścigu, sprostuję coś albo wyszukam ciekawostkę... i czasem zareaguję na zdanie kogoś innego.
bartoszcze
12.09.2017 09:19
Oczywiście, że uwzględniłem. Palmer jest oczywiście słabszy, ale różnica "matematyczna" będzie zależała od przyjętego sposobu punktowania (6, 8, 10, 15 miejsc). A Hulk przez te wszystkie lata nawet słabszym samochodem nie doskoczył do podium, pomimo że zrobili to słabsi kierowcy w niekoniecznie lepszych samochodach (Renault, Sauber, Force India, Williams). Jak być może pamiętasz, mówię często o jego pechu jako o nieodłącznej już cesze...
rocque
12.09.2017 09:10
[quote="bartoszcze"]Ale wiesz, że analogicznie można porównać Hulkenberga i Palmera, że różnica punktowa między nimi to kwestia takiego a nie innego sposobu punktowania? :)[/quote] Jedna luka, której nie uwzględniłeś: Hulkenberg choćby stanął na głowie, to nie przebije tego, że Renault jest słabsze od czołowych ekip. Tak samo było zawsze: z Williamsem, z Force India, z Sauberem. Palmer ma taki sam samochód jak Hulkenberg. Stoper nie kłamie. [quote]Oczywiście, to tylko kwestia szczególnego wyróżniania miejsc 1-3...[/quote] Kwestia tego, o czym wspomniałem wyżej: głową nie przebijesz muru.
bartoszcze
12.09.2017 08:20
@rocque Ale wiesz, że analogicznie można porównać Hulkenberga i Palmera, że różnica punktowa między nimi to kwestia takiego a nie innego sposobu punktowania? :) Zwycięstwa i podia, nawet jeśli dość przypadkowe, coś mówią o kierowcy. Przez tych sześć i pół sezonu na podium zameldowało się dwudziestu różnych kierowców, szczęśliwie lub zasłużenie, w tym tacy, których śmiało można nazwać słabszymi, niektórzy tylko raz, inni częściej. Oczywiście, to tylko kwestia szczególnego wyróżniania miejsc 1-3...
rocque
12.09.2017 07:11
Odkąd interesuję się tematem uważam Hulkenberga za kierowcę z topu. Wielokrotnie udowadniał ten status w kwalifikacjach albo wyścigach - kto potrafił to docenić - docenił, a dla kogoś innego była to po prostu "tylko czasówka" albo "solidny występ na miarę pozycji 4-10". Mistrzom, czy też ludziom sukcesu, którym się ta sztuka nie udała nadaje się niemalże boski status, stawiający ich automatycznie i niepodważalnie przed innymi - przede wszystkim spoza grupy. Ludzka podświadomość płata figle: broni się rękami i nogami przed wcieleniem między nich kogoś, kto nie posiada nawet najmniejszego sukcesu w dyscyplinie od samego początku. Zrozumiałe, taka jest kolej rzeczy w większości dyscyplin: elita odnosi sukcesy seryjnie, dobrzy zawodnicy dosyć często ją uzupełniają, a u słabych jest to wyskok formy lub nie następuje wcale. Formuła 1 jest dość specyficznym sportem (dla niektórych nie jest nim w ogóle ;)), a jednak tak ciężko opędzić się od porównań rodem z Igrzysk Olimpijskich: medale, medale... Odpowiednie miejsce, odpowiedni czas. Uwłaczające jest dla mnie zobaczyć porównania z niektórymi nazwiskami. Jak to mówią: psy szczekają - karawana jedzie dalej. Nie udało się Perezowi wyprowadzić mnie z domniemanego błędu, następny sprawdza Sainz. Jeśli kiedyś trzeba będzie przyznać się do pomyłki, trudno. Dużo prościej niż podsuwać kolejnych testerów byłoby jednak, gdyby możliwości konstrukcji Renault A.D. 2018 dawały trochę ciekawsze perspektywy niż walka ze środkiem stawki.
AleQ
11.09.2017 08:29
@RY2N Wiesz jak humor poprawić. Gio przed Hulkiem po startach w 2GP? Rozumiem Koba lepszy od pół stawki był po Abu Zabi 2009. Buttona nie liczymy, bo go nie ma. Massa? 7 lat w tyłek, w tym solidny od "średniaka" Bottasa. Czasem warto pomyśleć nad tym, co się piszę ;) BTW. Jest sporo średniaków w stawce, a Nico2 nim na pewno jest. Taki trochę Nick Heidfeld, tylko że bez podium. [quote]Jest w grupie: BOT, GRO, HUL, OCO, PER, SAI (kolejność alfabetyczna)[/quote] Idealnie podsumowane.
Aeromis
11.09.2017 07:47
@marios76 Wszak wyraźnie napisałem, że chodzi właśnie o te trzy lata. To w co wierzy McLaren jako zespół a w co nie uważam że znaczenia nie ma. Akcjonariusze chcą wyników, a nie śmiechu na sali. Najpierw pozbyli się Dennisa, teraz Hondy.
marios76
11.09.2017 06:36
@Aeromis Chyba mnie nie zrozumiales- właśnie to tłumaczę @ergie ... W sumie powtórzyłes to co pisałem, a kolega mi tu o walce o podium za 3-5 lat... Tylko nie rozumie, że McLaren z Honda może stracić jeszcze więcej :/ @Aeromis Wiesz, chyba żemmiałeś na myśli poprzednika , nie mnie... ;)
Aeromis
11.09.2017 12:29
@marios76 Śmiem wątpić. Tu właśnie chodzi o 3 zmarnowane lata, akcjonariusze pewnie dostają białej gorączki i chcą czegokolwiek co poprawi sytuację, bo obecna sytuacja McLarena po prostu ośmiesza ten zespół.
marios76
11.09.2017 11:46
@ergie No skoro to nie jest nic trudnego, to dlaczego ie osiagneli chocby jednego podium przez 3 sezony? Tu nie chodzi o zmarnowane 3 lata. Oni przestali widziec sens, brak postepu polozyl ta wspolprace. Wynikow zero, smiech, sponsorzy odchodza... ile maja gnic w tym g...e , tylko nie pisz , ze do smierci ? ;)
ergie
11.09.2017 11:04
@marios76 chyba sobie jaja robisz... toż to nic trudnego... i to właśnie jest to dostrajanie samochodu do silnika o którym pisałem... szansę na walkę o podium będą mieli po ok. 3-5 lat... przy założeniu że kliencki silnik Renault będzie dopracowany :)))) a honda była na wyłączność... i nie ma bola odbije się od dna dużo szybciej niż większości się wydaje ;)
marios76
11.09.2017 09:49
@bartoszcze Zamien Bottasa na Masse i bedz ok :)
bartoszcze
11.09.2017 09:44
@marios76 Ścisłej kolejności też nie ustalam, ale IMHO Hulk na pewno nie mieści się Top3 ani Top5 (a nawet Top6). Jest w grupie: BOT, GRO, HUL, OCO, PER, SAI (kolejność alfabetyczna).
marios76
11.09.2017 08:56
@bartoszcze Zgubilem- dopisuje. Pisalem bez kolejnosci. Tym gorzej dla Hulka ;)
RY2N
11.09.2017 08:07
Z kierowców którzy ścigali się do tej pory w tym sezonie wymieniłbym prawdopodobnie około 13-tu lepszych od Hulkenberga (choć nie kwestionuję, że jest on prawdopodobnie najlepszy z pozostałych, niewymienionych poniżej - czyli miałby 14-te miejsce). Robert z pewnością byłby wyżej niż Hulkenberg pewnie w okolicy miejsc 7-9. 1 Alonso 2 Hamilton 3 Vettel 4 Ricciardo 5 Verstappen 6 Bottas 7 Button 8. Raikkonen 9 Ocon 10 Sainz 11. Perez 12. Giovinazzi 13. Massa
bartoszcze
11.09.2017 06:22
@marios76 Zgubiłeś Alonso z Top3.
marios76
11.09.2017 04:46
@Lolek @KamBrillant No jak dla mnie to nie ;) Niedawno o tym pisałem i to dość szeroko. @bartoszcze-jeses najbliższy bo jak stawiasz go na 10tym, a ja tuż za topem... to się niemal pokrywa :) Jak juz tak rozważamy, moim i Waszym zdaniem.... to pomijając ścisły top : (bez kolejnosci) Hamilton, Ricciardo, Alonso, Vettel, Bottas, Verstappen, Pereza i Raikkonena- z oczywistych względów trzeba wrzucić przed nim... to widzicie go zaraz po tej ósemce, czy jeszcze musiałby o to walczyć z Oconem, Sainzem, Grosjeanem? Kto z nich jest niby słabszy od Hulka? ;)
bartoszcze
10.09.2017 08:47
@marios76 Łapnie się pod koniec.
Pavlos Le Paul
10.09.2017 08:43
Nadzieja umiera ostatnia... Moja już umarła, czyli czeka mnie powrót do życia żałobie jak przez ostatnie 6 lat.
KamBrillant
10.09.2017 07:16
@marios76 wg mnie tak. Jest obok zawodników FI najlepszym kierowcą środka stawki. Nawet pomimo tego niechlubnego rekordu.
Lolek
10.09.2017 06:22
@marios76 A Twoim zdaniem, nie należy on do owej dziesiątki? Moim zdaniem, jak najbardziej tak.
macko93
10.09.2017 05:15
Czyli Kubicy zostaje tylko Williams. Massa po wypadku nie jest już tym samym kierowcą i jego przygoda z F1 dobiega końca. No a Werhlein jest niepełnoletni wg Martini, natomiast Perez... pisałem ostatnio więc nie ma co powtarzać. Co do Sainza to powiem tyle, że teraz trzeba trzymać kciuki za Wolffa żeby przypadkiem nie wypalił z transferem Pascala....
marios76
10.09.2017 05:15
@KamBrillant Czy zaliczysz Hulkenberga do czołowej dziesiątki kierowców obecnej F1?
KamBrillant
10.09.2017 04:25
@Sgt Pepper wiem że wyjdzie to na nieudolną obronę Hulka ale przypomnę że w tym sezonie wygląda zdecydowanie lepiej niż rok temu. A jak błyszczał w Sauberze na tle beznadziejnego Gutierreza to nikt nie marudził.
Sgt Pepper
10.09.2017 04:03
@KamBrillant Hulk wygląda dobrze jedynie na tle beznadziejnego Palmera. Nie zapominajmy o tym. Przywozi punkty- to fakt. Jedyna niewiadoma jest taka czy gdyby jeździli tam lepsi kierowcy- tych punktów nie było by przynajmniej 2x więcej. I to od obu. To autko wydaje się mieć większe możliwości niż wskazują punkty Hulkenberga. Nie widzę powodu obrony HUL.Nic nie pokazuje i nic nie pokazał. A że dowiezie jakieś tam punkty czasem? Raz do roku to i kura pierdnie. To autko stać na więcej niż na to co nazbierał (często szczęśliwie) Hulk.
KamBrillant
10.09.2017 03:49
@Sgt Pepper z wywalaniem Hulka nie ma za bardzo sensu. Chłop punktuje i kilka razy pokazał się z dobrej strony (jak na możliwości auta) więc nie widać powodów by go wykopać. A to że jest podiumową dziewicą można tylko gdybać co by było gdyby po sezonie 2013 wziąłby go lepszy zespół niż Force India. Jednak z drugiej strony jest sporo racji bo Hulk jest średniakiem a Sainz to już wogóle. (Nie rozumiem zachwytów nad Hiszpanem) Kubica w Williamsie to byłaby piękna idea i nawet realna skoro szukają następcy dla Massy ale nie ma za bardzo kogo wziąć.
Sgt Pepper
10.09.2017 03:48
@Lolek Bredzisz. Porównaj średnie czasy długich przejazdów. To nie takie trudne. Polityka i kasa niszczy ten sport. Nic więcej.
Lolek
10.09.2017 03:41
Taaaaa sekundę lepszy od Hulkenberga z miejsca.... To fantazjujmy dalej, bo to może być fajna zabawa. Gdyby Robert został zatrudniony to pewnie z radości przyśpieszyłby o kolejną sekundę, ustawiłby auto pod siebie - kolejna sekunda, a jeszcze następną sekundę by przyniosły przecież"agresywne" ustawienia, których zabrakło na Węgrzech. Następna sekunda? Robert jakby poczuł prawdziwy smak rywalizacji pewnie by ją wyzwolił z siebie. Nie zapominajmy też o nadludzkim zmyśle inżynierskim Roberta, więc pewnie po godzinach u siebie w garażu zbudowałby przednie skrzydło, które przyśpieszyłoby bolid o jakieś dwie sekundy. Jeszcze mu dodajmy sekundę, bo przecież to jest "nasz". Finalnie Robert Kubica okazałby się szybszy od Hulkenberga o osiem sekund. Niestety przeciwko Robertowi powstał spisek, w który były zamieszane wszystkie zespoły i FIA, przecież taka dominacja zniszczyłaby ten sport, więc geniusz Kubicy niestety obrócił się przeciwko niemu. Ech... Polacy zawsze mają pecha...
Sgt Pepper
10.09.2017 03:05
Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to że KUB wsiadł pierwszy raz do auta po tylu latach i pokazał asom Renault że to auto może jechać 1s na kółku lepiej, a może nawet jeszcze więcej. Przy ponoć niezbyt agresywnym ustawieniu auta jakie miał KUB to kosmos, a Robert rozwalił system. Pokazał poziom kierowców Renault. Jest tragiczny, a auto może i niezłe, tylko nie ma nim kto dobrze pojechać. I oni wzięli Sainza, bo za darmo... Tragedia. Wychodzi na to że to team bez większych ambicji, bo jakoś nie widzę możliwości by Sainz był w stanie ciężko pracować nad rozwojem bolidu i powalczyć o wyższe cele. HUL- tym bardziej. Wiem, wiem ... trochę gorycz przeze mnie przemawia, bo może i faktycznie za dużo sobie wyobrażaliśmy po Renault, ale cóż- taka już ludzka natura. Musi się człowiek gdzieś wyżalić. Mimo wszystko- nie tracę nadziei i wierzę że sprawiedliwość dziejowa istnieje. Cały czas mam nadzieję że w Renault jednak nie pracują idioci i polecą i Hulk i Palmer. Obaj są tego warci. A marzeniem byłby fotel w Williamsie i widok jak ich Robert objeżdża.
juutuu
10.09.2017 02:58
Coś w tym roku jakoś wszystko pogmatwane dużo domysłów w transferach i co do dostawców silnika :)
rocque
10.09.2017 01:55
[quote="Sgt Pepper"]Na teście na Hungaro- miał tempo gorsze niż KUB o bodajże sekundę, a KUB widział auto pierwszy raz na oczy. Wcale taki kozak z tego Hulka nie jest. Jak się Renault tak boi- niech postawi na Sainza i Kubicę. Nic nie stracą. Sainz będzie punktował, a KUB jeździł jak Palmer w ostateczności, no nie? Czyli żadna strata. (W co ja osobiście nie wierzę, bo idę o zakład że Kubica Sainza by kroił i byłyby podwójne punkty. I to często).[/quote] Niech to już się wyjaśni, dla świętego spokoju...
marios76
10.09.2017 01:19
@Sgt Pepper Pies ogrodnika. Tyle w temacie. Zupełnie jakby chcieli pokazać Kubicy mógłbyś, ale nie będziesz :/ Mam nadzieję, że weprzyszłości pożałuja straty :)
Sgt Pepper
10.09.2017 11:59
@Lolek Nie do końca bym się z tobą zgodził. Czyli sugerujesz że co? Zapomniał jak się jeździ w tłumie kierowców? No bez żartów... Bardziej mu Cyrylek zablokował zainteresowanie teamów swoją głupią gadką, że "nie ma pewności" "że muszą sprawdzić" etc. Dał innym sporo do myślenia. A mógł się zachować fair- ok, nie chcemy żeby u nas jeździł, dajemy wolną rękę, chwalimy etc, ale na Boga- po kiego był ten czarny PR??? Ja to rozumiem tak, że byli nastawieni na Roberta, Cyryl puścił gadkę, by osłabić zainteresowanie innych teamów, a potem- wyszedł interes z silnikami i perspektywa pozyskania Sainza za darmo. Skusili się na to drugie. Niestety- słowa już poszły w świat. Jakby miał jaja i naprawdę chciał chłopakowi pomóc- poszło by szczere dementi. No, chyba że jest coś o czym nie wiemy. Wiemy jedynie że tempo wyścigowe dłuższych przejazdów miał o ok 1 sekundy szybsze od etatowych kierowców Renault i że było miejsce na poprawę. No i że nie zdołał zrobić kwalifikacyjnego. Inne teamy też to wiedzą. Czy to wystarczy? Czas pokaże. Ja mam nadzieję na pozytywne zakończenie, bo nie wierzę w p...nie że sobie nie poradzi w tłumie, na deszczu etc. To nie leszcz. To Robert Kubica. Nasz Robert Kubica. Ten sam, a moim zdaniem jeszcze lepszy. P.S. A poza tym jeszcze nie jest nic powiedziane że Hulk nie wyleci. (pomimo kontraktu). Zacytuję klasyka: "Nie ma takiej rury, której nie można odetkać". Tak samo jest z kontraktami. Hulk bije właśnie rekord występów bez podium i wypada dobrze jedynie na tle ... Palmera. Nie wiadomo jak by wypadł na tle kogoś dobrego. Na teście na Hungaro- miał tempo gorsze niż KUB o bodajże sekundę, a KUB widział auto pierwszy raz na oczy. Wcale taki kozak z tego Hulka nie jest. Jak się Renault tak boi- niech postawi na Sainza i Kubicę. Nic nie stracą. Sainz będzie punktował, a KUB jeździł jak Palmer w ostateczności, no nie? Czyli żadna strata. (W co ja osobiście nie wierzę, bo idę o zakład że Kubica Sainza by kroił i byłyby podwójne punkty. I to często).
Lolek
10.09.2017 11:47
Największym problemem Kubicy, który prawdopodobnie zablokował mu możliwość powrotu do F1 w tym roku, jest fakt, że on siedem juz prawie lat się nie ścigał (rajdy i testy bolidem to nie jest ściganie się ). Gdyby honor Kubicy pozwolił choć sezon przejeździć w jakiejś podrzędnej serii, choćby Formule E, jego pozycja na rynku mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. Krytykujecie Cyrila, ale jego obawy o zachowanie na starcie i manewry wyprzedzania były słuszne i rozsądne. Kubica musi najpierw stać się kierowcą wyścigowym, jeśli myśli o F1.
Mr President
10.09.2017 11:20
Byłby to dobry pomysł dla Red Bulla, gdyby od sezonu 2021 nie wprowadzano nowej generacji silników. Zanim Honda opracuje konkurencyjną jednostkę, będą już nowe, prostsze motory i wysiłek Japończyków pójdzie na marne. Może główna motywacja to pieniądze i Honda zapłaci sporo za utrzymanie się w F1 z przeciętnym zespołem, któremu nawet najlepszy silnik niewiele by pomógł. To trudna sytuacja dla Hondy - nawet jeśli w końcu się poprawią, niewiele będą mogli osiągnąć z bolidem Toro Rosso.
marios76
10.09.2017 09:48
@ergie Ok- biora Renault i zdobywaja w pierwszym sezonie wiecej punktow niz z Honda przez 3 lata? Mysle ze podstawa zakladu solidna i ma pewne wartosci dla obu stron, wiec ile chcesz postawic? ;)
ergie
10.09.2017 09:28
@marios76 chcesz się założyć? ;)
kocpis
10.09.2017 07:38
No to został tylko Williams
marios76
10.09.2017 07:12
@ergie Czy dostrojenie sie do nowych silnikow MUSI potrwac? Hmmm... Brawn GP pokazal ze "cala wiecznosc", pakujac Mercedesa w Bolid Hondy :) Czy to tak dlugo? Warto poczekac :) McLaren sie po 3 latach znudzil. Ok. Ale kluczem jest to, ze po prostu przestal w Honde wierzyc. I sie nie dziwie, bo ile mozna miec nadzieje. To jest F1! Tu sie liczy czas.
ergie
10.09.2017 06:16
Renault po raz kolejny robi kiepski interes... Sainz asem nie jest i nie bardzo wierzę w to, że będą mieli z niego jakiś większy pożytek... na pewno nie pomoże w rozwoju bolidu. McLaren też wiele nie zyska dostrojenie się do nowego, nawet najlepszego silnika musi potrwać... a silnik Renault dla klientów to żadne cudo... najwięcej zyskuje RBR... no chyba, że Honda wykupi jednak TR i stworzy z tego fabryczny zespół... Co do Kubicy... to myślę, że z jego punktu widzenia osiągnął swój cel... pokazał, że może się ścigać w F1... Natomiast dwoma największymi fajfusami okazali się Cyril i Vilneve robiąc swoimi ostatnimi wypowiedziami czarny pijar... ale jak to u nas na wsi mówią: psy szczekają a karawana jedzie dalej.
borro
10.09.2017 05:38
[quote] na biedę zostaje obniżka pensji Fernando.[/quote] Ale to Alonso zaczął temat, że nie będzie dłużej jeździł na tych silnikach, teraz w nagrodę zostanie bez pensji ale z ciut lepszym silnikiem?
alienjam
09.09.2017 10:37
GG McLaren ! Jednak chyba największym wygranym może tu być RBR - wydawałoby się nielogiczne rozwiązanie daje dwie zasadnicze korzyści, po pierwsze jeśli Honda się podniesie to mogą mieć potencjalnie konkurencyjny napęd na wyłączność czyli to o co zabiegają od kilku lat a jeśli nawet nie to znacznie odciążą budżet bo było już narzekanie, że TR za dużo kosztuje a wyniki słabe, jako team juniorski też się nie sprawdza bo dobrych juniorów brak. Honda żeby nie wypaść z F1 na pewno sporo dorzuci. W takim układzie cena w postaci kontraktu Sainza to nie tak sporo pod warunkiem, że żaden z obecnych kierowców RBR nie ucieknie do Ferrari/Mercedesa na 2019.
Zomo
09.09.2017 10:27
Czy Honda miala tak kiepski budzet ze teraz ma im sie znaczaco poprawic z kasa Red Bulla ? Co do McLarena to bym sie nie obawial bo oni ze srednim ale pewnym silnikiem spokojnie dadza rade zbudowac konkurencyjny bolid. Jesli nie na start sezonu 2018 to z pewnoscia do polowy.
macieiii
09.09.2017 09:14
jesli Gasly pojedzie gdy zwolni się miejsce i będzie jeździł solidnie, to może za rok pozbędą się Kwiata, którego w zasadzie w STR nie potrzebują
rocque
09.09.2017 08:54
[quote="borro"]Jak Maclaren załata tę dziurę w budżecie?[/quote] Na 2018 ma przyjść nowy sponsor, trochę grosza też wpadnie z wyższego miejsca w klasyfikacji konstruktorów. W razie czego zawsze mogą coś dołożyć właściciele (mają z czego ;)), na biedę zostaje obniżka pensji Fernando.
borro
09.09.2017 08:36
A ja jestem ciekaw jednego. W ostatnich latach znaczącym sponsorem Maclarena była Honda, która już zapowiedziała że rozwód będzie kosztowny, do tego dochodzi gaża dla Alonso (ponoć 40 mln), której już nie sfinansują Japończycy. Jak Maclaren załata tę dziurę w budżecie?
Aeromis
09.09.2017 08:24
Wielki transfer z niemal równie wieloma niewiadomymi. Honda zostanie w F1, ale to żadne plus jeśli nie zmienią się o 180 stopni. Renault zyskuje kierowcę potencjalnie dobrego, nie ma jednak pewności czy w epoce obecnych bolidów tegoroczne słabości Sainza nie okażą się normą. RBR dostaje niewiadome coś w postaci ewentualnej ewentualności. STR traci Sainza i zyskuje Gasly, który jak RBR o nim mówiło - popełnia sporo błędów. "Wygrywa" na tym tylko McLaren - dostanie silnik do którego będą się dostosowywać, śmiem wątpić aby w następnym sezonie byli w pełni gotowi, prędzej za dwa lata i tak sobie pojeżdżą jeszcze jeden rok (trzeci) i znów zmienią się silniki. Jedyne co wydaje się pewne - STR dostanie więcej kasy na sezon, dzięki czemu będą mogli w pełni, wykorzystać "moc" Hondy i tam ćwiczyć swoich nowych kierowców, jak Nobuharu M. Pewnie będzie miał skrót MAT, szach-mat jak nic. Trochę to wszystko przypomina grę w rosyjska ruletkę bez ani jednego naboju, albo raczej karcianą grę wojna 10 taliami.
Witek
09.09.2017 08:12
Moim zdaniem, należy i tak podziękować Renault Sport F1 za to, co zrobili dla Roberta. Zachowali się bardzo lojalnie i na pewno przyczynili się do reaktywacji kariery Polaka. Kwestia dołączenia do stawki F1 w 2018 r. nie jest jeszcze -wg. mnie- zamknięta. Williams wydaje się być realną opcją. Jenson raczej nie wróci do Królowej Sportów Motorowych. Wehrlein nie jest uważany w padoku za wybitny talent, musi się jeszcze sporo nauczyć. Poza tym wiek nie pozwoli na wypełnianie obowiązków sponsorskich wobec Martini. Do zespołu z Grove pasuje mi jak ulał nasz Robert. PS. Fernando zostanie w McLarenie. Dobrze wie, że team z Woking w dwóch ostatnich sezonach ('16, '17) zaprojektował jedno z najlepszych nadwozi w stawce. A problem z silnikiem za 7-8 dni ulegnie rozwiązaniu.
macieiii
09.09.2017 06:35
tyle że Honda trzy lata temu też nie była konkurencyjna, natomiast teraz ma trzy lata testów za sobą. Nie rozwiązała wielu bolączek, ale jest w grze i już nie raczkuje. mam teorię spiskową, która zakłada "specyfikację 4.0, o której dotąd tylko słyszeliśmy, bądź specyfikację 7.0 rbr tag heuer honda, w zamian za ogromne pieniądze panie Dietrich. Nie mam nic przeciwko, by dołączył nam nowy gracz z asami jak Ricciardo i Verstappen.
mazi6622
09.09.2017 06:23
[quote="Mahilda111"][/quote] No wlaśnie tak trudno to zrozumieć bo Mclaren czekal 3 lata i się niczego nie doczekał.
michal132
09.09.2017 06:12
ale Honda nie zrobi dobrego silnika :D
lordfryta
09.09.2017 06:10
Czyli szanse RK spadają... ;-( Szkoda, ze nie bedzie go w Renault.
marcelo92
09.09.2017 06:09
Widać, że Red Bull kombinuje być jedynym odbiorcą silników Hondy jak ta w końcu zrobi dobry silnik. Myslę, że to logiczny ruch se strony Red Bulla.
Mahilda111
09.09.2017 05:57
@mazi6622 A taki, że jak Honda odpali to Red Bull będzie miał dostawcę na wyłączność :) Serio tak trudno to zrozumieć? W Toro Rosso kierowcy pojawiali się i znikali, najczęściej bo nie było miejsca w głównej ekipie. Poza tym Gasly nie zapowiada się jakoś tragicznie.
mazi6622
09.09.2017 05:54
Może mi ktoś wytlumaczyć jaki interes ma w tym Toro Roso? Tracą kierowce i dobre silniki.
JPM
09.09.2017 05:25
Alonso nigdzie nie przejdzie, jeśli McLaren dostanie jednostki Renault.
bartoszcze
09.09.2017 05:17
@pawelurb Autosport i Motorsport to obecnie w zasadzie jeden serwis. Aczkolwiek wszystko nadal zależy od tego, czy Honda zgodzi się na rozstanie z McL...
MairJ23
09.09.2017 04:51
Matsu s h i t a ;)
Carolius
09.09.2017 04:46
@ekwador15 Faktycznie Williams by był opcją ale dwie sprawy mi nie pasują. Pierwsza, że Williams nie jest topem, druga to kwestia wynagrodzenia Alonso. On jest głodny sukcesów więc trudno mi w to uwierzyć, no ale ,,nigdy nie mów nigdy".
ekwador15
09.09.2017 04:44
@Carolius - tylko, że Fernando mówił ostatnio znów w ten sposób, że zmiana dostawcy silników nie oznacza automatycznie jego pozostanie w McLarenie. Może rzeczywiście nadal jest opcja Alonso w Williamsie?
baron
09.09.2017 04:43
Zapewne Gasly. A Matsu***a w przyszłym roku za Kwiata. Edit: Ocenzurowało nazwisko Japończyka... To nie ja jak coś. :O
pawelurb
09.09.2017 04:42
Autosport napisał to samo ;)
Carolius
09.09.2017 04:34
Jedna niewiadoma się wyjaśnia. Czyli Honda do STR, Alonso zostaje w Mclarenie. Ciekawi mnie kto pójdzie do STR.