Vettel: Hamilton nie zostawił mi ani trochę miejsca
Kierowca Ferrari obarcza Brytyjczyka winą za kontakt w Variante della Roggia.
02.09.1817:28
4725wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sebastian Vettel przekonuje, że Lewis Hamilton nie zostawił mu miejsca w szykanie Roggia, przez co pomiędzy oboma kierowcami doszło do kontaktu na pierwszym okrążeniu wyścigu o GP Włoch.
Hamilton podjął próbę wyprzedzenia rywala w walce o mistrzowski tytuł po zewnętrznej stronie drugiej szykany. Znajdujący się w potrzasku Niemiec próbował bronić pozycji. Pomiędzy zawodnikami Mercedesa i Ferrari doszło do kontaktu. Vettel uszkodził przednie skrzydło, obrócił bolid i spadł na koniec stawki.
Kierowca z Heppenheim przekonuje, że winnym incydentu był Hamilton.
Sebastian Vettel przekonuje, że Lewis Hamilton nie zostawił mu miejsca w szykanie Roggia, przez co pomiędzy oboma kierowcami doszło do kontaktu na pierwszym okrążeniu wyścigu o GP Włoch.
Hamilton podjął próbę wyprzedzenia rywala w walce o mistrzowski tytuł po zewnętrznej stronie drugiej szykany. Znajdujący się w potrzasku Niemiec próbował bronić pozycji. Pomiędzy zawodnikami Mercedesa i Ferrari doszło do kontaktu. Vettel uszkodził przednie skrzydło, obrócił bolid i spadł na koniec stawki.
Kierowca z Heppenheim przekonuje, że winnym incydentu był Hamilton.
Nie zostawił mi ani trochę miejsca. Nie mogłem zrobić nic innego jak tylko w niego wjechać i doprowadzić do kontaktu. Starałem się wybrnąć z tej sytuacji, ale nie mogłem. Niestety byłem jedynym, który obrócił swój bolid, co jest nawet nieco ironiczne, ale trudno. Później moja sytuacja nie wyglądała już zbyt różowo.
Sądzę, że wykonaliśmy dobrą pracę próbując odrabiać straty. Dowieźliśmy do mety dużo punktów. Mogło być dużo gorzej. Z całą pewnością strata punktów nie jest niczym dobrym, ale to nie koniec świata. Czujemy przygnębienie, głównie przez wzgląd na naszych fanów, którzy zapewniali nam w trakcie tego weekendu niesamowite wsparcie- kontynuował wicelider klasyfikacji generalnej.
Niestety nie dowieźliśmy do mety upragnionego wyniku. Cóż można zrobić? Obróciłem bolid. W takiej sytuacji ma się związane ręce. Nie martwię się jednak do przesady. Mamy tempo. W porządku - strata punktowa może wyglądać na dużą, ale wciąż jesteśmy w stanie ją odrobić- podsumował.
KOMENTARZE