Renault zaniepokojone coraz bliższymi relacjami producentów z małymi ekipami
Stanowisko francuskiego producenta rozumie szef Mercedesa - Toto Wolff
02.08.1818:18
3067wyświetlenia
Embed from Getty Images
Cyril Abiteboul przyznał, że Renault jest zaniepokojone coraz bliższymi relacjami producentów z małymi zespołami.
Aktualnie ekipa Ferrari posiada największe wpływy w stawce, bardzo blisko współpracując z Haasem oraz Sauberem. Amerykańska ekipa korzysta z infrastruktury oraz technologii włoskiego producenta, natomiast Sauber dysponuje sponsoringiem Alfy Romeo, a jego barwy reprezentuje junior Ferrari - Charles Leclerc.
Z kolei Mercedes posiada swojego kierowcę w Force India, które obecnie poszukuje nowego właściciela i nie jest wykluczone, że zdecyduje się on na bliską współpracę z producentem ze Stuttgartu. Ponadto Williams ma być zdecydowany na zakup przekładni oraz tylnego zawieszenia Mercedesa od 2019 roku, a w dodatku z jednym z kokpitów łączony jest kolejny junior koncernu - George Russell.
Toto Wolff stojący na czele Mercedesa przyznał, że rozumie stanowisko francuskiego producenta.
Cyril Abiteboul przyznał, że Renault jest zaniepokojone coraz bliższymi relacjami producentów z małymi zespołami.
Aktualnie ekipa Ferrari posiada największe wpływy w stawce, bardzo blisko współpracując z Haasem oraz Sauberem. Amerykańska ekipa korzysta z infrastruktury oraz technologii włoskiego producenta, natomiast Sauber dysponuje sponsoringiem Alfy Romeo, a jego barwy reprezentuje junior Ferrari - Charles Leclerc.
Z kolei Mercedes posiada swojego kierowcę w Force India, które obecnie poszukuje nowego właściciela i nie jest wykluczone, że zdecyduje się on na bliską współpracę z producentem ze Stuttgartu. Ponadto Williams ma być zdecydowany na zakup przekładni oraz tylnego zawieszenia Mercedesa od 2019 roku, a w dodatku z jednym z kokpitów łączony jest kolejny junior koncernu - George Russell.
To nie jest Formuła 1 jaką lubimy- powiedział Cyril Abiteboul, szef Renault Sport F1.
Jesteśmy nieco zaniepokojeni, że takie podejście będzie szkodliwe dla każdego, kto nie zdecyduje się na korzyści płynące z tego modelu. Musimy się upewnić, że nie stanie się to czymś koniecznym do zyskania dobrych osiągów w Formule 1, ponieważ wtedy nasz model przestanie działać.
Toto Wolff stojący na czele Mercedesa przyznał, że rozumie stanowisko francuskiego producenta.
Rozumiem to, że duże ekipy kupują mniejsze, jest to pewne zagadnienie i szanuję ten punkt widzenia w kontekście przyszłości. Mam nadzieję, że możemy przedyskutować fakt, iż małe zespoły korzystają ze wspólnej infrastruktury, lecz jednocześnie nie będą mogły zyskać przewagi, co w tej chwili jest możliwe.
KOMENTARZE