Hamilton dyktuje tempo w drugim treningu do GP Hiszpanii

Kierowcy po serii szybkich kółek na początku sesji później koncentrowali się na długich przejazdach
11.05.1816:36
Mateusz Szymkiewicz
9139wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas drugiej sesji treningowej do Grand Prix Hiszpanii. Tuż za nim znaleźli się w zestawieniu Daniel Ricciardo oraz Max Verstappen z Red Bulla.

Drugą sesję otworzyli reprezentanci Haasa - Romain Grosjean oraz Kevin Magnussen, natomiast tuż za nimi pojawili się Siergiej Sirotkin oraz Brendon Hartley. Grosjean był również autorem pierwszego mierzonego okrążenia w trakcie tej sesji, 1:21,454, lecz po chwili na dobre kilkanaście minut na czoło tabeli wskoczył Kevin Magnussen z wynikiem 1:21,164.

Po siedmiu minutach od rozpoczęcia treningu poza torem znalazł się Grosjean, który utracił kontrolę nad swoim Haasem VF-18 na wejściu w zakręt numer siedem. Francuz obrócił bolid i utknął w żwirowej pułapce, co wymusiło na sędziach wprowadzenie wirtualnej neutralizacji. Po jej wygaszeniu, na torze pojawili się kierowcy z czołówki z Lewisem Hamiltonem na czele, który przy okazji wykonał próbny start na wyjeździe z alei serwisowej.

Serię szybkich kółek rozpoczął Daniel Ricciardo z Red Bulla, który zrzucił Magnussena z pierwszego miejsca czasem 1:20,408. Po chwili przed Australijczykiem znalazł się jego partner Max Verstappen z wynikiem 1:19,050, by chwilę później poprawić się na 1:18,699. Oba okrążenia zostały przejechane na zestawie miękkich opon Pirelli. Po 22 minutach od rozpoczęcia sesji po raz kolejny doszło do zmiany lidera sesji, którym tym razem został Lewis Hamilton. Brytyjczyk podobnie jak Verstappen korzystał z opon oznaczonych żółtym paskiem i pokonał okrążenie toru w Barcelonie w 1:18,259. Z kolei Nico Hulkenberg w przekazach radiowych narzekał, że podobnie jak w pierwszym treningu mocny wiatr utrudnia pracę na torze.

Na godzinę przed flagą w szachownicę mieliśmy wszystkich kierowców na torze, po tym, jak Stoffel Vandoorne wreszcie opuścił garaż. Tymczasem mechanicy Haasa odzyskali od służb porządkowych bolid Grosjeana, od razu przystępując do inspekcji całej konstrukcji. Na torze natomiast Lewis Hamilton rozpoczął realizację przejazdu na supermiękkich oponach i na jednym z szybkich okrążeń Brytyjczyk wypadł z siódmego zakrętu, przejeżdżając prawymi kołami po żwirowej pułapce. Po chwili identyczną przygodę zaliczył Max Verstappen, lecz zawodnik Red Bulla zdołał uniknąć przejazdu po pułapce, tym samym oszczędzając swe opony.

Około godziny 15:50 z zakrętu numer cztery wypadł Kimi Raikkonen, który wylądował w żwirowej pułapce, lecz zdołał utrzymać kontrolę nad swoim Ferrari i nie uderzył w bariery. Fin powoli wrócił na tor i kontynuował realizację programu, przystępując do szybkiego okrążenia po wcześniejszym oczyszczeniu supermiękkich opon. Na 38 minut przed zakończeniem piątkowych jazd do akcji powrócił Romain Grosjean, którego Haas nie miał żadnych uszkodzeń po wypadnięciu z toru. Jak poinformował zespół na Twitterze, Francuz przystąpił do symulacji sobotnich kwalifikacji.

Kilka minut później w bolidzie Kimiego Raikkonena doszło do usterki układu napędowego. Z Ferrari Fina uniosły się kłęby dymu, natomiast silnik spalinowy zaczął wydawać niecodzienne dźwięki. 38-latek na prośbę zespołu wyłączył jednostkę, by następnie dotoczyć się do alei serwisowej oraz swoich mechaników. Innym zawodnikiem z problemami był Brendon Hartley, który zgłaszał Toro Rosso ściąganie bolidu w prawo na dohamowaniach.

Dwadzieścia minut przed końcem tym razem to Charles Leclerc wypadł z toru w zakręcie numer cztery. Monakijczyk podobnie jak rywale zdołał uchronić się przed barierą i mimo zapewnień, że z jego Sauberem jest wszystko w porządku, zespół polecił schłodzenie całego bolidu i zjazd do garażu. Ostatnie chwile drugiego treningu stały pod znakiem dłuższych przejazdów z większą ilością paliwa, głównie na supermiękkim ogumieniu. Świadczyły o tym niekonkurencyjne czasy osiągane przez kierowców, w związku z czym pierwszy rezultat Hamiltona pozostał niezagrożony.

Z kolei Sergio Perez został wypuszczony przez Force India z niedokręconym przednim lewym kołem i zatrzymał się dopiero między zakrętami dziesięć i jedenaście, co po raz drugi w trakcie tej sesji wymusiło skorzystanie z wirtualnej neutralizacji. Przygody mieli również Sebastian Vettel oraz Max Verstappen. Niemiec przestrzelił zakręt numer jeden i musiał ratować się poboczem, natomiast Holender w tym samym miejscu obrócił swojego Red Bulla.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 43°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 2,3 m/s
Wilgotność powietrza: 50%
Sucho

REZULTATY TRENINGU 2

P.Kierowca (Nr)BolidOponyCzas okr.StrataOdstępOkr.
1Lewis Hamilton (44)Mercedes W09 EQ Power+1:18,25939
2Daniel Ricciardo (3)Red Bull RB141:18,3920,1330,13341
3Max Verstappen (33)Red Bull RB141:18,5330,2740,14139
4Sebastian Vettel (5)Ferrari SF71H1:18,5850,3260,05234
5Valtteri Bottas (77)Mercedes W09 EQ Power+1:18,6110,3520,02639
6Kimi Raikkonen (7)Ferrari SF71H1:18,8290,5700,21816
7Romain Grosjean (8)Haas VF-181:19,5791,3200,75024
8Kevin Magnussen (20)Haas VF-181:19,6431,3840,06439
9Stoffel Vandoorne (2)McLaren MCL331:19,7221,4630,07932
10Sergio Perez (11)Force India VJM111:19,9621,7030,24028
11Esteban Ocon (31)Force India VJM111:20,0241,7650,06238
12Fernando Alonso (14)McLaren MCL331:20,0351,7760,01135
13Nico Hulkenberg (27)Renault R.S.181:20,1831,9240,14843
14Pierre Gasly (10)Toro Rosso STR131:20,3732,1140,19032
15Marcus Ericsson (9)Sauber C371:20,5012,2420,12837
16Charles Leclerc (16)Sauber C371:20,5142,2550,01329
17Carlos Sainz (55)Renault R.S.181:20,6722,4130,15831
18Brendon Hartley (28)Toro Rosso STR131:21,2653,0060,59334
19Lance Stroll (18)Williams FW411:21,5563,2970,29135
20Siergiej Sirotkin (35)Williams FW411:22,0603,8010,50436
107% najlepszego czasu: 1:23,737

KOMENTARZE

14
marios76
12.05.2018 07:51
@Grekyy Bardzo celna uwaga :) Kiedys Berger testowal McLarena po zimowej przerwie, wczesniej trenowal, cwiczyl i chcial nawiazac walke z Senna. Ten niemal na ostatnia chwile przylecial na tor helikopterem, przebral sie i wsiadl do bolidu. Wczesniej Berger pobijal swoje rekordy... Ayrton zrobil kilka okrazen, pobil Austriaka o pol sekundy i dal wskazowki co zmienic w ustawieniach na jutro, zeby bolid sie lepiej prowadzil. Berger byl zdruzgotany. Wiedzial, ze przegral jeszcze przed pierwszym wyscigiem. Moze Kubica to nie Senna, na pewno Stroll czy Sirotkin to nie Berger-ale faktem jest, ze ktos kto okazjonalnie wsiada do bolidu i z marszu jest chocby na poziomie etatowych kierowcow, to o czyms to swiadczy...
robertunio
11.05.2018 09:31
@Zomo To troche tak jakby Ferrari posadzilo Vettela a Mercedes Hamiltona na lawce rezerwowych ;-) @Nie_Karmic_Trolla ;-) Wiadomo ze Adakar trollowal. Nawet slabo rozgarniety fan F1 (a Adakar jest raczej mocnym fanem F1) wie ze 0.5s to w tym sporcie przepasc.
marios76
11.05.2018 09:27
@J.P.S. Wystarczy sie wguglac by poczytac opinie... :)
J.P.S.
11.05.2018 05:47
Adakar to znany troll. Zapytać możecie Mikołaja Sokoła o tego wieśniaka. Założę się, że poleci kilka niecenzuralnych slow. :]
marios76
11.05.2018 05:34
@Adakar Jestes Verstappenem tego forum. Blyskotliwy na siłę, a z efektow smieja sie wszyscy :) Naprawdę mozesz kogos nie lubić, ale z matematyka chcesz walczyć? Pol sekundy na plus- to piszesz mało , a jakby przegral o 5setnych, to bys w zacietrzewieniu pisal ze jednak dostal! :) Podziwiam twoj obiektywizm do tego stopnia, ze czas skorzystac z opcji "ukrywaj". Tak z ciekawości, cos.poza hejtem i jadem masz do napisania, czy tylko leczysz kompleksy nawet bezpodstawnie sie czepiajac?
al_bundy_tm
11.05.2018 05:07
[quote="dan193t"]Williams naprawdę w niczym nie ułatwił Kubicy zadania, a on i tak okazał się najszybszy.[/quote]Ale czemu miał zaraz przeszkadzać, zespół dał Mu bolid i Robert nim jeździł, aby jak najwięcej się o samochodzie dowiedzieć. Taką ma pracę to ją wykonuje. Nie wyciągajcie tutaj Saubera i polityki BMW z szafy, bo te dwie sytuacje są nie do porównania. Okazał się szybszy bo jest lepszym kierowcą. Bez ingerencji szefostwa zespołu lub bez kraksy wewnątrz zespołowej, tak było i będzie zawsze w F1, że lepszy kierowca jest szybszy w czystym tempie. Chyba, że szybszy kierowca nie będzie umiał/mógł wyprzedzić. Bo dogonić rywala to jedno, wyprzedzić go to drugie.
bartoszcze
11.05.2018 04:46
@zobq Zwłaszcza kiedy Stroll zakopał się w żwirze na pół godziny przed końcem FP1. Różnica między najlepszym czasem RK z FP1 a najlepszym czasem Strolla z FP2 to setne. Sirotkin uzyskał czas o pół sekundy słabszy, zanim zabrał się za długi przejazd.
Grekyy
11.05.2018 04:10
Nie można też zapominać, że Robert wsiada sobie z marszu pod długiej przerwie do samochodu i jedzie sesję na poziomie etatowych kierowców Williamsa (czy tam nawet znacznie szybciej), którzy powinni na tym etapie już dużo lepiej znać samochód ... Pomijając już nawet 7 lat przerwy w jakimkolwiek ściganiu.
Zomo
11.05.2018 03:52
[quote="robertunio"]Przeciez wiadomo ze gdyby nie kwestie finansowe to Robert mialby fotel wyscigowy.[/quote] "Takie zycie" chcialo by sie powiedziec. Nie pierwszy i nie ostatni przypadke kiedy kierowca utalentowany musi ustapic miejsca kierowcy z pieniedzmi. Nawet w zawodach amatorskich tak jest...
zobq
11.05.2018 03:40
@Adakar Pomijając sens porównań czasów z treningów, to przecież pół sekundy to dużo jak na standardy F1.
dan193t
11.05.2018 03:40
@Adakar co za troll Kubica w FP1 wyjechał na 2 długie przejazdy, a na ostatnie 5 minut dostał zużyte opony z widocznie przytartą przednią oponą. Czyli maksymalnie zużył 2 komplety opon i w ogóle nie miał szans na realną poprawę w końcówce. Drugi trening to oczywiście lepiej nagumowany tor plus oczywiście doświadczenie za kierownicą bolidu było po stronie "etatowych". Williams naprawdę w niczym nie ułatwił Kubicy zadania, a on i tak okazał się najszybszy. No ewidentnie STR i SIR są beznadziejni i PRowa gadka Claire coraz słabiej się klei. No bo jak wytłumaczyć mając takie zaplecze (silniki Merca) i inżynierów (Lowe) oklep zbierany od Saubera i STR-Hondę. Plus widać tendencję spadkową. Bolid sam nie pojedzie, a i Kubica nie dokona cudów. Natomiast przesłanki, że jest innej klasy zawodnikiem od "kolegów" widać bardzo jasno.
Adakar
11.05.2018 03:29
[quote="mfm"]Robert w FP1 szybszy od LS i SS w FP2. Taka ciekawostka ;)[/quote] wow... o całe 0.5 sekundy. No naprawdę ich rozwalił na łopatki. Chłopaki siedzą w kącie i ryczą jak bobry. Słyszałem, ze Lance juz kupił bilet powrotny do Kanady, a Siergiej poprosił o azyl w Hiszpanii...
robertunio
11.05.2018 03:02
@mfm Przeciez wiadomo ze gdyby nie kwestie finansowe to Robert mialby fotel wyscigowy.
mfm
11.05.2018 02:55
Robert w FP1 szybszy od LS i SS w FP2. Taka ciekawostka ;)