Arrivabene pozostanie szefem Scuderii Ferrari po sezonie 2018

Włoch ma otrzymać od władz firmy nową umowę.
19.10.1811:58
Nataniel Piórkowski
1522wyświetlenia
Embed from Getty Images

Maurizio Arrivabene pozostanie szefem Scuderii Ferrari po sezonie 2018.

We włoskich mediach spekulowano, iż w związku z kolejnymi rozczarowującymi mistrzostwami Arrivabene odejdzie z Maranello, a jego miejsce zajmie obecny dyrektor techniczny zespołu - Mattia Binotto.

Źródła w Ferrari potwierdzają teraz jednak, że Włoch otrzyma od władz włoskiej firmy nowy kontrakt.

Dziennikarze w Austin pytali Sebastaiana Vettela o powody wielkiego rozczarowania, jakie w drugiej połowie kampanii zgotowało Ferrari. Zawsze możemy szukać wymówek - rozpoczął.

Popełniłem błędy, ale największym problemem było to, że nie byliśmy wystarczająco szybcy. Z tego względu musieliśmy podejmować większe ryzyko - zaznaczył czterokrotny mistrz świata.

W kilku ostatnich wyścigach nie udało nam się dokonać wystarczająco dużych postępów. Musimy zrozumieć dlaczego tak się stało. Mamy pewne pomysły, nowe podejścia. Ważne, abyśmy w kolejnych tygodniach pokazali, że znajdujemy się na właściwych torach - dodał Niemiec.

Wiadomo już, że Ferrari przywiozło do Stanów Zjednoczonych mocno zmodyfikowaną podłogę, deflektory oraz inne poprawki w obszarze pakietu aerodynamicznego.

KOMENTARZE

6
marios76
20.10.2018 07:04
@aronek Zly przyklad. Senna zanim pokonal Prosta w McLarenie, byl drugim vicemistrzem swiata zdobyl chyba 7GP, wiele PP i podiow w Lotusie czy nawet w Tolemanie. Leclerc ani razu nie stal na podium. Statystyka jest bezlitosna, nawet Hamilton nie pokonal reguly (2016) ze zwyciezca 3 pierwszych GP zawsze zdobywa tytul...
aronek
19.10.2018 01:53
Senna vs Prost 1988 to tylko sfera marzeń i bujanie w obłokach ale wyobrażacie sobie jaki bysmy mieli bombowy sezon, gdyby Leclerc i Vettel cięli się jak dwójka powyżej? Niestety nie te czasy, nawet jak Ferrari mocno popracuje przez zimę to Mercedes i tak będzie bardzo blisko, przez co kierowcy Ferrari nie będą mieli pozwolenia na bratobójczą walkę. Ale gdyby... byłoby pięknie
beret
19.10.2018 01:14
@Matthias Pomimo to, malo prawdopodobne aby Leclerc wygral w przyszlym roku Majstra.
Matthias
19.10.2018 12:22
@marios76 Statystyki są po to, żeby je łamać ;)
marios76
19.10.2018 11:25
@szajse Leclerc nie moze zdobyc w przyszlym sezonie tytulu mistrzowskiego. Wszystkie statystyki temu przecza. ;)
szajse
19.10.2018 11:17
Maurycy to odpowiedni gość na odpowiednim miejscu ale pewnych rzeczy nie przeskoczy. W teorii z mercem nikt do 2021 nie wygra, nie w obecnej erze hybrydowej. Ale show must go on i jak Liberty dobrze pociągnie za odpowiednie sznurki (czyt. poprzykręca śrubki i inne zwężki tu i tam) w przyszłym sezonie to kto wie... może dadzą ferrari w końcu wygrać bo im też się coś od życia należy. Kasa dzielona z tortu po sezonie jak zwykle u Włochów będzie się zgadzać ale wiadomo, że najważniejszy jest tytuł. Ktokolwiek by go nie zdobył Seb czy Leclerc. Seb na zakończenie kariery a Leclerc na jej bombowe rozpoczęcie. Zostały 2 sezony do zmian i założę się, że przynajmniej jeden będzie dla czerwonych, bynajmniej nie dzięki wystrzałowemu bolidowi.