Zespoły pozytywnie nastawione do zakazu używania koców grzewczych

Dyrektorzy techniczni ochoczą stawią czoła nowemu wyzwaniu
21.07.1814:32
Sebastian Masiarek
1247wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektorzy techniczni zespołów uważają, że zakazanie używania koców grzewczych od sezonu 2021 przyniesie pozytywny skutek dla Formuły 1. Jednak ostrzegają, że dla kierowców będzie to bardzo duże wyzwanie.

Przepis ten został potwierdzony przez FIA w dokumencie przetargowym dla dostawców opon w sezonach 2020-23. Wraz z zakazem używania koców grzewczych zostanie wprowadzona nowa zasada związana z wielkości felg - będą one miały 18 cali. Co więcej, według nowych przepisów przednie opony zostaną nieco zwężone. Mimo tego, że zespoły uczestniczyły podczas głównych dyskusji z FIA na temat nowych opon od roku 2021, o finalnej decyzji dowiedzieli się dopiero w piątek.

Jestem pewien, że możemy uzgodnić wszystkie szczegóły i wymagania opon wraz z dostawcą, który zapewni nam bezpieczne ich używanie bez konieczności używania koców grzewczych. - powiedział Bob Bell z Renault.

Zostało to wprowadzone w wielu innych seriach wyścigowych, dlatego nie widzę powodów, aby nie spróbować tego rozwiązania również w F1. Jeśli nowa specyfikacja opon pozwoli ominąć nam kilka ograniczeń, z którymi walczymy podczas każdej minuty, problemów i uciążliwości ich obsługi wśród mechaników, zarazem zmniejszając presję, jaką to wywołuje oraz zapewni lepszą wydajność i żywotność opony... Myślę, że to będzie dobre rozwiązanie.

Ostrzegł jednocześnie, że takich wymagań ze strony FIA nie da się wprowadzić w ciągu pięciu minut niezależnie od tego, który producent opon zostanie wybrany. Paddy Lowe - szef działu technicznego zespołu Williams uważa, że wyniknie wiele korzyści, jeśli nowe ogumienie będzie pracowało w szerszych zakresach temperatur.

Bardzo podoba mi się przedwyścigowy spektakl na polach startowych, podczas którego zespoły przygotowują się do wyścigu za pomocą całego wyposażenia, w tym koców grzewczych - powiedział Paddy Lowe

Myślę, że jest to część wizerunku Formuły 1. Daje poczucie, że jest to bardzo techniczny sport wykorzystujący najnowocześniejsze technologie na samym szczycie sportów motorowych. Będę tęsknił za tym punktem widzenia. Z drugiej strony będzie to dobre dla zespołów, jeśli opony będą mogły pracować w szerszym zakresie temperatur. Jest to dobre rozwiązanie.

Główny inżynier zespołu Red Bull - Pierre Wache, który zajmuje się osiągami, jest zdania, że jest to duża szansa dla zespołów. Ostrzega też, że dla nowego dostawcy będzie to dużo trudniejszym zadaniem stworzenie takich opon dla F1 niż dla innych serii wyścigowych.

Dla inżyniera takie zmiany są bardzo interesujące - powiedział Jestem niemalże pewien, że odnajdziemy kilka ciekawych sposobów na jak najkorzystniejsze operowanie oponami. Dla producenta z technicznego punktu widzenia może być to dosyć trudne. W tym momencie widać ewolucję ciśnienia, którą mamy bez koców grzewczych. Zaczynamy od 30 stopni Celsjusza, kończąc na ponad 100, z nakładanymi przeciążeniami, które działają na opony w F1, które są większe niż w innych kategoriach.