Pirelli: Jesteśmy pewni wyeliminowania problemów z blisteringiem

Powstające na oponach pęcherze sprawiały kierowcom sporo problemów w sezonie 2018.
08.01.1915:50
Nataniel Piórkowski
1905wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pirelli jest przekonane, że uporało się z blisteringiem, który dokuczał kierowcom w sezonie 2018.

Walcząc z powstawaniem pęcherzy włoska firma zdecydowała się nawet na skorzystanie ze zmodyfikowanych opon o cieńszym bieżniku na torach w Hiszpanii, Francji i Wielkiej Brytanii. Wiadomo już, że ogumienie o podobnej specyfikacji będzie używane we wszystkich wyścigach nadchodzącej kampanii.

Analizując informacje zebrane podczas testów w Abu Zabi, dyrektor działu sportów motorowych Pirelli - Mario Isola, powiedział: Na tym torze w pewnych warunkach różnice są nieco maskowane. Sądzę, że na innych obiektach kierowcy poczują większą zmianę. Redukcja grubości bieżnika to jeden ze środków zaradczych, jakie zdecydowaliśmy się wdrożyć w nowych oponach. Skorzystanie z tego typu ogumienia w Barcelonie, na Paul Ricard i Silverstone doprowadziło do znaczącej redukcji pęcherzy.

W Barcelonie mogliśmy dokonać bezpośredniego porównania, bo dysponowaliśmy danymi z zimowych testów. Na Silverstone zorganizowaliśmy tylko zajęcia rozwojowe. Zestawiliśmy informacje dotyczące standardowych opon i tych z cieńszym bieżnikiem i było jasne, że standardowa opona będzie zdecydowanie bardziej podatna na blistering. Uważam, że jednoznaczne potwierdzenie różnic, jakie przyniosą nowe opony, dokona się na torach generujących wyższy poziom energii. Podczas wyścigu w Abu Zabi nie mieliśmy problemu z pęcherzami, więc porównanie opon jest trudniejsze.

Po testach niektórzy kierowcy zwracali uwagę, iż nie poczuli szczególnych różnic pomiędzy starą i nową generacją ogumienia. Isola zaznacza jednak, że jego firma postawiła na ewolucyjny kierunek: Nowe opony nie są rewolucyjne. Nie doszło do tak dużych zmian, jak miało to miejsce przed sezonem 2017.