Sainz oczekuje szalonych kwalifikacji do wyścigu w Monako

Hiszpan jest pod dużym wrażeniem możliwości hipermiękkich opon.
23.05.1812:33
Nataniel Piórkowski
1355wyświetlenia
Embed from Getty Images

Carlos Sainz spodziewa się, że dzięki połączeniu nowej generacji bolidów z hipermiękkimi oponami kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Monako okażą się absolutum szaleństwem.

Zespoły zdecydowały się zapewnić swoim kierowcom dużą liczbę kompletów "różowych" Pirelli PZero. Zawodnicy Red Bulla, Williamsa i Renault otrzymają do dyspozycji aż po 11 zestawów hipermiękkich opon.

Muszę powiedzieć, że hipermiękkie opony są naprawdę imponujące - powiedział Sainz przed wyścigowym weekendem w Monte Carlo. Z łatwością zapewniają czasy lepsze o jedną sekundę, a szacujemy to na podstawie wyników z Barcelony, gdzie dojeżdżając do ostatniego sektora ogumienie pracuje już na limicie. Korzystanie z tej mieszanki w Monako będzie czymś wyjątkowym. Jeśli wszystko się potwierdzi, to ujrzymy bardzo szybkie czasy. Przygotowywałbym się na kolejne rekordy.

Zapytany o to, jak będą wyglądać kwalifikacje w Monte Carlo, Hiszpan odparł: Absolutne szaleństwo. Będą zwariowane. W ubiegłym roku odczucia były niesamowite, bo korzystaliśmy z nowych bolidów. Tym razem otrzymamy opony o dwa stopnie miększe od tych sprzed roku. Moim zdaniem to najlepsze ogumienie stworzone dotychczas przez Pirelli. To będzie coś szalonego.

Szef działu sportów motorowych Pirelli, Mario Isola przekonywał, że hipermiękkie opony będą dobrym wyborem na niedzielny wyścig. Na torze w Monako hipermiękka mieszanka nie będzie wyłącznie ogumieniem kwalifikacyjnym - to także opona na wyścig. Porównując dane i opierając się na tym, co widzieliśmy w Abu Zabi, jest jasne, że na hipermiękkich oponach można przejechać porządny stint. W Monako nic się nie zmienia. Najbardziej miękka spośród dostępnych mieszanek jest tą, z której wszyscy będą chcieli korzystać tak długo, jak tylko się da.