Od 2021 roku F1 może zrezygnować z limitu przepływu paliwa

Dodatkowo obroty nowych silników mają zostać zwiększone z 15 do 18 tysięcy na minutę.
18.04.1813:15
Nataniel Piórkowski
4114wyświetlenia
Embed from Getty Images

Od 2021 roku mają zostać zniesione najbardziej kontrowersyjne ograniczenia dotyczące jednostek napędowych wykorzystywanych w Formule 1.

Podczas wtorkowego spotkania Grupy Strategicznej FIA potwierdziła propozycję nowej specyfikacji silnika F1. Po sezonie 2020 w sporcie nadal mają być wykorzystywane jednostki V6 turbo 1,6l. Nie znajdzie się w nich jednak generator odpowiadający za odzyskiwanie energii termicznej (MGU-H).

Według informacji pozyskanych przez portal RaceFans podczas spotkania przedstawiono nieoficjalnie także dwa inne istotne postulaty. Pierwszy dotyczy zwiększenia liczby obrotów z poziomu 15 tysięcy do 18 tysięcy na minutę. Zaproponowano także całkowite zniesienie limitu przepływu paliwa, który w obecnych przepisach jest ustanowiony na 100 kilogramów na godzinę.

W efekcie z dużym prawdopodobieństwem dojdzie do znaczącego zwiększenia masy bolidów na starcie wyścigów. Te mogą ważyć nawet 960 kilogramów, chyba że do tego czasu zgłoszony i zaakceptowany zostanie pomysł powrotu do tankowania w trakcie rywalizacji, z którego zrezygnowano po sezonie 2009.

Zdając sobie sprawę z niezadowolenia fanów władze Formuły 1 zamierzają także przeanalizować ograniczenia dotyczące regulaminowej puli poszczególnych komponentów jednostki napędowej oraz kwestię kar związanych z ich wymianami. Wśród innych celów znajdują się redukcja kosztów zakupu jednostek napędowych przez zespoły klienckie oraz wyrównanie osiągów.

FIA pragnie sfinalizować nowe przepisy silnikowe do końca przyszłego miesiąca.

KOMENTARZE

12
viertolcia
19.04.2018 10:50
@dulk MGU-H waży około 5-7kg, nie wiem skąd wziąłeś to 50kg, może chodziło o cały system hybrydowy? ale po 2020 zarówno baterie jak i turbo zostaje, wiec usuniecie mgu-h to tak naprawde tylko usunięcie silnika elektrycznego który napędzał/odzyskiwał wał turosprężarki, pod względem wagi naprawdę mały zysk. Cały problem z mgu-h polega na: a) intergacji z systemem hybrydowym (czyli żeby odzywskiwał odpowiednia ilość energii w odpowiednim czasie) b) mechanicznej konstrukcji (oboroty rzędu 100-120k rpm, bardzo trudne warunki termiczne) A jak coś jest trudne do zrobienia to idzie na to mnóstwo pieniędzy. Zgadzam się jednak z przedmówcami, ze przy obecnym tempie rozwoju w pełni elektrycznych samochodów mgu-h jest za skomplikowane/drogie i daje za małe korzyści zeby trafiło do drogowych samochodów.
kutanos
18.04.2018 06:39
Ja bym chciał aby zrezygnowano z desek klozetowych nad głowami.
dulk
18.04.2018 05:02
bolidy przytyły przez MGU-H dodatkowe 50-60kg - więc teraz chyba się to odzyska?
Pawcioco
18.04.2018 04:59
@bartoszcze Nie chodziło mi o to że teraz ważą 2 razy więcej, tylko jak usuną ten limit. Być może źle się wyraziłem.
bartoszcze
18.04.2018 03:42
[quote="Pawcioco"]Jeszcze 10 lat temu bolidy ważyły 2x mniej[/quote] Minimalna waga bolidu z kierowcą w 2008: 605 kg (plus paliwo do ok. 80 kg jednorazowo). Minimalna waga bolidu z kierowcą w 2018: 733 kg (plus paliwo max 105 kg).
Pawcioco
18.04.2018 03:33
Jedyną sensowną opcją po zniesieniu limitu przepływu paliwa jest właśnie tankowanie. Nie mogę sobie wyobrazić 1t bolidu, skoro już teraz kierowcy narzekają że kieruje się nim jak autobusem. Jeszcze 10 lat temu bolidy ważyły 2x mniej.
dulk
18.04.2018 02:12
jak zastosują aku i silnik elektryczny to sprawność im od razu skoczy do 99% :) wg mnie MGU-H to jest epizod i ślepy zaułek na drodze motoryzacji za kilka lat będzie się można pośmiać jak to można było za dodatkowe 15baniek mieć silnik w F1 który oszczędza 10litrów paliwa w wyścigu
bartoszcze
18.04.2018 02:06
[quote="mik"]szkoda MGU+H, wydaje mi sie, ze to daje niezly zysk sprawnosci[/quote] Pół roku temu podawali, że Mercedes doszedł do sprawności 50%. W samochodzie sportowym AMG Project One mają dzięki architekturze jednostki opartej na F1 osiągać sprawność 41%.
dulk
18.04.2018 01:45
wg mnie samochody drogowe prędzej przejdą w 100% na aku niz jakieś sensowne MGU+H w nich zainstalują zresztą ciekawe jakie by ono było? dobra turbina w drogowym samochodzie to dodatkowy koszt 1-2-3 tys euro - a mamy dzieki temu chyba więcej niż tylko oszczędność paliwa i jakiś stosunkowo pewnie nieduży wzrost mocy 960 kg to jakaś waga z kosmosu - dołożą drugą osobę w bolidzie? "nawigatora"? :)
mik
18.04.2018 12:36
@piwo To raczej proste. Teraz waga min. to 733kg z kierowca, bez paliwa i to zostaje. Zmieni sie tylko waga na starcie. Teraz jest 838kg. Jesli zdejma ograniczenie paliwa to zdejma limit osiagow. Szczerze watpie, ze tak zrobia bo wtedy moc silnikow poszybowala by w kosmos. Jesli jednak by go zniesli lub zwiekszyli to zuzycie paliwa, a tym samym waga paliwa na starcie wzrosnie. Poza tym, rezygnuja z MGU+H wiec sprawnosc zestawu jeszcze spadnie. Tak swoja droga to szkoda MGU+H, wydaje mi sie, ze to daje niezly zysk sprawnosci i mozna by przelozyc na auta drogowe. Jest tu ktos po silnikach z mechanicznego na polibudzie? Liczyl to ktos?
piwo
18.04.2018 11:31
nie bardzo rozumiem wzrost wagi autobusow ze wzgledu na zwiekszona ilosc powietrza. to ze ilosc zuzywanego paliwa sie zwiekszy choc to tez nei koniecznie (moze silniki beda wytrzymywac wyzszy afr) nie oznacza ze trzeba zwiekszac wage bolidow. zwiekszy sie zbiornik paliwa kosztem wywalenia mug oraz pewnie gdzie indziejt ez da sie ograniczyc wage. co roku udaje sie odchudzac wszystko i kwestia by przepisy nie psuly tego nakladajac minimalna wage. niech zlikwiduja wogole zapis wagi minimalnej i zacznie sie piekny wyscig zbrojen kto zrobi lzejszy a co za tym idzie szybszy bolid.
danilo
18.04.2018 11:24
Bardzo mi się podoba pomysł ze zwiększeniem obrotów. :)