Kwalifikacje w sezonie 2019 zostaną poszerzone o Q4?
Liberty Media ma również przyjrzeć się przepisom o starcie TOP10 na oponach z czasówki
23.09.1809:35
4881wyświetlenia
Embed from Getty Images
Auto Motor und Sport informuje, że kwalifikacje mogą przejść zmianę formatu w sezonie 2019.
Według niemieckiej gazety, właściciel Formuły 1 - Liberty Media, zamierza poszerzyć czasówkę o Q4 już od nadchodzących zmagań. Aktualnie kwalifikacje liczą trzy segmenty i w dwóch pierwszych odpada po pięciu kierowców, natomiast w finałowej części o jak najlepszy czas rywalizuje dziesięciu zawodników.
Jak podaje Auto Motor und Sport, Q4 miałoby wyłonić zdobywcę pole position, a do walki przystąpiłoby ośmiu kierowców. Układ pozostałych części kwalifikacji pozostaje jednak niejasny, ponieważ Liberty Media miało jeszcze nad tym się nie zastanawiać.
AMuS informuje również, że władze Formuły 1 zamierzają przyjrzeć się przepisom o starcie pierwszej dziesiątki na ogumieniu z Q2. Podczas wyścigu w Singapurze kierowcy spoza czołowych zespołów jak Grosjean z Haasa, Perez z Force India czy Hulkenberg z Renault musieli realizować niekorzystną dla siebie strategię, ze względu na zużyte hipermiękkie ogumienie, które wymagało wczesnego zjazdu. Z kolei Alonso i Sainz ruszający odpowiednio z jedenastego i dwunastego pola mieli nowe ultramiękkie opony, co pozwoliło im bez problemu wskoczyć na siódmą i ósmą lokatę.
Auto Motor und Sport informuje, że kwalifikacje mogą przejść zmianę formatu w sezonie 2019.
Według niemieckiej gazety, właściciel Formuły 1 - Liberty Media, zamierza poszerzyć czasówkę o Q4 już od nadchodzących zmagań. Aktualnie kwalifikacje liczą trzy segmenty i w dwóch pierwszych odpada po pięciu kierowców, natomiast w finałowej części o jak najlepszy czas rywalizuje dziesięciu zawodników.
Jak podaje Auto Motor und Sport, Q4 miałoby wyłonić zdobywcę pole position, a do walki przystąpiłoby ośmiu kierowców. Układ pozostałych części kwalifikacji pozostaje jednak niejasny, ponieważ Liberty Media miało jeszcze nad tym się nie zastanawiać.
AMuS informuje również, że władze Formuły 1 zamierzają przyjrzeć się przepisom o starcie pierwszej dziesiątki na ogumieniu z Q2. Podczas wyścigu w Singapurze kierowcy spoza czołowych zespołów jak Grosjean z Haasa, Perez z Force India czy Hulkenberg z Renault musieli realizować niekorzystną dla siebie strategię, ze względu na zużyte hipermiękkie ogumienie, które wymagało wczesnego zjazdu. Z kolei Alonso i Sainz ruszający odpowiednio z jedenastego i dwunastego pola mieli nowe ultramiękkie opony, co pozwoliło im bez problemu wskoczyć na siódmą i ósmą lokatę.
Uważam, że to był frustrujący wyścig dla każdego, kto zakwalifikował się między siódmą a dziesiątą pozycją na hipermiękkich oponach- powiedział Romain Grosjean.
To było bardzo słabe ogumienie na ten wyścig. Po dziesięciu okrążeniach było ono zniszczone, podczas gdy ultramiękkie pozwoliły na pokonanie około czterdziestu kółek. Po prostu lepiej już było nie wchodzić do pierwszej dziesiątki. Być może trzeba o tym pomyśleć, ponieważ naciskałem bardzo mocno na każdym kwalifikacyjnym okrążeniu. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy, a na koniec nie miałem żadnych szans na finisz w punktach.
KOMENTARZE