Russell wygrywa sobotnie zawody F2 w Barcelonie

Junior Mercedesa, George Russell wygrał główny wyścig Formuły 2 w Barcelonie po czterech wirtualnych neutralizacjach, jednak jest pod lupą sędziów za wyrzucenie butelki z napojem ze swojego samochodu.

Russell wykorzystał swój idealny start z czwartej pozycji i przeskoczył na drugie miejsce z początkiem zawodów. Tymczasem ruszający z pole poisition Alexander Albon po starcie spadł w dół stawki. Pierwszy wirtualny samochód bezpieczeństwa pojawił się po obrocie Maxa Gunthera na pierwszym okrążeniu, a niemal od razu po jego zakończeniu Russel wyskoczył na prowadzenie.

Pośrednie opony wytrzymały u niego 25 okrążeń, jednak musiał poświęcić swoją przewagę i dogonił go wtedy Nyck de Vries. Razem zjechali do boksów i tak też z nich wyjechali, ale de Vries zdawał się mieć lepsze tempo. Junior McLarena zaatakował rywala w pierwszym zakręcie, tuż przed kolejną neutralizacją spowodowaną kraksą pomiędzy Deletrazem i Gelaelem, jednak atak się nie powiódł.

To spowodowało zamianę licznika okrążeń na czasowy i dało szansę na rozegranie jeszcze dwóch kółek, podczas których de Vries desperacko atakował Russella, ale wyjechał przez to szeroko na pobocze.

Okrążenie później najszybsze kółko wykręcił Russell, którego incydent obecnie badają sędziowie. Zawodnik na siódmym okrążeniu wyrzucił z bolidu butelkę z wodą, która wylądowała na trawie pomiędzy czwartym i piątym zakrętem.

Tymczasem de Vries niemal został przeskoczony przez Lando Norrisa w końcówce zawodów. Norris zaliczył dramatyczny wyścig i w imponującym stylu przeskoczył z ósmej lokaty na czwartą na pierwszym okrążeniu, przy okazji unikając Nicholasa Latifiego, który zdławił swój silnik na starcie. Później spadł na piąte miejsce próbując wyprzedzić Lucę Ghiotto, a następnie miał problem z tempem.

Był wolniejszy od czołówki na pośrednich oponach, pomimo startu na szybszej mieszance. Pomimo drugiego stintu na wolniejszych oponach, zaprezentował fantastyczne tempo i atakował de Vriesa na ostatnim kółku, jednak nie wyprzedził rywala.

Ghiotto zaliczył czwarte miejsce po starcie z trzeciego, podczas gdy Albon jedynie załapał się na piątą lokatę. Jack Aitken jechał na takiej samej strategii jak Norris i prezentował mocne tempo, jednak ponownie zaliczył słaby start.

Kwalifikacje Sergio Camary zostały pogrzebane przez usterkę elektryczną, jednak udało mu się powrócić na siódme miejsce, przed Markiełowa.

Rosjanin przejechał 32 kółka bez postoju, jednak musiał zjechać po ostatniej neutralizacji przez co nie miał czasu na zyskanie zbyt wielu pozycji, jednak wyprzedził Tadasuke Makino. Ostatnie miejsce w czołowej dziesiątce przypadło Antonio Fuoco.