Vettel: Hamilton nie zostawił mi ani trochę miejsca

Kierowca Ferrari obarcza Brytyjczyka winą za kontakt w Variante della Roggia.
02.09.1817:28
Nataniel Piórkowski
4725wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sebastian Vettel przekonuje, że Lewis Hamilton nie zostawił mu miejsca w szykanie Roggia, przez co pomiędzy oboma kierowcami doszło do kontaktu na pierwszym okrążeniu wyścigu o GP Włoch.

Hamilton podjął próbę wyprzedzenia rywala w walce o mistrzowski tytuł po zewnętrznej stronie drugiej szykany. Znajdujący się w potrzasku Niemiec próbował bronić pozycji. Pomiędzy zawodnikami Mercedesa i Ferrari doszło do kontaktu. Vettel uszkodził przednie skrzydło, obrócił bolid i spadł na koniec stawki.

Kierowca z Heppenheim przekonuje, że winnym incydentu był Hamilton. Nie zostawił mi ani trochę miejsca. Nie mogłem zrobić nic innego jak tylko w niego wjechać i doprowadzić do kontaktu. Starałem się wybrnąć z tej sytuacji, ale nie mogłem. Niestety byłem jedynym, który obrócił swój bolid, co jest nawet nieco ironiczne, ale trudno. Później moja sytuacja nie wyglądała już zbyt różowo.

Sądzę, że wykonaliśmy dobrą pracę próbując odrabiać straty. Dowieźliśmy do mety dużo punktów. Mogło być dużo gorzej. Z całą pewnością strata punktów nie jest niczym dobrym, ale to nie koniec świata. Czujemy przygnębienie, głównie przez wzgląd na naszych fanów, którzy zapewniali nam w trakcie tego weekendu niesamowite wsparcie - kontynuował wicelider klasyfikacji generalnej.

Niestety nie dowieźliśmy do mety upragnionego wyniku. Cóż można zrobić? Obróciłem bolid. W takiej sytuacji ma się związane ręce. Nie martwię się jednak do przesady. Mamy tempo. W porządku - strata punktowa może wyglądać na dużą, ale wciąż jesteśmy w stanie ją odrobić - podsumował.

KOMENTARZE

54
Aeromis
03.09.2018 09:01
@paymey852 [quote]Po wewnętrznej nie było zagrożenia ale po zewnętrznej już tak? Coś tu się nie dodaje ...[/quote]Ależ oczywiście, po wewnętrznej trzeba bardziej zwolnić aby wyrobic się w zakręcie, na to Lewis nie miał szans będąc na wstępie dohamowania za Vettelem. [quote]Jedyne co próbuje wytłumaczyć to to że Vettel był w bardzo trudnej sytuacji a jeździcie po nim jak ...[/quote]Nie wiem czemu tak to odbierasz. Po prostu nie pozwolę forsować teorii że Lewis nie zrobił miejsca ect, bo wina była w 100% Sebastiana, a Lewis zrobił miejsce. To nie był wielki błąd jak to odwalił Hulkenberg na Spa :) Trochę zaspał, potem chciał odrobić na siłę i stuknął Lewisa, skończyło się uczciwie. [quote]Napisałeś że Vettel nie zamierzał zostawić Hamiltonowi miejsca któremu się te miejsce należało. Miejsce mu się należało jasne ale kiedy? Pod koniec hamowania, a w tedy jesteś już tylko pasażerem i jedyne co mógł zrobić Vettel to maksymalnie skręcić w lewo i to właśnie zrobił.[/quote] Dlatego właśnie sprostowałem.
paymey852
03.09.2018 08:49
Po wewnętrznej nie było zagrożenia ale po zewnętrznej już tak? Coś tu się nie dodaje ... Też napisałem że się należało miejsce po co to podkreślasz, napisałem niżej czemu go nie miał ale widzę że to Cie już nie interesuje. Można sobie teraz fantazjować że powinien mocniej zahamować albo o zgrozo nawet na tarkach hamować. Jedyne co próbuje wytłumaczyć to to że Vettel był w bardzo trudnej sytuacji a jeździcie po nim jak ...
Aeromis
03.09.2018 08:08
@paymey852 No pomyśl, nie odbiegam od tematu, tłumaczę że nie było zagrożenia po wewnętrznej i powinien wcześniej zjechać w prawo aby zapobiec atakowi i zewnętrznej. Vettel walcząc właśnie powinien zrobić miejsce (tak jak zrobił to Hamilton, którego linia była zdecydowanie inna niż Raikkonena), nie zrobił tego bo za mało wyhamował (co było prawdopodobnie następstwem spóźnionej akcji obronnej, czyli zjechaniem w prawo na dohamowaniu i pośpiechem z wychodzeniu z zakrętu). [quote]Napisałeś że Vettel nie zamierzał zostawić Hamiltonowi miejsca któremu się te miejsce należało.[/quote]Ale to przecież dotyczyło wyjścia po T1 (czyli momentu zderzenia) i tak należało się bo był przed Vettelem, należało i cały czas to podtrzymuję.
paymey852
03.09.2018 07:40
[quote="Aeromis"]Jak HAM będąc wyraźnie za VET jeszcze na wstępie dohamowania mógłby go wyprzedzić po wewnętrznej, przecież by w niego walnął.[/quote] Pełna zgoda ale odbiegasz od tematu. Zarzuciłeś Vettelowi że zaspał a ja ci tłumacze że celowo nie jechał jak Kimi bo patrz jak łatwo wyprzeda się od wewnętrznej. Zmusił Hamiltona do ataku trudniejszego, resztę znamy. To że Vettel nie pokonał tego zakrętu jak Kimi jest spowodowane obecnością Hamiltona po prawej i pewnych praw fizyki nie da się oszukać. Napisałeś że Vettel nie zamierzał zostawić Hamiltonowi miejsca któremu się te miejsce należało. Miejsce mu się należało jasne ale kiedy? Pod koniec hamowania, a w tedy jesteś już tylko pasażerem i jedyne co mógł zrobić Vettel to maksymalnie skręcić w lewo i to właśnie zrobił. @marios76 Jest Zapytaj Alonso jak wyprzedził Kubice po trawie i skarżył się przez radio że mu miejsca nie zostawił. Pamiętasz co usłyszał od FIA i dla czego ma oddać pozycje?
derwisz
03.09.2018 07:14
VET znowu popełnił błąd i nie potrafi sie do tego przyznać. Zwala wine na bogu ducha winnego rywala i ma do niego pretensje o to, że tamten okazał się lepszym kierowcą i nie zechciał go łaskawie przepuścić. ;)
Aeromis
03.09.2018 06:41
@paymey852 Jak HAM będąc wyraźnie za VET jeszcze na wstępie dohamowania mógłby go wyprzedzić po wewnętrznej, przecież by w niego walnął.. Przykłąd który podajesz jest tego potwierdzeniem (28 sekunda+), nie wspominając że tam nie sa równe sobie bolidy... Na zdjęciu którym podałeś widać że VET jedzie linią wyścigową na prawo od tej obraną przez RAI (który z nikim nie walczył) - czyli na konflikt, a HAM wyraźnie zostawia miejsce.
marios76
03.09.2018 06:36
@paymey852 Od poczatku: Nie ma czegos takiego jak "legalne wypchniecie poza tor" ... ;)
paymey852
03.09.2018 05:30
@Aeromis Od 28 sekundy dwa przykłady dla czego Vettel postanowił pokazać Hamiltonowi że wewnętrzną ma zamkniętą. https://www.youtube.com/watch?v=-MtObN6TP6U To był jasny sygnał "tu nie ma miejsca", oczywiście nie spodziewał się że Hamilton zaryzykuje po zewnętrznej. Gdyby Hamilton się obrócił, wielu by pisało o niepotrzebnym ryzyku itd. Czy na tym zdjęciu widzisz dużo miejsca dla Vettela, niektórzy piszą o hektarach. https://imgur.com/If55I86
Aeromis
03.09.2018 04:29
@paymey852 [quote]Przypilnował wewnętrznej bo wiedział że Hamilton jest szybszy, inaczej pojechał by jak Kimi. To że bronił wewnętrznej jest właśnie dowodem, że wiedział o szybszym Hamiltonie.[/quote]Przecież VET był przed HAM, a stracił wszystko dopiero na dohamowaniu i tu jest gwóźdź programu. Możesz to usłyszeć oglądając raz jeszcze parę pierwszych sekund linka który dałem. Nie, nie pogubiłem się ;)
teambuktu
03.09.2018 01:37
@bartoszcze [quote]Hamilton o tej sytuacji: na miejscu Seba zrobiłbym to samo.[/quote] Podpuszcza go ;) W podobnej sytuacji z Rai, jednak odpuścił przed zakrętem. A tak serio to trudno tutaj się kogokolwiek czepiać. To był po prostu świetny manewr Ham. Czy Vet mógł uniknąć kontaktu, tego według mnie nie rozstrzygniemy. @paymey852 [quote]Przypilnował wewnętrznej bo wiedział że Hamilton jest szybszy, inaczej pojechał by jak Kimi. To że bronił wewnętrznej jest właśnie dowodem, że wiedział o szybszym Hamiltonie.[/quote] Ja nie jestem taki pewien czy Vet pilnował wewnętrznej czy się podjarał żeby wyprzedzić Rai.
paymey852
03.09.2018 11:38
@Aeromis W mojej ocenie trochę się pogubiłeś, po kolei: [quote]Jak się zorientował że musi przypilnować HAM to było za późno[/quote] Przypilnował wewnętrznej bo wiedział że Hamilton jest szybszy, inaczej pojechał by jak Kimi. To że bronił wewnętrznej jest właśnie dowodem, że wiedział o szybszym Hamiltonie. [quote]Gdyby go przypilnował i zjechał wcześniej to HAM nie mógłby wykonać tego manewru[/quote] Nie doceniasz Hamiltona, patrz Ricciardo ile razy już tak zrobił. Poza tym gdyby Vettel wrócił o ułamek za późno do maxsymalnej prawej to dostał by strzała od Hamiltona a następnie kare od FIA. [quote]VER za to dostał karę[/quote] Max dostał karę bo nie zostawił miejsca. [quote]Zero zgody że była to desperacja - miał po prostu wolne pole i jako kierowca je wykorzystał, to i tylko to.[/quote] atakowanie w tak trudnej i ciasnej szykanie nie jest desperackie, Ok nie musimy się zgadzać.[quote]Vettel przegrał tę szykanę już w jego pierwszym zakręcie przez gapiostwo, tu nie ma co gdybać o ciągu dalszym.[/quote] Jesteś bardzo pewny czego by nie zrobił Hamilton więc faktycznie nie gdybasz tylko przedstawiasz fakty, jestem bezradny w takiej sytuacji. Ps @bartoszcze I na tym można zakończyć :)
bartoszcze
03.09.2018 10:09
@paymey852 Hamilton o tej sytuacji: na miejscu Seba zrobiłbym to samo.
Aeromis
03.09.2018 09:56
@paymey852 Właśnie zaspał, zerknij tylko na to, pierwsze 4 sekundy. https://www.youtube.com/watch?v=2WVc8GFTcg4 RAI zablokował zewnętrzną (prowadził i było oczywiste że to zrobi), VET skupił się na blokowaniu wewnętrznej i uznał że jest ok, a nie było. Jak się zorientował że musi przypilnować HAM to było za późno, musiał manewrować podczas dohamowania (a to głupi pomysł, VER za to dostał karę) i stracił przez to sporo miejsca względem HAM. Gdyby go przypilnował i zjechał wcześniej to HAM nie mógłby wykonać tego manewru, zostałby zmuszony do wcześniejszego wyhamowania by nie zostać wywiezionym poza tor. Ja to widzę w ten sposób, że Sebastian zobaczył "schemat" i uznał że się on ziści. Zero zgody że była to desperacja - miał po prostu wolne pole i jako kierowca je wykorzystał, to i tylko to. [quote]Vettel miał go puścić na wewnętrzną i dać się łatwo wyprzedzić abyście pisali że dał się ograć jak dziecko.[/quote]Vettel przegrał tę szykanę już w jego pierwszym zakręcie przez gapiostwo, tu nie ma co gdybać o ciągu dalszym.
paymey852
03.09.2018 09:33
Fanem Vettela nie jestem ale dziwi mnie jak wiele osób poucza go że powinien zrobić coś lepiej że dał się zaskoczyć itd. Od początku: 1 Zablokował lewą stronę aby Hamilton nie miał łatwego wyprzedzenia, atak od wewnętrznej pozwolił by Hamiltonowi na legalne wypchnięcie Vettela poza tor. 2 Vettel na do hamowaniu powraca na prawą stronę ale zostawia miejsce Hamiltonowi przez co sam nie może przejechać zakrętu jak Kimi co widać na powtórce z jego bolidu (kierownica cały czas max w lewo) Jestem ciekaw czy Hamilton zrobił by to samo w Monaco po wyjściu z tunelu przy zakręcie nr 10. To Hamilton zachował się jak desperat ale mu się udało, brawa dla niego(bez ironii) ale czemu obarczamy winną Vettela. Vettel miał go puścić na wewnętrzną i dać się łatwo wyprzedzić abyście pisali że dał się ograć jak dziecko.
Verticus
03.09.2018 09:13
Ferrari póki co toleruje zachowania VET, ale jak to mówią - łaska Pańska na pstrym koniu jeździ... A sam VET - spodziewać by się można, że skoro i lat i doświadczenia przybywa to będzie prezentować więcej dojrzałości na torze i poza nim. Być może tym działaniem (kontakt z HAM) pozbawił się mistrzostwa w tym roku... Ktoś wyżej słusznie zauważył, że w podobnej sytuacji HAM odpuścił RAI na moment. I to jest właśnie różnica między HAM a VET. HAM to kierowca KOMPLETNY, ma wszystko co trzeba (łącznie z umiejętnością jazdy na mokrym). VET takim kierowcą nigdy nie będzie.
qqryq
03.09.2018 05:19
fetel jak zwykle narzeka. niech zacznie się ścigać a nie wiecznie jęczeć.
Archie27
02.09.2018 07:59
[quote="marios76"][/quote]bo Vettel to nie jest mistrz świata tylko fuksiarski rzemieślnik
bartoszcze
02.09.2018 07:40
@modlicha No to się nie dogadamy :) Co pisze Pietrek - nie wiem, ale zgodził się ze mną także kumien, nie licząc tego co na forum :)
modlicha
02.09.2018 07:27
@bartoszcze no to się nie dogadamy. Szanuje Twoje zdanie, aczkolwiek zwróć uwagę, że zostałeś sam na placu boju z Pietrkiem ;) [quote="Pietrek"]Teraz będę się tu rzadziej udzielał, bo mam większy natłok pracy i obowiązków[/quote] Święta racja Pietrek. W tym roku jest podobno ostatnia szansa na skończenie gimnazjum i wypada jej nie zaprzepaścić. Wszyscy tifosi trzymają za Ciebie kciuki - do "zobaczenia" za rok. :D
mbwrobel
02.09.2018 07:23
Winą Hamiltona jest to, że pozwolił sobie zakłócić linię wyścigową jaśnie pana Vettela, co jedynie przez nieuwagę nie zostało zakazane regulaminem. Jak on śmiał! Vettel i Verstappen są ulepieni z tej samej gliny - zepchnie, a nie dopuści do utraty pozycji.
DBR
02.09.2018 07:22
[quote="kumien"]A co do wyjścia z zakrętu to @bartoszcze ma rację. Nie mógł bardziej skręcić i Lewis zwyczajnie przyciął go. Tak jak ma w zwyczaju i tak jak nie lubi, gdy robi mu to ktoś inny[/quote] To nie była sytuacja zero jedynkowa - Vettel móg chwilowo odpuścić i zahamować by odzyskać to później, ale trzeba umieć myśleć. Kimi raz z początku odpuścił i odzyskał pozycję kilkanaście sekund później, ale ma mózg a nie red bula w głowie.
JuJu_Hound
02.09.2018 07:03
https://www.youtube.com/watch?v=9d1ppvK9npY Podczas kontrataku na Hamiltonie, Raikkonen byl po zewnetrznej i co zrobil Lewis? Odpuscil, czego nie zrobił Seb
Pietrek
02.09.2018 06:52
Wiadomo. Lewis wjechał w Seba, bo przecież nikt nie ma prawa jechać przed "jaśnie Panem". Zwykły cwaniak i tyle w temacie. A jak ktoś Lewisa nawet leciutko tknie, to zaraz wielki płacz przez radio typu: "HE HIT ME!" Zwykły płaczek i tyle. P.S. Teraz będę się tu rzadziej udzielał, bo mam większy natłok pracy i obowiązków. Jak to mówią: nie samą pasją człowiek żyje. ;)
bartoszcze
02.09.2018 06:49
[quote="modlicha"]Linia jazdy Vettela wskazuje, ze Hamilton musiałby do T5 złożyć się poza torem.[/quote] A w życiu. Miał miejsce przy prawym krawężniku, przy którym podobno jechał... A że byłoby to kiepskie miejsce do wejścia w T5? Byłoby. Jak wybrał linię po zewnętrznej w lewym, to automatycznie to gorsza linia przy wejściu w prawy. [quote="modlicha"]TO oznacza, że HAM był już z przodu i dyktował tor jazdy[/quote] Nie ma takiej zasady, że będąc metr do przodu (nie metr przed) obok kogoś innego, dyktujesz linię. Zwłaszcza będąc na zewnętrznej.
modlicha
02.09.2018 06:39
Bzdura. Zupełnie inne zajście opisujesz w takim razie. Linia jazdy Vettela wskazuje, ze Hamilton musiałby do T5 złożyć się poza torem. A kolejny argument to taki - uderzenie nastąpiło prawe przednie koło Vettela w chłodnice Hamiltona. TO oznacza, że HAM był już z przodu i dyktował tor jazdy, łącznie z możliwością zamknięcia na wyjściu z T5 gdzie mógłby śmiało już wywieść Vettela na trawę.
bartoszcze
02.09.2018 06:32
@modlicha Gdzie ja pisałem o winie Hamiltona? :) Linia Vettela była normalną linią przejazdu, zostawiającą miejsce dla drugiego kierowcy w każdym punkcie. Linia Hamiltona - nie, bo z tarki nie zetniesz tak mocno do wewnętrznej, jak chciałbyś, żeby zrobił to Vettel (a przynajmniej nie ryzykując nadsterowności).
kumien
02.09.2018 06:28
Prawda jest taka, że tego ataku nie powinno być. Seb powinien pilnować Lewisa i patrzeć za siebie, a nie atakować Kimiego. Ostatecznie i tak Ferrari zrobiłoby zamianę w boksach. Tutaj Niemiec dał ciała, bo podjarał się jak szczerbaty na suchary i tyle. A co do wyjścia z zakrętu to @bartoszcze ma rację. Nie mógł bardziej skręcić i Lewis zwyczajnie przyciął go. Tak jak ma w zwyczaju i tak jak nie lubi, gdy robi mu to ktoś inny.
modlicha
02.09.2018 06:28
Bartoszcze już wiem, że się zafiksowałeś. Było 2-wide od wejścia w T4. Na wejściu Vettel zostawił minimum miejsca dla Hamiltona, a w apexie z kolei to Hamilton zostawił minimum dla Vettela, bo tak się jeździ, nikt nikomu nie ułatwia. Ale do tego momentu było ok, więc nie może być mowy o braku miejsca. Na wyjściu z T4 między zakrętami T4-T5 wyniosło przód Vettelowi i uderzył w bok w chłodnice Hamiltona. Pomijam kwestię celowo, czy mu nie wyszło i brakło umiejętności. Uderzył on mając sporo miejsca od lewej. Kompletnie nie rozumiem po co piszesz o prawidłowej linii jazdy w tej szykanie skoro ona nie obowiązywała - żaden z nich nie był sam i musiał tor jazdy dostosować do obecności drugiego kierowcy. Vettel tego nie zrobił. Nie widzę żadnej winy Hamiltona - w każdym punkcie tego zajścia. Najmniejszej. Manewr idealny.
bartoszcze
02.09.2018 06:23
@marios76 Nie. Lewis był przy prawej krawędzi przed wejściem do T4 (Seb zostawił mu prawidłowo miejsce na 1 szerokość), ale nie w zakręcie i nie w momencie kontaktu. Popatrz uważnie, są widoki z góry, i z bolidu Kimiego. Kwestia czy Vettel powinien był dać po hamulcach, kiedy Lewis znalazł się tuż przy nim na wyjściu... zwróć uwagę, że przede wszystkim patrzył na to co przed nim, a nie oglądał się na boki. To Lewis widział, gdzie się kto znajduje. Seb generalnie to chyba nie powinien był Lewisa wpuścić w to miejsce na prostej :)
marios76
02.09.2018 06:18
@bartoszcze Z tego co widzialem to Lewis musialby opuscic tor, a Sebastian mial po lewej sporo miejsca, a po prawej Lewisa przy krawedzi. Nie byl przed nim, wiec nie mogl dyktowac warunkow. Ale widze inna bajke widziales, a piszemy o wyscigu GP Wloch na Monza F1 i sytuacje niecala minute po starcie. Wybacz sarkazm, ale sie nie wybronisz. Vettel mogl zrobic co innego a zrobil co zrobil :) Kolejna glulota, a majac Ferrari mogl z T5 wyjsc na 3 pozycji i odzyskac ja chwile pozniej. Kimi pokazal, ze to spokojnie do zrobienia. Spokojnie. Ale Vettel Ma goraca glowe... Co Lewis blokowal??? Idac tym tokiem rozumowania, nalezy zaprzestac i zlikwidowac mozliwosc wyprzedzania w F1. I zadnym argumentem i filmikiem mnie nie przekonasz, bo pisze co widzialem co widzieli sedziowie i tyle w temacie. PS Kary nie bylo, bo sam ja sobie wymierzyl. Na moje oko powinno byc +5 sekund dla Vettela, ale jak spadl tak daleko, to nie chcieli go gnebic.
DBR
02.09.2018 06:05
[quote="bartoszcze"] był incydent wyścigowy, ale doprowadzić do jego uniknięcia mógł Lewis [/quote] Nieprawda ! Mógł go uniknąć jedynie Vettel. Wystarczyłaby chłodna kalkulacja Vettela i pedał hamulca - lepiej by na tym wyszedł - tylko trzeba umieć myśleć i się ścigać a nie tylko szybko jechać (to pasuje i do VET i VER BTW)
bartoszcze
02.09.2018 05:59
[quote="modlicha"]Tam z kolei Vettel miał hektary miejsca po lewej[/quote] Weź się zastanów, jak wygląda trajektoria na wyjściu z lewego zakrętu, i jak się może skończyć jak będziesz próbować za bardzo po lewej. @marios76 Oglądałem z wszystkich dostępnych ujęć :) Gdyby Lewis faktycznie był na wyjściu przy prawej krawędzi i tam Seba wyniosło, rozumiem. Ale Lewis blokował normalną linię wyjazdu, na której Seb miał szansę zostawić miejsce na szerokość jednego samochodu. Aha, to był incydent wyścigowy, ale doprowadzić do jego uniknięcia mógł Lewis :)
marios76
02.09.2018 05:50
@bartoszcze Przeciez chcial prostowac cieciem do szczytu a tam byl Lewis. Ogladales, czy tylko polecasz? ;)
modlicha
02.09.2018 05:49
Ale kontakt nie nastąpił w T4, tylko na wyjściu między zakrętami T4-T5. Tam z kolei Vettel miał hektary miejsca po lewej a uderzył w bok Lewisa.
marios76
02.09.2018 05:49
@modlicha Wydawalo mi sie, ze po tym na pokazach czytalem o nadsterownosci. Spoko. Ale prosze nie podejrzewaj mnie, ze podstaw nie rozrozniam ;)
bartoszcze
02.09.2018 05:37
[quote="marios76"]Obierajac swoja linie Lewis mial miedzy nia a krawedzia toru miejsce dla Vettela, odwrotnie juz tego nie bylo, bo sie Sebastian jak zwykle w tloku pogubil. [/quote] Weź obejrzyj jakąś powtórkę, bo fantazjujesz. Gdzie niby Seb miał nie zostawić miejsca, jak był na wewnętrznej, a Lewis miał hektar po zewnętrznej?
paymey852
02.09.2018 05:33
Czyli Vettel będąc na tarkach powinien coś zrobić ... Hamilton zostawił miejsce? tak twierdzi wielu hmm, Rosberg powiedział nawet że zostawił bardzo dużo :D https://imgur.com/If55I86 Hamilton wiedział że dojdzie do kontaktu, to był desperacki atak którego by nie było gdyby tracił punkty do Vettela.
modlicha
02.09.2018 05:19
[quote="marios76"]@modlicha To teraz podsterownosc? Ostatnio na pokazach mial nadsterownosc. [/quote] marios76 - doczytaj co to jest podsterowność a co to nadsterowność. Bo Vettel i w Austrii i na pokazach i dziś miał podsterowność. @Bartoszcze - naprawdę pogubiłeś się dziś jak Vettel w próbie usprawiedliwienia Seby. Tak jak Marios napisał - Hamilton zostawił minimum miejsca Vettelowi w T4. Vettel nie zostawił nawet tego minimum Hamiltonowi na wyjściu zanim jeszcze dojechali do T5. I tyle w temacie.
marios76
02.09.2018 05:11
@bartoszcze Obierajac swoja linie Lewis mial miedzy nia a krawedzia toru miejsce dla Vettela, odwrotnie juz tego nie bylo, bo sie Sebastian jak zwykle w tloku pogubil. Ktory to juz raz? Nie ma co go bronic. Jak ktos chce walczyc o tytul, to wrecz nie ma prawa do takich bledow. Z komentatorami Sky sie nie zgodze- Seb mial rywala po prawej... nieco przed soba, powinien patrzyc w lusterka i jednak tak swoim torem jazdy operowac, aby szkody (sobie) nie narobic. Mogl na tym torze zyskac 10punktow, stracil 13 :) Czyli roznica 23! Jak te wszystkie glupoty podsumujemy, to okaze sie, ze Anglik wygrywa w mistrzostwach spokojem i sytuacjami stworzonymi przez rywala :D Ferrari ma swietnego kierowce na dwojce, a jedynke, mieli niedawno swietna, ale bolid ... "niespecjalnie." ;)
bartoszcze
02.09.2018 04:40
@rocque Jak to ujęli komentatorzy Sky (za oficjalną) - Lewis był na swojej normalnej linii, Seb był na swojej normalnej linii, tylko te linie się przecinały. Gdyby Lewis pojechał "przy samej prawej" jak opowiadają to do kontaktu zapewne by nie doszło, albo dopiero w T5 :)
Verticus
02.09.2018 04:35
Szkoda że RAI nie dowiózł prowadzenie do mety. Trudno będzie o taką okazję. Zachowanie VET na torze jak i poza torem (wywiady)... nie tego oczekuje się od Mistrza... Fakt, że VET jest numero uno w Ferrari boli... Ferrari powinno postawić na innego kierowcę.
rocque
02.09.2018 04:27
Hamilton ciął maksymalnie jak tylko mógł do wewnętrznej na wyjściu z szykany. Mam wrażenie, że Vettel nie spodziewał się ataku i później w panice próbował przejechać szybciej niż był w stanie - podobnie jak z Kubicą w 2009.
alienjam
02.09.2018 04:21
@marios76 w 100% masz rację - Vettel powinien odpuścić bo i tak był w przegranej sytuacji w szykanie i starać się (tak jak Kimi) wyprowadzić kontrę. Przez swoje głupie błędy przegrywa tutuł ale również przegrał wyścig dla Ferreari. Mercedes grał brzydko ale mógł to zrobić bo nie było w czubie Sebastiana, gdyby Vettel się nie podpalił to Ferrari miałoby strategiczną przewagę bo Bottas nie miał dziś tempa czołówki.
marios76
02.09.2018 04:07
@modlicha To teraz podsterownosc? Ostatnio na pokazach mial nadsterownosc. Ja od poczatku sezonu trabie, ze Ferrari ma najlepszy bolid, a Vettel pokaze jak nim przegrac tytul. Oddaje Lewisowi punkty gdzie moze, a raz na jakis czas go przywiezie na P2 i o koronie chce myslec? Dal ciala w.T3,4 i prawie 5, bo powinien (znaczy mogl, ale walczac o tytul trzeba myslec) zostawic nieco miejsca i niedopuscic do kontaktu; potrm odzyskac pozycje i uciekac jak pokazal WIELKI Kimi. Tak- powalczyl z Lewisem i gdyby nie Bottas- skrzydlowy, to spokojnie by wygral GP Wloch. Brzydka strategia Mercedesa, ale wygrali- ale Vettel spapral IM wyscig. Jakby Lewisa wzieli w kleszcze jak Merce Kimiego, tk bylby dublet Ferrari!
JuJu_Hound
02.09.2018 04:02
Vettel wjezdzajac w szykane byl po wewnętrznej, Lewis jednak dzieki atakowi z zewnatrz mial wieksza predkosc. Vettel musialby odpuscic i puscic Hama pierwszego, a od kiedy to odpuszcza sie gdy jest sie po wewnetrzej :D. Kontakt byl nieunikniony. Lewis pojechal bardzo agresywnie i sie opłaciło.
piro
02.09.2018 04:01
Nawet podczas analiz komentatorzy mówili że to całkowicie wina Vettela. Na podium to samo potwierdził Nico po wyścigu. Vettel straci majstra przez swoje błędy w tym roku.
modlicha
02.09.2018 03:56
Bartoszcze dobrze mówisz: "Hamilton był w T4 tak blisko lewej, jak tylko się dało." dokładnie nie mniej, nie więcej - tyle aby Vettel się zmieścił. Ale miejsce mu zostawił. Zupełnie tak samo było na wejściu do T4 - gdzie Vettel też docisnął Hamiltona możliwie najciaśniej do krawężnika. A sam kontakt nastąpił między zakrętami T4 - T5 - bo tam po prostu Vettela znowu wypluło za bardzo. Jego ulubiona podsterowność. :D
bartoszcze
02.09.2018 03:46
@mbwrobel Odnoszę wrażenie, że macie poważny problem z wzrokiem. Hamilton był przy prawym krawężniku PO obróceniu Vettela, w T4 był tak blisko lewej, jak tylko się dało.
sneer
02.09.2018 03:43
Złej baletnicy Hamilton przeszkadza.
mbwrobel
02.09.2018 03:37
@Aeromis - oczywiście, że tak. Hamilton wcisnął się tuż przy prawym krawężniku, bardziej Vettelowi zjechać już nie mógł, bo musiałby zjechać z toru. Vettel "gorąca głowa" znowu dał ciała, a teraz próbując zwalić winę na Hamiltona jeszcze bardziej się pogrąża. Całe szczęście, że winny zdarzenia sam wymierzył sobie karę. A obydwa manewry Hamiltona na samochodach Ferrari były naprawdę ładne, choć trzymałem kciuki za Kimiego.
Tetracampeon
02.09.2018 03:35
Jeszcze będzie się głupio tłumaczył. Niewiniątko zwala winę na innych. Bezczelność.
al_bundy_tm
02.09.2018 03:33
Matematycznie Seb i tak stracisz szanse jako ostatni, więc walcz Seba, walcz! Tylko z głową i skutecznie! Serdecznie i gorąco Cię o to proszę :*
macko93
02.09.2018 03:32
Akurat to była twoja wina Panie Vettel. Hamilton w drugiej szykanie był ewidentnie przed tobą, więc sam sobie nagrabiłeś a 4 miejsce to jest najniższy wymiar kary jaki dostałeś.
Aeromis
02.09.2018 03:31
Oczywiście było inaczej. To Vettel nie zamierzał zostawić Hamiltonowi miejsca (mimo iż nie miał prawa sie rządzic bo nie miał dominującej pozycji), a teraz odwraca kota ogonem. https://www.youtube.com/watch?v=8WXUsw2GMsU Do zderzenia by może nawet nie doszło gdyby jechał tą samą linią co nie walczący z nikim Raikkonen.