Hamilton: Nie gadaliśmy głupot. Wciąż mamy pracę do wykonania
Brytyjczyk podkreśla, że jego zespół próbuje zredukować stratę do Ferrari.
14.03.1914:11
1323wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton podkreśla, że Mercedes wciąż musi pracować nad odrobieniem strat do Ferrari.
Brytyjczyk już w trakcie testów zakomunikował, iż uważa Scuderię za faworytów w pierwszych wyścigach sezonu.
Pięciokrotny mistrz świata zasugerował nawet, że przewaga Ferrari nad Mercedesem może wynosić aż pół sekundy. Należy jednak przy tym zaznaczyć, że ostatecznie najlepsze wyniki Hamiltona i Vettela z Barcelony dzieliły tylko trzy tysięczne sekundy.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Hamilton zaznaczył, że Mercedes jest świadomy swojej sytuacji.
Brytyjczyk ma nadzieję, że dane zebrane podczas testów pomogą Mercedesowi w dokonaniu progresu przed GP Australii.
Lewis Hamilton podkreśla, że Mercedes wciąż musi pracować nad odrobieniem strat do Ferrari.
Brytyjczyk już w trakcie testów zakomunikował, iż uważa Scuderię za faworytów w pierwszych wyścigach sezonu.
Pięciokrotny mistrz świata zasugerował nawet, że przewaga Ferrari nad Mercedesem może wynosić aż pół sekundy. Należy jednak przy tym zaznaczyć, że ostatecznie najlepsze wyniki Hamiltona i Vettela z Barcelony dzieliły tylko trzy tysięczne sekundy.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Hamilton zaznaczył, że Mercedes jest świadomy swojej sytuacji.
Wcale nie uważam, że trudno wyczytać coś z wyników testów. Wydaje mi się, że są one całkiem jednoznaczne. Oczywiście ciężko jednak powiedzieć, kto co robi. Naturalnie nie będziemy mieli pełnego pojęcia na temat formy naszych rywali aż do piątkowych treningów i sobotnich kwalifikacji. Wtedy zyskamy lepszy obraz sytuacji.
Zazwyczaj w ciągu kilku pierwszych wyścigów dowiadujemy się, jaka jest forma każdego z zespołów. My jasno powiedzieliśmy, że mamy pracę do wykonania. Nie opowiadaliśmy głupot. Dalej mamy coś do zrobienia.
Brytyjczyk ma nadzieję, że dane zebrane podczas testów pomogą Mercedesowi w dokonaniu progresu przed GP Australii.
Po testach zawsze dokonuje się pewnych postępów. Bolid jest coraz starszy, zużywa się. Później trzeba przeanalizować wszystkie zebrane dane, nowe informacje na temat bolidu są przenoszone do tunelu aerodynamicznego, ich badaniem zajmują się inżynierowie.
Później wszyscy stawiają krok naprzód. Bolid będzie tutaj świeższy, będziemy lepiej go rozumieć, ale sytuacja jest taka sama dla wszystkich. Jestem ciekawy, jak spiszą się tu poprawki Red Bulla. Zazwyczaj Ferrari także przywozi poprawki na pierwszy wyścig, więc może być interesująco.