Grosjean nie potrafi wyjaśnić kraksy z kwalifikacji
Francuz uważa, że nie był to tylko jego prosty błąd
24.06.1809:58
1643wyświetlenia
Embed from Getty Images
Romain Grosjean nie ma wyjaśnienia co do swojego obrotu podczas wczorajszych kwalifikacji, który posłał go w bandy i zakończył dalsze zmagania.
Grosjean stracił kontrolę nad samochodem podczas Q3 w zakrętach 3 oraz 4, ostatecznie uderzając w bariery przednim skrzydłem, co go unieruchomiło i nie pozwoliło na wycofanie i powrót do garażu. Sesja została przerwana, a Grosjean nie ustanowił żadnego czas, lądując tym samym na 10. miejscu. Francuz zasugerował później, że incydent nie był po prostu łatwym błędem z jego strony.
Grosjean uważa, że incydent kosztował go szansę na prowadzenie w klasyfikacji zespołów spoza pierwszej trójki.
Zawodnik Haasa uważa, że może pojechać dobry wyścig, gdyż jego zdaniem ich samochód jest czwartą siłą podczas tego weekendu.
Romain Grosjean nie ma wyjaśnienia co do swojego obrotu podczas wczorajszych kwalifikacji, który posłał go w bandy i zakończył dalsze zmagania.
Grosjean stracił kontrolę nad samochodem podczas Q3 w zakrętach 3 oraz 4, ostatecznie uderzając w bariery przednim skrzydłem, co go unieruchomiło i nie pozwoliło na wycofanie i powrót do garażu. Sesja została przerwana, a Grosjean nie ustanowił żadnego czas, lądując tym samym na 10. miejscu. Francuz zasugerował później, że incydent nie był po prostu łatwym błędem z jego strony.
Nie wiemy jeszcze co się stało- przyznał zapytany o błąd.
To był ten sam punkt hamowania, ta sama prędkość. Było dokładnie jak na poprzednim okrążeniu, więc nie mam wyjaśnienia tego incydentu. Ta sama linie, więc nie wiem dokładnie co się stało. Samochód zarzuciło, a później nos utknął w barierze. W przeciwnym wypadku wróciłbym do garażu po nowe przednie skrzydło i wyjechał ponownie.
Grosjean uważa, że incydent kosztował go szansę na prowadzenie w klasyfikacji zespołów spoza pierwszej trójki.
Mogłem być siódmy, albo ósmy i to byłoby lepsze od tego co mamy teraz- przyznał.
Musimy zobaczyć co się stało. Nie jechałem tam w żaden szalony sposób, więc zablokowanie tylnych kół nie miało sensu.
Zawodnik Haasa uważa, że może pojechać dobry wyścig, gdyż jego zdaniem ich samochód jest czwartą siłą podczas tego weekendu.
Mieliśmy pół sekundy przewagi nad Renault, co powinno się utrzymać w wyścigu- wyjaśnia.
Postaramy się z tego skorzystać i wyprzedzić ich, tak samo jak Saubera i miejmy nadzieję, że zdobędziemy nieco punktów.
KOMENTARZE