Renault wzywa do zamrożenia rozwoju obecnych silników
Posunięcie to umożliwiłoby producentom pełne skoncentrowanie się na projektach nowych jednostek.
29.03.1812:52
3008wyświetlenia
Renault wzywa władze F1 do zamrożenia rozwoju jednostek napędowych na okres sezonów 2019-2020.
Posunięcie to miałoby pozwolić producentom na pełne skoncentrowanie się na pracach nad nowymi silnikami, jakie mają pojawić się w sporcie od 2021 roku. Zdaniem Cyrila Abiteboula ruch ten byłby
logicznym i sprawiedliwymrozwiązaniem dla wszystkich zaangażowanych stron.
Po pierwsze nie chcemy ponosić ciężaru równoległego rozwijania dwóch silników. Stanowisko Renault jest jasne: zanim przystaniemy na regulacje chcemy poznać ich szerszy obraz. Drugi powód jest prosty: jeśli w sporcie pojawi się nowy dostawca - a tego przecież chcemy - to dysponowałby on fantastyczną przewagą nad resztą, mogąc koncentrować się wyłącznie na przyszłej formule, nie martwiąc się o obecną sytuację i klientów- wyjaśniał dyrektor zarządzający Renault Sport.
Konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko, uważa, że FIA powinna podjąć działania zmierzające do zrównania osiągów obecnych silników na ostatnie dwa sezony obowiązywania obecnej formuły.
Jeśli mają wejść w życie nowe przepisy, to musimy zamrozić silniki w takim stanie, w jakim są teraz. Powinien istnieć przepis, że różnice w osiągach poszczególnych jednostek mieszczą się w 3%. Wtedy możemy dotrwać do 2020 roku. Nikt nie musiałby rozwijać obecnych silników.
Poprzednio Formuła 1 zamroziła proces udoskonalania jednostek napędowych na początku sezonu 2007 roku. Stan ten trwał do końca ery V8 w sezonie 2013, przy czym w pewnych okolicznościach przepisy pozwalały na wprowadzanie modyfikacji za zgodą FIA. Zamrożenie rozwoju silników obowiązywało także w 2014 roku, po wprowadzeniu hybrydowych silników V6 turbo. W kolejnym sezonie restrykcje zostały ograniczone, a następnie całkowicie zniesione.
KOMENTARZE