Kubica: Ciężko liczyć na zdobycie choćby jednego punktu

Kierowca Williamsa studzi nastroje przed nieprzewidywalnym GP Azerbejdżanu.
25.04.1913:13
Nataniel Piórkowski
2220wyświetlenia


Robert Kubica nie spodziewa się, aby Williams był w stanie skorzystać na możliwym chaosie i zdobyć choćby jeden punkt w Grand Prix Azerbejdżanu.

W dwóch ostatnich sezonach wyścigi w Baku obfitowały w incydenty i nagłe zwroty akcji - zarówno w ścisłej czołówce, jak i na tyłach stawki. Przed rokiem runda ta była jedną z dwóch, w której stajni z Grove udało się wywalczyć finisz w punktowanej dziesiątce.

Zdaniem Kubicy tempo bolidu FW42 jest tak słabe, że Williams nie może liczyć na wykorzystanie ewentualnych niespodzianek.

W przeszłości Baku pokazywało, że może zdarzyć się tu wszystko. W ubiegłym roku byliśmy jednak dużo bliżej rywali, niż ma to miejsce obecnie - przynajmniej patrząc na naszą formę w trzech pierwszych wyścigach.

Z jednej strony może się tu zdarzyć wszystko. Z drugiej, bacząc na naszą formę, powiedziałbym, że zdobycie choćby jednego punktu będzie bardzo trudne lub niemal niemożliwe. Sądzę, że jesteśmy zbyt daleko, aby o tym myśleć.

Kubica jest jedynym kierowcą w stawce, który nie miał jeszcze okazji rywalizować na torze w Baku. Jego ostatnim ulicznym wyścigiem w Formule 1 było Grand Prix Singapuru 2010.

Spodziewam się, że na początku sesji będę nieco bardziej ostrożny. To normalne, zwłaszcza gdy po raz pierwszy pojawiasz się na ulicznym torze. Nie mogę się już doczekać, bo minęło blisko dziewięć lat odkąd po raz ostatni ścigałem się na tego typu obiekcie w Singapurze w 2010 roku. W przeszłości jazda blisko ścian zawsze dawała wyjątkowe odczucia.

Z zewnątrz tor w Baku może wydawać się w wielu miejscach dość prosty, ale są tu trzy lub cztery dość skomplikowane sekcje. Będziemy musieli sobie z nimi poradzić. Myślę, że nie ma sensu o tym rozmyślać. Trzeba wyjechać na tor. Zobaczymy, co się wydarzy.