Verstappen otrzymał dwa punkty karne za kolizję z Bottasem

Holender podczas wyścigu na Monzy doprowadził do kontaktu w walce o trzecie miejsce
02.09.1817:45
Mateusz Szymkiewicz
2232wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen otrzymał dwa punkty karne po wyścigu o Grand Prix Włoch.

Holender pod koniec zmagań broniąc trzeciej pozycji przed Valtterim Bottasem doprowadził do kolizji w pierwszym zakręcie. Zawodnik Mercedesa mając dużo większą prędkość zaatakował po zewnętrznej, na co Verstappen zareagował zjazdem do lewej. W efekcie Bottas uderzył w oba lewe koła w Red Bullu RB14 i znalazł się poza torem, tracąc sporo czasu do rywala.

Sędziowie jeszcze w trakcie wyścigu nałożyli na 20-latka karę doliczenia pięciu sekund do końcowego rezultatu i spadł o dwie pozycje. Na najniższy stopień podium awansował Valtteri Bottas, natomiast jako czwarty został sklasyfikowany Sebastian Vettel.

Jak potwierdzono po zakończeniu Grand Prix Włoch, do superlicencji Holendra doliczono również dwa punkty karne. Na ten moment kierowca posiada ich na swoim koncie pięć.

KOMENTARZE

7
DBR
03.09.2018 07:48
Nikt chyba nie zauważył, że bolid Hartleya na starcie "skasował" właśnie bodaj Magnussen - a cisza jak po śmierci organisty
macko93
02.09.2018 07:09
@kumien To prawda - szczególnie na deszczu, gdzie Max jest naprawdę niesamowity - jedynie Hamilton go przewyższa w tej kwestii. Kiedyś się chwalił, że ćwiczy gokartem na lodzie, a kiedyś w celach promocyjnych przed zawodami PŚ w narciarstwie alpejskim w Kitzbuehel jeździł bolidem RB po śniegu. Niestety ma też ciemną stronę i to musi wyeliminować, jeżeli chce w przyszłości być mistrzem świata. Szkoda by było, bo potencjał ma naprawdę olbrzymi - tylko potrzebuje dobrego, bezawaryjnego bolidu.
kumien
02.09.2018 06:24
Przynajmniej wprowadza trochę radości do wyścigu. Co jak co, ale większym (sorry za słowo) chamem na torze jest Kevin, który dopycha ludzi do ściany. Tutaj niepotrzebnie odbił, ale ostatecznie nieoddawanie pozycji do końca był spoko :) Po cichu liczyłem, że Valteri spróbuje zaatakować i wyeliminuje ich dwóch z wyscigu, a Seb dostałby podium, ale cóż. Fin okazał się mądrzejszy :)
macko93
02.09.2018 05:23
Hahahahaha ja o tym newsie wiedziałem już z ponad godzinę przed jego upublicznieniem :) Niestety ale jemu jest potrzebny psychiatra. Bo tak marnować wielki talent to może on sam i jestem przekonany, że Gasly go zje na śniadanie. [quote="mbwrobel"]Szybki to on może i jest, ale z takim stylem jazdy, to w końcu dorobi się czarnej flagi. [/quote] W F1 czarna flaga miała miejsce nie pamiętam od jakich czasów. Chyba tytułu MŚ dla największego przegranego w dzisiejszym wyścigu (Kimi Raikkonen), a to był 2007 rok.
Anderis
02.09.2018 04:58
Vettel raczej i tak dogoniłby Verstappena, ale może Bottas dałby radę dopaść zmagającego się z oponami Kimiego.
DBR
02.09.2018 04:43
Nie do końca. Gdyby wyprzedził wtedy szybko Hollendra może skończyłoby się na P5 dla Vettela. Nic nie traciłby gdyby zaryzykował i pocisnął Maxa.
mbwrobel
02.09.2018 04:10
Szybki to on może i jest, ale z takim stylem jazdy, to w końcu dorobi się czarnej flagi. Bottas miał rację, że odpuścił sobie kolejne próby wyprzedzania - 5 sekund kary dla Verstappena i tak go satysfakcjonowało, a z wariatem lepiej nie zaczynać.