Grupa Strategiczna omówi plan standardowych części na sezon 2021
W programie rozmów znajdą się także punkty dotyczące nowych silników i limitów budżetowych.
19.09.1811:11
1846wyświetlenia
Embed from Getty Images
Grupa Strategiczna omówi w środę plan dotyczących standardowych części bolidów na sezon 2021, dążąc do ograniczenia wydatków ponoszonych przez zespoły F1 - ustalił portal racefans.net.
Obecnie funkcjonuje podział na części, które każdy zespół musi wyprodukować samodzielnie oraz elementy, jakie każda ekipa może nabyć od konkurencyjnego teamu. Przykładem takiej zacieśnionej współpracy jest Haas, który zapewnił sobie dostawy wybranych części ze strony Ferrari.
Zgodnie z propozycją na sezon 2021 w przepisach znajdzie się trzecia kategoria - części w określonej specyfikacji. Będą one musiały powstawać o oparciu o ściśle określony projekt. Zespoły będą mogły produkować je samodzielnie lub nabywać od konkurencyjnych stajni lub producentów.
Dyrektor do spraw technicznych Formuły 1 - Pat Symonds zaznaczył, że sport chce pozwolić zespołom na swobodne rozwijanie podzespołów i części mających wpływ na osiągi, takich jak jednostki napędowe czy elementy aerodynamiczne. Celem zmian jest jednak ograniczenie wydatków na obszary, które nie mają wpływu na tempo i nie są dostrzegane przez fanów.
Podczas obrad poruszona zostanie także kwestia przepisów silnikowych na sezon 2021. Wiele wskazuje na to, że formuła jednostek napędowych nie ulegnie większym zmianom, ale w przepisach sportowych znajdą się rozwiązania sprzyjające ograniczaniu wydatków w tym obszarze.
Kolejny punkt rozmów ma dotyczyć limitów budżetowych. Ostatnia propozycja Liberty zakłada, że w sezonie 2021 wprowadzone zostanie ograniczenie na poziomie 200 milionów dolarów. Rok później wyniesie ono 175 milionów dolarów, w w sezonie 2023 150 milionów dolarów.
Mercedes ma jednak naciskać na zredukowanie kalendarza do 15 wyścigów, jeśli limit budżetowy zostanie ustalony na 150 milionów dolarów. Obecnie w trakcie mistrzostw odbywa się 21 Grand Prix.
Grupa Strategiczna omówi w środę plan dotyczących standardowych części bolidów na sezon 2021, dążąc do ograniczenia wydatków ponoszonych przez zespoły F1 - ustalił portal racefans.net.
Obecnie funkcjonuje podział na części, które każdy zespół musi wyprodukować samodzielnie oraz elementy, jakie każda ekipa może nabyć od konkurencyjnego teamu. Przykładem takiej zacieśnionej współpracy jest Haas, który zapewnił sobie dostawy wybranych części ze strony Ferrari.
Zgodnie z propozycją na sezon 2021 w przepisach znajdzie się trzecia kategoria - części w określonej specyfikacji. Będą one musiały powstawać o oparciu o ściśle określony projekt. Zespoły będą mogły produkować je samodzielnie lub nabywać od konkurencyjnych stajni lub producentów.
Dyrektor do spraw technicznych Formuły 1 - Pat Symonds zaznaczył, że sport chce pozwolić zespołom na swobodne rozwijanie podzespołów i części mających wpływ na osiągi, takich jak jednostki napędowe czy elementy aerodynamiczne. Celem zmian jest jednak ograniczenie wydatków na obszary, które nie mają wpływu na tempo i nie są dostrzegane przez fanów.
Kibiców nie interesuje, czy nakrętka jest wykonana z aluminium, tytanu czy stali. Skończmy z tą grą- zaznaczał w lipcu Brytyjczyk.
Podczas obrad poruszona zostanie także kwestia przepisów silnikowych na sezon 2021. Wiele wskazuje na to, że formuła jednostek napędowych nie ulegnie większym zmianom, ale w przepisach sportowych znajdą się rozwiązania sprzyjające ograniczaniu wydatków w tym obszarze.
Kolejny punkt rozmów ma dotyczyć limitów budżetowych. Ostatnia propozycja Liberty zakłada, że w sezonie 2021 wprowadzone zostanie ograniczenie na poziomie 200 milionów dolarów. Rok później wyniesie ono 175 milionów dolarów, w w sezonie 2023 150 milionów dolarów.
Mercedes ma jednak naciskać na zredukowanie kalendarza do 15 wyścigów, jeśli limit budżetowy zostanie ustalony na 150 milionów dolarów. Obecnie w trakcie mistrzostw odbywa się 21 Grand Prix.
KOMENTARZE