Perez: W sezonie 2014 mogłem ścigać się dla Ferrari

Meksykanin ujawnił, że wybrał dołączanie do McLarena kosztem umowy ze Scuderią.
18.04.1910:42
Nataniel Piórkowski
1640wyświetlenia
Embed from Getty Images

Sergio Perez ujawnił, że miał szansę na dołączenie do Ferrari przed sezonem 2014.

W oficjalnym podcaście F1 Meksykanin zdradził, że w 2012 roku prowadził rozmowy z ówczesnym szefem Scuderii - Stefano Domenicalim. Dotyczyły one podpisania umowy, która zapewniłaby mu miejsce w czerwonym bolidzie od sezonu 2014. Perez był wtedy członkiem juniorskiego programu Ferrari i ścigał się dla Saubera. Ostatecznie zdecydował się jednak na przyjęcie oferty startów dla McLarena.

Mając na uwadze to, jak radził sobie wtedy McLaren, ten kontrakt pojawił się w złym momencie. W 2012 roku byłem członkiem programu Ferrari, miałem dostać propozycję kontraktu na sezon 2014.

Musiałem tylko spędzić kolejny rok w Sauberze, a później otrzymać wyścigowy fotel w Ferrari. Pojawiłem się w Maranello, gdzie odbyłem rozmowę z Domenicalim, a on powiedział mi: «Przygotujmy wstępny kontrakt na sezon 2014».

Kierowca z Guadalajary dodał, że były nim zainteresowane także inne zespoły o dużym potencjale. Zainteresowany był Mercedes, zainteresowane było Ferrari, zainteresowany był McLaren. Miałem wtedy bardzo mocną pozycję na runku. Pomyślałem sobie: «Muszę dostać konkurencyjny bolid, bo jestem w stanie zdobyć tytuł».

Pojawiła się szansa w McLarenie, a McLaren wygrywał wtedy wyścigi, od pięciu lat walczyli o tytuły, więc jak można było im odmówić. To było coś zupełnie oczywistego.

Perez dodał, że podpisanie rocznej umowy ze stajnią z Woking okazało się błędem. Musiałem pożegnać się z akademią Ferrari i przeszedłem do McLarena. Wydaje mi się, że błędem było podpisanie rocznego kontraktu. Moi menedżerowie nie wykonali wtedy solidnej pracy nad umową.

To było smutne. Sądzę, że zniszczyło to moją reputację w Formule 1. Później jednak dołączyłem do fantastycznego zespołu i odniosłem z nim sukcesy - przekonuje zawodnik Racing Point.