Hartley otrzymał nowy silnik spalinowy i MGU-K
Kierowca Toro Rosso wyruszy do wyścigu z alei serwisowej po wymianie podwozia.
08.07.1812:48
771wyświetlenia
Embed from Getty Images
Honda wykorzystała sobotnią kraksę Brendona Hartleya, by dokonać w jego bolidzie wymiany dwóch istotnych części składowych jednostki napędowej.
Podczas trzeciego treningu w STR13 Nowozelandczyka doszło do pęknięcia lewego przedniego zawieszenia. Bolid z dużą siłą uderzył w bariery i został uszkodzony tak poważnie, iż stajnia z Faenzy musiała skorzystać z zapasowego podwozia. Tym samym Hartley ruszy do wyścigu z alei serwisowej.
Chociaż Honda nie wykryła żadnych
Honda wykorzystała sobotnią kraksę Brendona Hartleya, by dokonać w jego bolidzie wymiany dwóch istotnych części składowych jednostki napędowej.
Podczas trzeciego treningu w STR13 Nowozelandczyka doszło do pęknięcia lewego przedniego zawieszenia. Bolid z dużą siłą uderzył w bariery i został uszkodzony tak poważnie, iż stajnia z Faenzy musiała skorzystać z zapasowego podwozia. Tym samym Hartley ruszy do wyścigu z alei serwisowej.
Chociaż Honda nie wykryła żadnych
znaczących zniszczeńw jednostce napędowej, postanowiła dokonać taktycznej wymiany silnika spalinowego oraz MGU-K. Zastąpione elementy zostały odesłane do Sakry w celu przeprowadzenia dokładnej analizy. Hartley rozpocznie więc dzisiaj korzystanie z piątego w tym sezonie silnika V6 oraz czwartego generatora odpowiadającego za odzyskiwanie energii kinetycznej.
Niespecjalnie wierzę w szczęście lub przesądy- powiedział Hartley.
To co się stało było całkowicie poza moją kontrolą. Wszystko potoczyło się bardzo szybko, bez ostrzeżenia. Nie uderzyłem w krawężniki, nie czułem żadnych wibracji. Gdy naciskam na pedał hamulca na zawieszenie działają jedne z najwyższych przeciążeń - wynoszą około 5G. W tym momencie coś pękło. Oczywiście próbowałem zapanować nad bolidem, zredukować prędkość tak mocno, jak tylko się dało, ale pomimo tego uderzyłem w barierę z dość dużą siłą. Przed wyścigiem pozostaję optymistą. Nie ma co zaprzeczać - byłem rozczarowany. Na pewno wolałem wziąć udział w kwalifikacjach niż oglądać je na ekranie telewizora.
KOMENTARZE