Ricciardo: Najatrakcyjniejsze opcje poza Red Bullem są niekatualne
Australijczyk po raz kolejny sugeruje, że w przyszłym sezonie pozostanie w teamie z Milton Keynes.
08.07.1812:35
1266wyświetlenia
Embed from Getty Images
Daniel Ricciardo przyznał, że nie ma zbyt wielkich szans na to, by w sezonie 2019 mógł dołączyć do Mercedesa lub Ferrari.
Australijczyk potwierdził na Silverstone, że jest bliski podpisania nowej umowy z Red Bullem. Wszystko wskazuje na to, że Mercedes ogłosi wkrótce przedłużenie współpracy z Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottassem. W Ferrari zespołowym partnerem Sebastiana Vettela będzie z kolei Kimi Raikkonen lub wychowanek juniorskiego programu Scuderii - Charles Leclerc.
Ricciardo powiedział:
Po zwycięstwie w Monako Ricciardo prezentował gorszą dyspozycję od zespołowego partnera - Maxa Verstappena. Podczas sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Wielkiej Brytanii Australijczyk nie mógł korzystać z automatycznego systemu obsługującego DRS.
Daniel Ricciardo przyznał, że nie ma zbyt wielkich szans na to, by w sezonie 2019 mógł dołączyć do Mercedesa lub Ferrari.
Australijczyk potwierdził na Silverstone, że jest bliski podpisania nowej umowy z Red Bullem. Wszystko wskazuje na to, że Mercedes ogłosi wkrótce przedłużenie współpracy z Lewisem Hamiltonem i Valtterim Bottassem. W Ferrari zespołowym partnerem Sebastiana Vettela będzie z kolei Kimi Raikkonen lub wychowanek juniorskiego programu Scuderii - Charles Leclerc.
Ricciardo powiedział:
Nie wszystkie drzwi są zamknięte, ale coraz bardziej prawdopodobne jest, że inne czołowe zespoły utrzymają obecne składy kierowców. Nie dysponuję tu żadnymi faktami, ale można wyczytać to między wierszami. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że nie dojdzie do zmian. Oczywiście oprócz Red Bulla najbardziej atrakcyjnymi opcjami są Ferrari i Mercedes. Jeśli dostanie się do nich nie jest możliwe, trudno sądzić, że inna oferta może być lepsza od tej Red Bulla.
Po zwycięstwie w Monako Ricciardo prezentował gorszą dyspozycję od zespołowego partnera - Maxa Verstappena. Podczas sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Wielkiej Brytanii Australijczyk nie mógł korzystać z automatycznego systemu obsługującego DRS.
Max jeździ dobrze, ale w trakcie każdego weekendu po Monako po moje stronie pojawiał się lekki nieporządek i pech. Nie sądzę, że awaria DRS kosztowała mnie zdobycie piątego pola do niedzielnego wyścigu. Nie wiem, po prostu jestem wkurzony.
KOMENTARZE