Horner: Vettel wciąż może pokonać Hamiltona w walce o tytuł

Szef RBR przypomina, że w końcówce sezonu 2012 Niemiec odrobił 42-punktową stratę do Alonso.
19.09.1813:54
Nataniel Piórkowski
3161wyświetlenia
Embed from Getty Images

Końcówka sezonu 2012 pokazuje, że Sebastian Vettel wciąż może zdobyć tegoroczny tytuł mistrza świata - uważa szef Red Bull Racing, Christian Horner.

Po GP Singapuru Lewis Hamilton dysponuje w klasyfikacji generalnej 40-punktową przewagą nad Vettelem. Horner przypomina jednak, że sześć lat temu na przestrzeni pięciu wyścigów Niemcowi udało się zredukować 42-punktową stratę do Fernando Alonso i zdobyć trzecią w karierze mistrzowską koronę.

Zazwyczaj Sebastian bardzo dobrze radzi sobie z presją. Na pewno się nie podda. Wydaje mi się, że w sezonie 2012 tez miał 40-punktową stratę do lidera - powiedział.

Na pewno jest rozczarowany tym, że przegrał z Lewisem w ostatnim wyścigu. Ferrari ma bardzo szybki bolid. Przed nami wciąż sześć wyścigów, do zdobycia 150 punktów. Może się zdarzyć wszystko, ale Lewis ma ten komfort, że jego przewaga równa się zwycięstwu i trzeciemu miejscu.

Wygląda na to, że Lewis ma teraz kontrolę nad mistrzostwami. Wystarczy, że w końcówce sezonu będzie regularny. Ferrari czeka marsz pod górkę, aby zniwelować straty - podsumował.

KOMENTARZE

19
TheStig
20.09.2018 04:47
Mają szansę, wystarczy że Seba wypchnie Hamiltona, tak jak już próbował, albo że Kimi wjedzie w Lewisa (do czego mam nadzieję że go nie namówią w obecnej sytuacji). Mam nadzieję że nikt z Ferrari tego nie czyta.... PS. ;-)
step07
20.09.2018 08:18
[quote="robertunio"]W 2012 RedBull był generalnie najszybszy ale nie dominował i wtedy Groszek zdecydował kto zdobędzie tytuł[/quote] W drugą stronę nie zapominajmy o awariach Vettela w Valencii czy na Monzy oraz o stracie z końca stawki w Abu Dhabi.
marios76
19.09.2018 09:49
@Pietrek A jak bedzie awaria Vettela to bedzie 65 punktow roznicy... Ze tez Ferrari ma takich kibiciow, ktorzy tylko w awariach rywali , widza swoje szanse na tytul idola! :D Tytul trzeba wywalczyc, a nie liczyc na slabosci sprzetu itp. Vettel mial w tej kwestii sporo szczescia, bo 2 tytuly wygral przeszczesliwie! Ochlon czlowieku, bo gdyby takiego farta mial Hamilton, to wlasnie by walczyl o tytul nr7! 2007,8,14,15,16,17... i co? 40 pkt. To ja juz teraz napisze: bez nieslodziewanych zdarzen w Mercedesie, to ta roznica jeszcze w tych 6 wyscigach wzrosnie, a oba tytuly beda rozdane przed ostatnim wyscigiem.
kusza
19.09.2018 07:56
40pkt przewagi przy takiej fali Hamiltona to dla Vettela tragedia.
Pietrek
19.09.2018 07:36
W pełni zgadzam się z Hornerem. 40 pkt straty to jeszcze nie tragedia. Do zdobycia pozostaje 150 pkt. Wystarczy awaria Hamiltona i już rywalizacja nabiera rumieńców. Wierzę, że się uda. Forza Ferrari!
MairJ23
19.09.2018 07:00
@Maciek znafca tu musze powiedziec ze z Toba musze sie zgodzic. I chyba o to wlasnei w tym wszystkim chodzi. Chociaz trzeba dodac ze Adrian politykiem w F1 nie jest i mowi to co mysli a Horner kombinuje na lewo i prawo.... czyli stara sie o kierowcow, o i nne rzeczy ktore sa pod jego piecza w RBR wiec moze przemawia przez niego polityczna strona F1 i tak jak pisal Aeromis - juz mysli o pozyskaniu Sebastiana spowrotem do RBR.
zgf1
19.09.2018 06:01
Pamietacie sezon 2000 i koncowe wygrane Schumachera pod presja? Tak wiem, Vettel to nie Schumacher...
robertunio
19.09.2018 05:11
W 2012 RedBull był generalnie najszybszy ale nie dominował i wtedy Groszek zdecydował kto zdobędzie tytuł. ;-) http://f1wm.pl/php/news_id-27198.html
christoff.w
19.09.2018 04:59
Tiaa... W bolidzie o sekundę szybszym to i odrobił...
Maciek znafca
19.09.2018 04:55
Christian Horner bardzo lubi Sebastiana, to jedyny mistrz z którym współpracował. Zaś Adrian Newey widzi wszystko 'trzeźwym' okiem i w swojej karierze pracował z wieloma mistrzami świata i tym samym bardziej wybitnymi kierowcami.
macko93
19.09.2018 03:55
Nie ma możliwości by Hamilton roztrwonił taką przewagę. Musiałaby się notorycznie psuć jednostka napędowa lub inna część bolidu Mercedesa, a Ferrari musiałoby nagle wygrywać wszystkie wyścigi do końca sezonu - patrz Sebastian Vettel z drugiej połowy sezonu 2013. To po pierwsze, a po drugie sam Hamilton jest w wielkiej formie, a Vettel po kompromitacji w GP Niemiec jest ewidentnie rozbity psychicznie. Po za tym Kimi Raikkonen jest załamany po ewidentnej klęsce w GP Włoch. Więc Ferrari prawdopodobnie przegra oba tytuły praktycznie na życzenie zarówno samych kierowców jak i zespołu. Bo mając najlepszy bolid w stawce ale mając jednocześnie najgorzej dobieraną strategię do danego kierowcy w danym weekendzie wyścigowym to niestety ale Scuderia nie ma prawa wygrać z Mercedesem. To nie chodzi o to, że jestem jakimś fanboyem Hamiltona - tylko oceniam obiektywnie i widzę zachowania kierowców.
benethor
19.09.2018 03:25
w tej chwili Vettel musiałby wygrać każdy jeden wyścig do końca sezonu, albo Mercedes musiałby zatrudnić grande strategów z Maranello. Inaczej nie ma szans.
kumien
19.09.2018 03:09
@dulk Trolololo to było ;) Jak Kimas weźmie się do roboty i kilka razy odbierze Lewisowi punkty za drugie miejsce to może będzie jeszcze szansa.
dulk
19.09.2018 02:54
po co - Kimi tytułu nie zdobędzie jak 2 razy mercedes się zepsuje
DANI
19.09.2018 12:42
Adrian Newey odnosi się do obecnej sytuacji, a Christian Horner do przeszłości, kiedy to Sebastian reprezentował barwy RB. Tak ja przynajmniej interpretuje te dwie wypowiedzi.
Aeromis
19.09.2018 12:32
@djescape Może Horner prostu go broni ze względu na stare dobre czasy, albo wyczuł zepsucie w Ferrari i nie przekreśla w ten sposób powrotu Seby do RBR. Nie jest tajemnicą że niedojrzały Verstappen nawet jeśli nie dziś, to będzie na celowniku Ferrari i Mercedesa
djescape
19.09.2018 12:25
[quote]Newey: Vettel ma problemy w radzeniu sobie z presją.[/quote] dwa dni później... [quote]Horner: Zazwyczaj Sebastian bardzo dobrze radzi sobie z presją.[/quote] Czy Vettel na pewno jeździł w tym samym zespole Red Bulla że dwie główne osoby w zespole mają tak odmienne zdanie na jego temat?
Aeromis
19.09.2018 12:24
W 2012 pod koniec sezonu RBR mógł dojeżdżać na pierwszym miejscu bezproblemowo i tylko różne zdarzenia spowodowały że nie odsadził Alonso na więcej punktów. Presja tjaa. jadąc na czystym powietrzu w najszybszym bolidzie. Horner zaczął już wyolbrzymiać dobre wspomnienia, dziadzieje nam.
bartoszcze
19.09.2018 12:21
Pytanie na ile Mercedesowi pomogą nowe piasty.