Przyszłość Renault w Formule 1 znajduje się pod znakiem zapytania?

Spekuluje się, że na czele koncernu może wkrótce stanąć Jean-Dominique Senard z Michelin
21.01.1910:21
Mateusz Szymkiewicz
2612wyświetlenia
Embed from Getty Images

Pojawiły się spekulacje, jakoby przyszłość Renault w Formule 1 stała pod znakiem zapytania.

Pod koniec listopada prezes koncernu - Carlos Ghosn, został aresztowany w Japonii z zarzutami korupcyjnymi. Brazylijczyk przebywa od tamtej pory w więzieniu i odmówiono mu prawa do wyjścia na wolność po wpłaceniu kaucji.

Według najnowszych informacji, francuski rząd będący większościowym udziałowcem Renault ma naciskać na powierzenie funkcji prezesa nowej osobie jeszcze w tym tygodniu. Wśród kandydatów pojawia się nazwisko Jeana-Dominique'a Senarda, który stoi na czele producenta opon Michelin.

Roszady na najwyższych stanowiskach w Renault mogą mieć wpływ na przyszłość fabrycznego zespołu producenta w Formule 1. Pod koniec ubiegłego tygodnia potwierdzono, że na czele Renault Sport pozostanie Jerome Stoll, którego na początku stycznia miał zastąpić Thierry Koskas. Francuz tuż przed objęciem nowej roli zdecydował się jednak opuścić koncern z Viry-Chatillon.

Mimo to szef Renault F1 Team - Cyril Abiteboul, zaprzeczył, jakoby osobiste problemy Carlosa Ghosna mogły mieć wpływ na funkcjonowanie zespołu. Nie widzimy żadnych powodów, dla których mogłoby to mieć większy wpływ na program [w F1] niż na cokolwiek innego. Moja wiadomość jest taka, że kontynuujemy plan operacyjny Grupy Renault, podobnie jak Nissan oraz Mitsubishi. Formuła 1 jest tego częścią.

KOMENTARZE

3
marios76
21.01.2019 06:45
@mbwrobel Dobre podsumowanie newsa! :)
mbwrobel
21.01.2019 06:07
Mijałem dzisiaj Mercedesa stojącego na poboczu z podniesioną maską. Czy to oznacza, że jednostka napędowa teamu z trójramienną gwiazdą będzie awaryjna?
ymru
21.01.2019 03:41
Ciekawe, że Ghosna zatrzymano w Japonii... Szczególnie w kontekście pojedynku między Renią, a Hondą :P