Wyniki oglądalności wyścigów F1 są gorsze o 4% względem sezonu 2017

Jednocześnie wzrosła jednak liczba kibiców, którzy zdecydowali się kupić bilety na trybuny.
11.08.1811:29
Nataniel Piórkowski
3521wyświetlenia
Embed from Getty Images

Chase Carey potwierdził, że ostatni spadek liczby osób śledzących na żywo transmisję z wyścigów Formuły 1 ma związek z przeniesieniem relacji do płatnych telewizji.

Podczas konferencji Liberty Media dyrektor generalny Formuły 1 potwierdził, że średnia oglądalność wyścigów F1 zmalała o cztery procent w porównaniu do ubiegłego roku.

Głównie ma to związek z przeniesieniem transmisji we Włoszech z ogólnodostępnej do płatnej telewizji. Wyłączając Włochy dane oglądalności wyścigów są wyższe o trzy procent w porównaniu do ubiegłego roku. W kontekście soboty i kwalifikacji obserwujemy jeszcze większy skok - wyjaśniał

Amerykanin ujawnił, iż Liberty obserwuje wzrost danych dotyczących oglądalności na wszystkich rynkach. Szczególnie znaczący wzrost zainteresowania Formułą 1 nastąpił w Stanach Zjednoczonych i Chinach.

Fani zareagowali pozytywnie na wprowadzone przez nas ulepszenia w zakresie kamer, dźwięku, grafik oraz innych elementów przekazu. Mamy w planach kolejne nowości. Aż 69 procent naszych fanów twierdzi, że transmisje telewizyjne F1 stały się lepsze. Tylko 13 procent jest odmiennego zdania.

Carey dodał, że płatna usługa F1 TV Pro, której debiut został opóźniony z GP Australii na GP Hiszpanii, w praktyce wciąż znajduje się w fazie rozwoju. W tym roku naszym celem jest stworzenie produktu jakiego wszyscy oczekujemy, przed właściwym komercyjnym debiutem w przyszłym sezonie.

Dyrektor F1 zaznaczył przy tym jednak, że wzrasta liczba fanów, którzy kupują bilety na tor. Łączna frekwencja kibiców na dziesięciu torach, na których ścigaliśmy się także w zeszłym sezonie wzrosła o cztery procent w porównaniu do ubiegłego roku. Frekwencja na obiektach, których nie mieliśmy w poprzednim kalendarzu, a więc we Francji i Niemczech, znacznie przekroczyła oczekiwania. W Niemczech promotor musiał nawet zbudować nowe trybuny, aby zaspokoić zainteresowanie kibiców.

Carey nie ukrywał, że Liberty Media może być zadowolone z reakcji fanów na zmiany wprowadzane w Formule 1. Jesteśmy zadowoleni ze zwiększonego zaangażowania fanów. Zaczynamy odwracać negatywne trendy w sporcie, jakie zaobserwowano na przestrzeni pięciu czy sześciu ostatnich lat. 66 procent fanów uważa, że Formuła 1 poprawiła się w porównaniu do stanu sprzed dwóch lat. Tylko 15 procent uważa, że jej sytuacja stała się gorsza. 67 procent kibiców twierdzi, że Formuła 1 znajduje się dzięki Liberty w dobrych rękach. Zaledwie 10 procent uważa inaczej.

KOMENTARZE

7
christoff.w
12.08.2018 12:54
Ale ten temat już był, jak i wywiad z polskim e kierowcą, bodajże przed wczoraj... (!?)
marios76
11.08.2018 04:24
@Pietrek A czy to Lewisa wina, ze w Ferrari jezdzi jedynie dobry kierowca- szybki ale popelniajacy bledy, oraz ze knoca strategie w co drugim wyscigu?? Co sie tak unosisz, ze pupil za słaby? To wina konkurencji? W tym bolidzie Alonso czy Ricciardo spokojnie wygraliby z Hamiltonem regularnoscia i brakiem błędów! Ale jak ktos tego nie widzi, to zly na caly świat...
Sasilton
11.08.2018 01:16
F1 to obecnie jeden z nielicznych sportów motorowych który nie traci widzów, a pod pewnymi względami nawet zyskuje. LeMans to obecnie dno, do tego to tylko 1 wyścig w sezonie. NASCAR z każdym rokiem radzi sobie coraz gorzej. Oglądalność leci na łeb, a trybuny świecą pustkami. Podobnie jest z Indycar. Rajdów w ogóle nie śledzę, mam wrażenie że ten sport jest martwy od 5 lat. Jak liczyć motocykle, to dobrymi wynikami może pochwalić się MotoGP.
dulk
11.08.2018 11:23
jak wygrywał non-stop Vettel to też było nudno
JQ77777
11.08.2018 10:26
Jeśli przeczytalibyście choć troszeczkę artykuł, to dowiedzielibyście się że zainteresowanie nawet wzrosło, spadek ma związek głównie z przeniesieniem F1 z ogólnodostępnej do płatnej telewizji, co jest niejako oczywiste. [quote="Pietrek"]Ciągle wygrywa Merc albo Hamilton. Nuda.[/quote] Hamilton wygrał mniej niż połowę wyścigów w tym sezonie.
Pietrek
11.08.2018 10:14
Jak ciągle dominuje Hamilton i Mercedes to ileż można patrzeć na tą całą szopkę? Większości osób by się to znudziło. Ja jeszcze oglądam wyścigi, jakoś to wytrzymuję, ale już dawno stało się to nudne. Ciągle wygrywa Merc albo Hamilton. Nuda.
marios76
11.08.2018 10:12
Czyli walka trzech zespolow o zwyciestwa, walka dwoch kierowcow o mistrza, zmiany liderów nie powoduja wzrostu zainteresowania?? To ja powiem tak: ustabilizujcie przepisy tak, by byly jasne i czytelne, aby widz/kibic taki przecietny nie gonil za zrozumieniem, tylko sie cieszyl sytuacja na torze.