Leclerc: Jestem bardzo rozczarowany swoją jazdą w Q3
21-latek nie ukrywa, że jest zszokowany przewagą Mercedesa nad rywalami.
16.03.1912:49
1584wyświetlenia
Embed from Getty Images
Charles Leclerc otwarcie przyznał, że wykonał bardzo złą pracę w pierwszych kwalifikacjach w barwach Ferrari.
Monakijczyk rozpocznie rywalizację o Grand Prix Australii dopiero z piątego pola startowego. 21-latek uzyskał w Q3 gorszy czas nie tylko od zespołowego partnera - Sebastiana Vettela, ale także broniącego barw Red Bulla Maxa Verstappena.
Kierowca Ferrari opisał decydujące kółko jako bardzo kiepskie.
Leclerc czuł, że dysponuje tempem, które mogło pozwolić mu na pokonanie w kwalifikacjach Sebastiana Vettela. Wątpi jednak, że byłby w stanie nawiązać walkę z Mercedesami Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa.
Charles Leclerc otwarcie przyznał, że wykonał bardzo złą pracę w pierwszych kwalifikacjach w barwach Ferrari.
Monakijczyk rozpocznie rywalizację o Grand Prix Australii dopiero z piątego pola startowego. 21-latek uzyskał w Q3 gorszy czas nie tylko od zespołowego partnera - Sebastiana Vettela, ale także broniącego barw Red Bulla Maxa Verstappena.
Jestem bardzo rozczarowany swoim występem. Q3 było dalekie od ideału. To wszystko moja wina. Ostatni przejazd w Q3 był bardzo zły. Niestety znalazło to swoje odzwierciedlenie w czasie okrążenia. Takie jest życie. Wyciągnę z tego wnioski i wrócę silniejszy- tłumaczył Leclerc, który błysnął najlepszym wynikiem w Q1.
Kierowca Ferrari opisał decydujące kółko jako bardzo kiepskie.
Zblokowałem przednie koła na dohamowaniu do pierwszego zakrętu. Straciłem tam dość dużo czasu. Ogólnie całe okrążenie było bardzo kiepskie. Tu i tam popełniłem kilka błędów.
Leclerc czuł, że dysponuje tempem, które mogło pozwolić mu na pokonanie w kwalifikacjach Sebastiana Vettela. Wątpi jednak, że byłby w stanie nawiązać walkę z Mercedesami Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa.
Zdajemy sobie sprawę ze straty do Mercedesa. Trudno mi ją teraz wyjaśnić. Musimy teraz bardzo ciężko pracować nad jej zniwelowaniem. Mój występ był kiepski - z całą pewnością mogłem pojechać nieco szybciej, ale dwójka najlepszych dzisiaj kierowców była poza naszym zasięgiem. Wydaje mi się, że mieliśmy potencjał umożliwiający znalezienie się w czołowej trójce.
Już wczoraj Mercedes zaprezentował bardzo mocne tempo, ale wciąż mieliśmy wątpliwości. Mieliśmy jeszcze coś w zanadrzu, oni prawdopodobnie też, ale nie wiedzieliśmy, jak wiele. Myślę, że sporym szokiem jest to, jak dużą mamy do nich stratę.