Michael Schumacher najszybszy podczas rozgrzewki na Hungaroringu

18.08.0200:00
Marek Roczniak
3315wyświetlenia
$#693$LEFT$
msc,76.864,
bar,77.000,
rai,77.659,
fis,77.972,
sat,78.132,
rsc,78.170,
hei,78.182,
cou,78.234,
mas,78.246,
but,78.284,
pan,78.320,
irv,78.500,
dlr,78.503,
vil,79.008,
tru,79.138,
mon,79.152,
sal,79.313,
mcn,79.650,
web,80.648,
dav,80.793,
$
1:22.244,
Kierowcy Ferrari - Michael Schumacher oraz Rubens Barrichello ponownie znaleźli się na czele klasyfikacji podczas 30-minutowej rozgrzewki bezpośrednio poprzedzającej Grand Prix Węgier. Dominacja czerwonych bolidów z włoskiej stajni także i tym razem była dosyć wyraźna, tak więc należy spodziewać się, iż jeden z tych kierowców stanie po dzisiejszym wyścigu na najwyższym stopniu podium. Po wyjątkowo słabej postawie podczas wczorajszej sesji kwalifikacyjnej Kimi Raikkonen (McLaren) uplasował się tym razem na trzeciej pozycji, tracąc do Michaela Schumachera blisko 0.8 sekundy. Tymczasem na czwartej i piątej pozycji sklasyfikowani zostali kierowcy z zespołu Jordan - Giancarlo Fisichella oraz Takuma Sato. Rezultat ten jest zwłaszcza potwierdzeniem bardzo dobrej i zarazem równej formy Włocha na węgierskim torze Hungaroring, która powinna zaowocować zarobkiem punktowym w wyścigu.

Pierwszą szóstkę zamknął Ralf Schumacher, przy czym Niemiec był jednym z najmniej aktywnych kierowców w trakcie trwania dzisiejszej rozgrzewki. Drugi kierowca z zespołu Williams - Juan Pablo Montoya był trochę bardziej aktywny, jednak podobnie jak podczas wczorajszej sesji kwalifikacyjnej także i dzisiaj był wolniejszy od zespołowego partnera o sekundę, co dało mu dopiero 16 pozycję. W pierwszej dziesiątce znaleźli się jeszcze kierowcy z zespołu Sauber - Nick Heidfeld oraz Felipe Massa, a także David Coulthard (McLaren) i Jenson Button (Renault).

Dzisiejszej rozgrzewce towarzyszyła bardzo ładna, słoneczna pogoda. Nawierzchnia toru została już w znacznym stopniu oczyszczona i oferowała lepszą przyczepność, o czym świadczyła znikoma ilość wizyt kierowców na poboczach. Autorem jednej z nich był Barrichello, który po wypadnięciu z toru na jednym z najwolniejszych zakrętów pod koniec rozgrzewki zagrzebał się w żwirowisku i musiał pozostawić tam swój bolid.